Strona 175 z 398

: 08 sty 2008, 12:13
autor: emilia7895
asiab pisze:a ja nie wiem czy u mnie w szpitalu daja takie znieczulenie


wydaje mi się, że wszędzie powinni je dawać

: 08 sty 2008, 12:14
autor: basia24
emilia7895, nie martw sie przyjedziesz do mnie ja cie zawioze, :ico_ciezarowka: a potem to juz chyba urodze z toba :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-01-08, 11:15 ]
emilia7895, jak juz urodzisz czy na polnej czy na lutyckiej musisz mi koniecznie napisac jak bylo :-)

: 08 sty 2008, 12:16
autor: zirafka
Oj widzę , że wszystkie mamy podobne obawy dotyczace porodu :ico_szoking: . Ja staram się na razie o nim nie myśleć ale coraz bliżej i myśli same nachodzą. Dona z ta lewatywa to już się oswoiłam bo wczesniej mi o tym mówiono i juz teraz uznałam to za normalkę i lepiej ją mieć niz poźniej mieć raczej mało przyjemne niespodzianki. :ico_wstydzioch:
Ja też jestem mało odporna na ból a tym bardziej że nie lubię widoku krwi i zawsze na jej widok robi mi się słabo a przy pobieraniu krwi wręxcz mdleję - nie z bólu tylko z widoku, po prostu mam jakiś taki uraz i nic na to nie poradzę. Więc MUSZĘ być dobrej myśli i tyle mi pozostaje. Jedynym pocieszeniem dla mnie jest to, że mam tam oddziałową moją dobrą znajomą i wszystko w jej rękach, bo bez niej ani rusz.

: 08 sty 2008, 12:17
autor: basia24
oczywiscie nie jaki mialas porod tylko o szpital mi chodzi oki??

: 08 sty 2008, 12:18
autor: emilia7895
basia24 pisze:emilia7895, nie martw sie przyjedziesz do mnie ja cie zawioze, a potem to juz chyba urodze z toba


dzięki, kochana jesteś :-)

19 idę do lekarza, porozmawiam z nim o porodzie. On jakiś rok temu pracował na polnej, zobaczymy co mi powie i gdzie doradzi poród.

: 08 sty 2008, 12:19
autor: zirafka
Syliwia.O. fajna ta poduszka z tym , że ja tez słyszałam , że na poczatku dzidzia nie powinna mieć wcale poduszki. Ale pewnie tez się na nia zdecyduję. Ty zawsze coś fajnego wynajdziesz! :ico_brawa_01:
Aneta 30 i Dona fajowskie brzuszki i dość pokaźne. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 08 sty 2008, 12:20
autor: asiab
co do lewatywy to słyszałam ze w niektórych szpitalach robią tylko na zyczenie u mnie w szpitalu tez juz tylko na zyczenie ale ja napewno o nią poprosze po co sie martwic i miec dodatkowy stres ze wstydu :ico_wstydzioch:

: 08 sty 2008, 12:20
autor: emilia7895
zirafka pisze:Jedynym pocieszeniem dla mnie jest to, że mam tam oddziałową moją dobrą znajomą i wszystko w jej rękach, bo bez niej ani rusz.


zazdroszczę Ci.... :-)

basia24 pisze:oczywiscie nie jaki mialas porod tylko o szpital mi chodzi oki??


jasne, że tak
możesz mi podesłać na pw Twój nr tel, jakby co...

: 08 sty 2008, 12:27
autor: asiab
jak ja sie nie moge doczekac 17 stycznia mam wizyte u gina ciekawe co tam u małego jakos ostatnio mało rozrabia troszke sie pokreci i spokój.

a wy kiedy teraz macie wizyty ?

: 08 sty 2008, 12:28
autor: Dona
ja własciwie nie wiedziałam jak to jest z tą lewatywą, dopiero połozna w szkole rodzenia mnie uspokoiła. powiedziała, ze lepiej nie robic samemu w domu, no bo przeciez nie wiadomo, ze to juz poród, poza tym, połozne są do takich niespodzianek przyzwyczajone, ale lewatywka to tez taka ochronka przed wstrętnymi bakteriami

asiab, ja tez mam 17 stycznia, na 11.00