No ja juz mam chwile spokoju to pomalu pisze :)
Po pierwsze super
Miszka ze juz jestes :D a Natalka rozwala, ale najbardziej rozwala Twoj smiech :D taki mobilizujacy do smiania sie :D normalnie jest swietny :D , a Natalka ma piekne nozie :)
Ja zaraz sie zabieram za sprzatanie, dzisiaj napisalam pieknie egzamin - no czy pieknie to nie wiem bo na 3.5 ale wczoraj zajmowalam sie Nina zamiast sie uczyc, wiec jest dobrze :) pomalowalam sciane, dwukrotnie, a teraz musze sprzatac bo jutro kolezanki przyjezdzaja a jeszcze troche zostalo do zrobienia w domu :) chcialabym cos upiec ale moje zdolnosci mi na to nie pozwalaja
no nic kupie ciastka bo co innego zrobic?
Moj Luby sie rozchorowal juz tak powaznie, wszedzie sa chusteczki, migdalki strasznie powiekszone, no i mala mi dzisiaj sie obudzila z kaszlem :O zapisalam ja do lekarza, ale przyjmowala popoludniu, a mala do popoludnia nie kaszlnela juz ani raz wiec sobie mysle, ze moze po prostu cos jej w gardelku siedzialo? No bo to bylo takie jednorazowe, wiec olalam i nie poszlam ;( ale bylam we srode i nie chce naduzywac :P ale jak tylko znowu sie pokaze to biegne!! No i wesolutka, nie wyglada na chora - mam nadzieje, ze mezulo jej nie zarazi :[ Pupka juz piekna, dzisiaj nawet sie troche pobawila sama, wiec trzeba po prostu na nia ponarzekac, zatem DZIS SPALA OKROPNIE! Chociaz narzekam od dawna i nic to nie zmienia
ale moze dzisiaj?
Ehh ide w takim razie myc podlogi i sprzatnac kuchnie, milego wieczoru Wam zycze :)