a na prezent .. hm urodziny mam dopiero w listopadzie ...... ale zawsze mozecie cos wykombinowac heheh
witajcie kochane w koncu przeczytalam co tu naskrobalyscie
nie mam za bardzo czasu bo mala jest coraz bardziej absorbuj,ąca chce ogladac swiat z perspektywy maminych rączek
a jak jetsem z M to on chce jechac na dzialeczke robic nasze gniazdko
ja sie do tego nie pale bo mam tam tesciową ktora zaczyna mi sie wpieprzac d malej
lap od niej nie moze oderwac i najchetniej to by sie mnie pozbyla i sama sie nia zajeła
niedoczekanie
jestem strasznie zmeczona ostatnio a powinnam isc do fryca i kosmetyczki
ale nawet nie chce mi sie wykrecic numeru
nie mam za bardzo czasu bo mala jest coraz bardziej absorbuj,ąca chce ogladac swiat z perspektywy maminych rączek
a jak jetsem z M to on chce jechac na dzialeczke robic nasze gniazdko
ja sie do tego nie pale bo mam tam tesciową ktora zaczyna mi sie wpieprzac d malej
lap od niej nie moze oderwac i najchetniej to by sie mnie pozbyla i sama sie nia zajeła
niedoczekanie
jestem strasznie zmeczona ostatnio a powinnam isc do fryca i kosmetyczki
ale nawet nie chce mi sie wykrecic numeru
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
zbora wybawiłam sie, ale nie szalałam na maksa, bo odechciałoby mi sie isc za tydzien, a tak podzieliłam siły...
anza myślałam o małej cały czas, w pierszy dzien dzwoniłam pytac co i jak, a mama mi potem pisała ze mam nie wydzwaniac bo tylko małą budze bo se nie umi wyciszyc komorki
co jakis czas mi napisała jak sobie radzi i wysyłała mms'y 
w drugi dzien juz wyluzowałam..
jagodka ja mam prawie to samo z tesciowa, dzis mnie tez wkurzała, bo tylko mi mówiła ze mam położyc mała do wózka ona ja powozi, pospiewa i mała jej uśnie, a ja widze ze płacze jak ja odkładam bo ja brzuszek bolał, a ta zas to samo, juz miałam ze niby ona lepiej wie co jest lepsze dla Miluni
[ Dodano: 2007-08-13, 18:30 ]
to wkleje zdjatka, okazało sie ze mamy ponad 100 zdjec z wesela a jestesmy raptem na 5
najpierw zdjęcie specjalnie dla was Arek zrobił, zebyscie mogły sie pośmiać
i juz z zabawy
anza myślałam o małej cały czas, w pierszy dzien dzwoniłam pytac co i jak, a mama mi potem pisała ze mam nie wydzwaniac bo tylko małą budze bo se nie umi wyciszyc komorki
co jakis czas mi napisała jak sobie radzi i wysyłała mms'y w drugi dzien juz wyluzowałam..
jagodka ja mam prawie to samo z tesciowa, dzis mnie tez wkurzała, bo tylko mi mówiła ze mam położyc mała do wózka ona ja powozi, pospiewa i mała jej uśnie, a ja widze ze płacze jak ja odkładam bo ja brzuszek bolał, a ta zas to samo, juz miałam
ze niby ona lepiej wie co jest lepsze dla Miluni [ Dodano: 2007-08-13, 18:30 ]
to wkleje zdjatka, okazało sie ze mamy ponad 100 zdjec z wesela a jestesmy raptem na 5
najpierw zdjęcie specjalnie dla was Arek zrobił, zebyscie mogły sie pośmiać
i juz z zabawy
Gosia A, mój Kacper też był z tych siłaczy i właśnie tak szybko głowę dźwigał i wszystko szybko robił tylko zapomniał o raczkowaniu. Mam nadzieję, że Karol potupta na czworakach, bo ja tak lubię raczkujące dzieciaczki.
Zbora pytałaś o drugie becikowe, to jest drugi tysiaczek, jak dochód w rodzinie na osobę nie przekracza chyba 504zł netto (nie pamiętam dokładnie).
ladybird23, pozazdrościć weselnego szaleństwa. Całkiem seksi z Ciebie babeczka, nawet na tym pierwszym zdjęciu
A mój Karol jakaś marudka dziś, łapie swoje półgodzinne tylko drzemki i budzi się odrazu marudny, bo chyba znowu śpiący.
I teraz lecę go kąpać, może po kąpieli będzie spokój.
Zbora pytałaś o drugie becikowe, to jest drugi tysiaczek, jak dochód w rodzinie na osobę nie przekracza chyba 504zł netto (nie pamiętam dokładnie).
ladybird23, pozazdrościć weselnego szaleństwa. Całkiem seksi z Ciebie babeczka, nawet na tym pierwszym zdjęciu
A mój Karol jakaś marudka dziś, łapie swoje półgodzinne tylko drzemki i budzi się odrazu marudny, bo chyba znowu śpiący.
I teraz lecę go kąpać, może po kąpieli będzie spokój.
hejka...
Moja Maya wcale nie taki gigant a tez sie ciągnie do siadania....musze tylko ja upolowac i fotke zrobic jak na lezaczku sie za getry lapie i podciąga...masakra,wiem ze jeszcze za mala jest i nie powinna ale tak sie cieszy jak sie podciaga a jak jej pomoge to juz wogole radocha....gorzej jak nie wychodzi-to wielka zlosc......a zabawki to cale w slinie...musze jakies gumowe kupic bo te materialowe to bleee
Ladybird...no to gratuluje imprezki...ladnie wyglądalas...ja tam lubie takie imprezy z wyzerką bo gotowanie to nie przyjemnosc dla mnie a tam zawsze taki wybór
Pogoda u nas beznadziejna...ale rano spacerek do sklepu zaliczylysmy....Zmykam do malej pszczółki bo cos tam krzyczy do mnie chyba
Moja Maya wcale nie taki gigant a tez sie ciągnie do siadania....musze tylko ja upolowac i fotke zrobic jak na lezaczku sie za getry lapie i podciąga...masakra,wiem ze jeszcze za mala jest i nie powinna ale tak sie cieszy jak sie podciaga a jak jej pomoge to juz wogole radocha....gorzej jak nie wychodzi-to wielka zlosc......a zabawki to cale w slinie...musze jakies gumowe kupic bo te materialowe to bleee
Ladybird...no to gratuluje imprezki...ladnie wyglądalas...ja tam lubie takie imprezy z wyzerką bo gotowanie to nie przyjemnosc dla mnie a tam zawsze taki wybór
Pogoda u nas beznadziejna...ale rano spacerek do sklepu zaliczylysmy....Zmykam do malej pszczółki bo cos tam krzyczy do mnie chyba
my już po wieczornym karmionku. Ala beknieta i po megakupie teraz śpi przytulona do kocyka.
Ja nadal ucze się chodzić na butach na obcasie. Zastanawiam się jak dziewczyny chodzą na szpilkach na codzień.
Kurcze moja Ala ślini się jak nie wiem co. Ostatnio najlepszą zabawką jest piąstka w buzi albo grzechotka jak się zmieści. Zastanawiam się czy trzmiesięczny bobas może już zaczynać ząbkować. Alunia jest najszczęśliwszym dzieckiem jak poczieram jej czymś po dziąsełkach.
Idę szykować chłopakom kolację. Remontują strych na pokoje. Teściowie chyba myślą że do nich się wprowadzimy.
zajrzę tu po kąpieli Ali.
buźki dla wszystkich
Ja nadal ucze się chodzić na butach na obcasie. Zastanawiam się jak dziewczyny chodzą na szpilkach na codzień.
Kurcze moja Ala ślini się jak nie wiem co. Ostatnio najlepszą zabawką jest piąstka w buzi albo grzechotka jak się zmieści. Zastanawiam się czy trzmiesięczny bobas może już zaczynać ząbkować. Alunia jest najszczęśliwszym dzieckiem jak poczieram jej czymś po dziąsełkach.
Idę szykować chłopakom kolację. Remontują strych na pokoje. Teściowie chyba myślą że do nich się wprowadzimy.
zajrzę tu po kąpieli Ali.
buźki dla wszystkich
Dziewczyny pomocy 
Czy wasze dzieciaczki śpią w łóżeczkach ???
Mój tylko w wózku, i trzeba go bujać, aż zaśnie. Wiem, wiem ...Nie wolno...Chcę go nauczyć spać w łóżeczku ale nie mam pomysłu
Spróbuję go odkładać i glaskać po buźce, cichutko śpiewać. Będę konsekwentna bo zrobię krzywdę nie tylko sobie ale i jemu.
Tak w ogóle naszły mnie refleksje, że tak wiele zależy ode mnie-to, czego go nauczę, jakie wartości mu wpoję, nawyki...Ach...
Popijam Karmi "Malinową Pasję" i myślę...
Mój synalek już od jakiegoś czasu potwornie się ślini. A piąstka jest w buźce naokrągło. Syn mojej siostry miał już ząbka w 3 miesiącu
Smerfik nasz kochany
Czy wasze dzieciaczki śpią w łóżeczkach ???
Mój tylko w wózku, i trzeba go bujać, aż zaśnie. Wiem, wiem ...Nie wolno...Chcę go nauczyć spać w łóżeczku ale nie mam pomysłu
Spróbuję go odkładać i glaskać po buźce, cichutko śpiewać. Będę konsekwentna bo zrobię krzywdę nie tylko sobie ale i jemu.
Tak w ogóle naszły mnie refleksje, że tak wiele zależy ode mnie-to, czego go nauczę, jakie wartości mu wpoję, nawyki...Ach...
Popijam Karmi "Malinową Pasję" i myślę...
Mój synalek już od jakiegoś czasu potwornie się ślini. A piąstka jest w buźce naokrągło. Syn mojej siostry miał już ząbka w 3 miesiącu
Smerfik nasz kochany
Wszystkie dzieciaczki zaczynają sie ślinić już teraz, ale na ząbki to jeszcze poczekamy
kamizela, mój Karol niby śpi w łóżeczku, ale on przez tą cholerną kolkę miał taki problem z zasypianiem, że sam nie dawał rady usnąć i teraz czasami mu się zdarzy, ale przeważnie przy cycusiu, a jak boli brzuszek to biore go na podusie i na kolana siadam w bujanym fotelu, albo na kanapie i pobujam troszkę i usypia wtedy wkładam go do łóżeczka, a nad ranem to już biorę do siebie do łóżka.
Teraz położyłam go właśnie do łóżeczka, bo próbowałam różnych metod usypiania i nie działało więc odłożyłam do łóżeczka niech sobie poleży, niech się wyciszy, właśnie słyszę jak glamie swoje piąstki, może uda mu sie w końcu zasnąć. Ogólnie zasypianie to u nas problem, spanie po te półgodziny w dzień to też dla mnie katastrofa, mówię Wam zegarek można nastawiać, półgodziny i ani minuty dłużej. Raz na kilka dni zdaży mu się dwugodzinna drzemka, to wszystko.
kamizela, mój Karol niby śpi w łóżeczku, ale on przez tą cholerną kolkę miał taki problem z zasypianiem, że sam nie dawał rady usnąć i teraz czasami mu się zdarzy, ale przeważnie przy cycusiu, a jak boli brzuszek to biore go na podusie i na kolana siadam w bujanym fotelu, albo na kanapie i pobujam troszkę i usypia wtedy wkładam go do łóżeczka, a nad ranem to już biorę do siebie do łóżka.
Teraz położyłam go właśnie do łóżeczka, bo próbowałam różnych metod usypiania i nie działało więc odłożyłam do łóżeczka niech sobie poleży, niech się wyciszy, właśnie słyszę jak glamie swoje piąstki, może uda mu sie w końcu zasnąć. Ogólnie zasypianie to u nas problem, spanie po te półgodziny w dzień to też dla mnie katastrofa, mówię Wam zegarek można nastawiać, półgodziny i ani minuty dłużej. Raz na kilka dni zdaży mu się dwugodzinna drzemka, to wszystko.
kamizela, - ja uczyłam Hubcia jak miał 3 tygodnie - trochę nerwów , płaczu ..ale bardzo sobie teraz chwalę .. przez ponad tydzień ...jak chciał spać - odkładałm do łóżeczka - ryk i płacz - podchodziłam , głaskałam ( jak mocny ryk - to podnosiłam go i tulałam aż sie uspokoił) i znowu do łóżeczka .... i tak z pół godziny - on ryczał w łóżeczku - ja przy nim - ale tak zeby mnie nie widział... i tak w kółko .... bardzo cięzko ..mój był uparciuch ..i chciał tylko przy cycu - twój się nauczył w wózku ... dzieci muszą się nauczyć zasypiać bo tego nie umieja - musza miec rytuał - żeby wiedziały - tak jak misia maja strasze - tak maluchy muszą mieć jakiś "zaczep" żeby zasnąć .. u nas dlatego - jest spiewanie przed snem - chodzimy po pokoju i spiewamy dobranoc...dobanoc ..dobranoc stolioczku, dobranoc lampko - melodioa własna - słowa tez zeby sie wyciszył i wiedział ze zaraz będzie kapiel - potem kąpanko - i cyc ( oststnio + butelka) zje - daję smoczka i wycodze i zasypia sam ... kosztowało mnie to dużoooo nerwów i płaczu ..ale powiem szczerze opłacało się ..bardzo ... teraz zasypia sam ... widze , ze zaczyna być zmeczony - trze oczka , ziewa - przetrzymuje go z 10-15 min odkładam do wózka - nie protestuje nawet - pogada w wózku i zasypia - sam ... powodzenie ci życzę -lepiej teraz ..niz później - Kulka - mówiła , ze ma prolem ze starszym - bio nie nauczyla...
zeby sie wyciszył i wiedział ze zaraz będzie kapiel - potem kąpanko - i cyc ( oststnio + butelka) zje - daję smoczka i wycodze i zasypia sam ... kosztowało mnie to dużoooo nerwów i płaczu ..ale powiem szczerze opłacało się ..bardzo ... teraz zasypia sam ... widze , ze zaczyna być zmeczony - trze oczka , ziewa - przetrzymuje go z 10-15 min odkładam do wózka - nie protestuje nawet - pogada w wózku i zasypia - sam ... powodzenie ci życzę -lepiej teraz ..niz później - Kulka - mówiła , ze ma prolem ze starszym - bio nie nauczyla...Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość