Strona 176 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 01:36
autor: Kasiala
Kasiala ale Kajcia ślicznie wygląda :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Dziękujemy :ico_buziaczki_big:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 07:46
autor: Mamusia28
Dziewczyny wszytskie pieknie wygladalyscie a wasze dzieciaczki jeszcze ladniej. To taki cudowny czas, że warto uchwicic tak wazne momenty na zdjeciach. JA mam lekkiego dola. Radzilyscie mi jechac do domu i taka podjelam decyzje ze w Boze Narodzenie pojade z Marysia - w Wigilie ubralam ja ladnie i zrobilysmy sobie sesje choinkowa - napisalam najpiekniejsze zyczenia i wyslalam do mojej mamy i mojego brata wraz ze zdjeciami. Ustalilismy z mezem ze jak nic nie odpisza albo tylko zyczenia zapytam czy sa w domu i czy mozemy ich odwiedzic. Brat nie odpisal nic a od mojej mamuski dostalam sms: Mam jeszcze jedno zyczenie, nie przychodz na moj pogrzeb. Rozumiecie ze po takim smsie nigdzie nie jadę, a nerwy mnie tak tłuką ze nie moge spac. Nie warto bylo nawet mysle zeby sie spotkac:/ Najlepsze jest to ze ja nic moim rodzicom nie zrobilam, brat sie do mnie co jakis czas odezwie ale przewaznie nastawia go przeciwko mnie....a on mlody glupi nie wie ze kiedys sam zostanie na swiecie, a jedyna rodzona siostre straci przez glupote matki. Ehh zle mi, smutno mi a Wigilia z rodzina mojego meza wypadla cudownie i dobrze ze sms od matki przeczytala po kolacji bo i te chwile by mi spieprzyla:/

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 11:48
autor: gosia888
Mamusia w głowie mi się nie mieści jak można tak się zachowywać jak Twoja matka :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Ty zrobiłaś wszystko jeśli ona jest taka głupia to niech siedzi sama. Ale jak tak można do własnego dziecka? Boże jaka ona zacięta jest :ico_puknij:

Kasiala dobrze że chociaż wyglądają :-D

Ja jestem taka niewyspana. Poszłam spać przed 1. Maks co godzinę się budził na cycka po 9 wstałam ale i tak ledwo siedzę a dzisiaj jeszcze w gości jedziemy do teściowej i Pawła siostry.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 12:15
autor: Qanchita
Witam...chyba z 5 kg cięższa jestem :ico_olaboga: A to dopiero początek :ico_olaboga:
Kasia, Gosia zdjęcia są rewelacyjne. Słodkie dzieciaki.

Mamusia aż mi się łzy cisną do oczu :ico_placzek:
Może ona źle zrozumiała tego smsa... może jest tak zawzięta że pomyślała że skoro posłałaś smsa to już masz zamiaru ich na święta odwiedzić....
Ja Ci powiem co zrobiłabym sama. Zapakowała rodzinę, pojechałabym tam i weszła sama (na pewno z płaczem bo inaczej bym się nie mogła opanować) i powiedziałabym to co myślę...bo przecież ich kochasz, prawda? I pewnie byście sobie wszystko wytłumaczyli i wtedy poszłabyś po ich wnuczkę....a jeśli nadal by do nich nic nie dotarło, to wsiądź do samochodu i odjedź razem z małą. Będziesz miała czyste sumienie a wydaje mi się że sms nie wyrazi tego co myślisz. Często impulsywnie napisze się coś czego można żałować do końca życia :ico_noniewiem:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 12:36
autor: Madleine
Dziewczyny pieknie wygladacie!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Mamusia poprostu brak mi słów....nie jestem w stanie sobie wyobrazic,że MATKA sie tak moze zachowac wobec swojego dziecka...

Powiem ci,ze ja tez bym zrobila tak jak Quanchita mói - pojedz i poprostu powiedz wprost co myslisz,powiedz jak bardzo rani Cie jej zachowanie,jak boli to,że wlasna wnuczka ich nie interesuje pomimo ,że dziecko nie jest niczemu winne. Jeśli Twoja matka nadal bedzie taka zawzieta to poprostu znaczy,ze nie zasluguje by nią być i by nazywać ją matką....


Mam duzo zdjec z wigilii ale nie mam teraz czasu zgrac :-) jedziemy teraz do mich rodzicow,potem do tesciowej a jutro do tescia.
Muszę sie pochwalić,ze Marcinek stoi trzymając się czegoś. I to o dziwo bardzo stabilnie - mam zdjecia :-) On sie strasznie rwie do wstawania i dla zartu postawilismy go przy kanapie i stal :-) no,ale to tylko na probe jeszcze nie bedziemy tak robic bo za wczesnie.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 15:45
autor: Qanchita
Muszę sie pochwalić,ze Marcinek stoi trzymając się czegoś. I to o dziwo bardzo stabilnie - mam zdjecia :-) On sie strasznie rwie do wstawania i dla zartu postawilismy go przy kanapie i stal :-) no,ale to tylko na probe jeszcze nie bedziemy tak robic bo za wczesnie.
Jolka robiła tak samo:) Jak miała 6 miesięcy to wstawała sama jak tylko znalazła jakąś podpórkę. Bałam się że nie nauczy się raczkować ale raczkowała od 8,5 mieś:)
Tymek też niby się rwie na nogi ale on ma za ciężką pupę i sam nie da rady :ico_haha_01:
Ja też wstawię fotki później...teraz kuzynka ma na kawe wlecieć i mój tata:)

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 16:11
autor: gosia888
Ja nie wiem czy po czymś takim by mi się chciało jechać do mamy :ico_noniewiem:

Madleine brawa dla Marcinka :ico_brawa_01: silny bardzo jest, pamiętam że i głowę szybko bardzo ładnie trzymał.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 22:25
autor: Kasiala
Mamusia strazie przykre co ama napisała :-( nie wyobrażam sobie czegoś takiego :-( ale po jakimś czasie keidy ochłonę pojechałabym i tak jak Qanchita pisze wszystko bym powiedziała ze dlaczego co jej zrbiłam że jak może tek powiedzieć czym zasłuzyłaś na takie traktowanie!!!

Ja też czuję się dużo cięższa ehhh.... ale zrzuci się w Święta nie ma co sobie żałować :-D

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 23:13
autor: Mamusia28
Dziewczynki nie pojechalam do domu - moja mama ma nawalone do glowy- kazde wazne wydarzenie w zyciu mi niszczy - slub chrzciny dziecka, swieta:/ Wiele w zyciu przez nia wycierpialam ale jak sie mowi - rodzicow sie nie wybiera i trzeba ich kochac - zawsze zapominalam o przykrosciach i jezdzilam, znosilam dogadywania i nigdy nie sprzeciwialam sie. Po zaproszeniu na chrzciny gdy jej powiedzialam co mysle o jej zachowaniu o tym ze nie odzywa sie do mojego meza, ze nastawia przeciwko nam rodzine, ze nie odwiedzila mnie jak poronilam to skwitowala to ze pewnie moj maz wzbudze we mnie nienawisc do niej a on wrecz przeciwnie nigdy sie nie odzywal chociaz wiele razy chamsko sie zachowala wobec niego. Szkoda mi ze tak sie to skonczylo ale ja juz sie nie odezwie do niej - teraz moje dziecko jest najwazniejsze. Przez nia mialam nerwice, bija, krzyczala , wtracala sie we wszystko - wiec koniec z tym. Jak po urodzeniu Marysi pojechalam do niej i chcialam nakarmic mala trzymalam ja na rekach chcialam sie ja nacieszyc to prawie mi ja wyrwwala z rak - i we wszystkim mnie wyreczala nic nie moglam zrobic ani jej przytulic, ani pieluchy zmienic - strasznie bylo mi przykro. Wiecie ja nie kocham chyba swojej mamy - bo strasznie przez nia cierpialam w zyciu, ona wiecznie chciala zeby do niej mowic mamusiu a mnie nigdy to przez usta nie przeszlo. .......... moze nie powinnam takichrzeczy pisac na forum ale jest we mnie tyle zalu, goryczy :( Najgorsze jest to ze mojego brata tez nastawia przeciwko nam i moje dziecko nie tylko nie bedzie mialo dziadkow ale tez i chrzestnego:( Ehh wiele bym moglam pisac ale to nie miejscie na to:(
Powiem wam jednak tyle ze spedzilam dzisiaj fajne popoludnie - przyszli do nas babcia i siostry meza z rodzina bylo milo i przyjemnie , troche zapomnialam o calym bolu....

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 gru 2012, 23:14
autor: Qanchita
Obrazek

Obrazek