: 26 cze 2008, 22:10
Hej dziewczyny
jesteśmy już w domku,ale sie cieszę,że jestem już "po"
Teraz za Was ściskam mocno kciuki
Widzę,ze Lidzia super się spisała Wszystko zgrabnie Wam opisała
Więc ja tylko w skrócie:
wieczorem odeszły mi wody,mąż odwiózł mnie na porodówkę,miałam 2 cm rozwarcia,do 3:30 skurcze były znośnie,potem się nasiliły,zaczełam prosić o zzo,ale było już a późno Miałam 8 cm rozwarcia....położna zrobiła mi masaż szyjki (koszmar ) i zaraz było pełne rozwarcie...a potem już ekpsres,o 5:50 Piotruś już leżał mi na piersi
jesteśmy już w domku,ale sie cieszę,że jestem już "po"
Teraz za Was ściskam mocno kciuki
Widzę,ze Lidzia super się spisała Wszystko zgrabnie Wam opisała
Więc ja tylko w skrócie:
wieczorem odeszły mi wody,mąż odwiózł mnie na porodówkę,miałam 2 cm rozwarcia,do 3:30 skurcze były znośnie,potem się nasiliły,zaczełam prosić o zzo,ale było już a późno Miałam 8 cm rozwarcia....położna zrobiła mi masaż szyjki (koszmar ) i zaraz było pełne rozwarcie...a potem już ekpsres,o 5:50 Piotruś już leżał mi na piersi