umówiłam się na 21.12 do kosmetyczki a co mi tam na święta robię się na bóstwo
nawet nie wiecie jak ja wam zazdroszczę, że macie z kim dzieci zostawic i iść do fryzjera kosmetyczki, ja niestety nie mam, a moje włosy juz się domagają, grzywke sama sobie ciacham oczywiście z takim rezultatem, że pożal się boże jak to wygląda, no ale jak sie nie ma co się lubi...Aha i umówiłam się na środę do fryzjera na pasemka i pocięcie .
moja mała sie pochorowała, katar, gardło zawalone i dziś gorączka i biedna nie poszła na christmas party do pkolka niestety, ale mam nadzieję, że jutro pójdzie, że będzie lepiej, bo jak nie to pewno i ja na zajęcia nie pójdę, bo znając mojego męża to z 2 nie zostanie sam.