Strona 176 z 200

: 13 mar 2010, 09:36
autor: chloe
Hej! Nareszcie weekend!
A tu pusto :ico_oczko:
iwciu, mery, gdzie się podziewacie?

: 16 mar 2010, 12:41
autor: Mery31
hej
nareszcie jestem
Riterko- mała super , śliczna, a twój poród rzeczywiscie ekspresowy, fajnie zazdroszczę troche bo ja miałam cc i takich przezyć brak.

i znowu zima sie zrobiła, siedzimy w domku, w weekend u babci raz jednej raz drugiej, teraz co drugi weekend sami tzn. staram sie do mamy jechac, bo męzus studia MBA zaczłą w Lublinie i co dwa tygodnie ma zjazd,własnie w ta sobote bedzie jechał a ja nie wiem czy jechac do mamy czy ona do mnie. Poza tym ćwiczę ale narazie nic nie schudłam :ico_noniewiem: moze jak wiosna przyjdzie łatwiej pójdzie to spalanie tłuszczyku. Mały zdrowy, rzadziciel sie zrobił, czasami ciezko bywa.

buziaki

: 16 mar 2010, 22:56
autor: chloe
Hej!
mery, fajnie, że się odezwałaś. Ja też zaczęłam spalać i stosuję dietę MŻ, jak na razie czuję się lepiej, ale nie o kilogramy u mnie chodzi, ale o centymetry (w biodrach, pasie:D). Poza tym zmieniam dietę, bo zbyt często mam problemy z żołądkiem, wątrobą.
Maciej jutro idzie do przedszkola :ico_szoking: , zaprowadzę go jak pójdę do pracy o 9.30 i tak musiałabym tam iść, by zapłacić za przedszkole. W ostatnim miesiącu był tylko...4 dni. Dziś pytał, kiedy pójdzie do przedszkola, więc pójdzie jutro.Kolejny etap uodporniania się przed nami. Byle tylko na święta był zdrowy. Dobrze, że Kornelek zdrowy.
edulitko, a jak czują się twoje panienki?
Teraz to nawet maritta nie zagląda :ico_placzek: i kasiulka :ico_placzek: , iwcia nie ma czasu...
Dobrej nocy

: 18 mar 2010, 21:18
autor: riterka
witam
faktycznie pustki się zrobiły, szkoda....
Mery31, dziękuję bardzo :-D a co do porodu, to jeszcze wszystko możliwe :-D a powiedz mi czy Kornel chodzi do przedszkola czy w domku? no i fajnie, że nie siedzisz sama tylko do mam sobie pojedziesz!
chloe, trzymam kciuki za zdrówko Macieja, a zaczęłaś tą kurację z rybomunylem czy jakoś to się tam nazywało?
Edulita jak tam dziewczynki??
Iwcia a jak w pracy i jak chłopaki się przystosowali?
u nas ok, mała się fajnie aklimatyzuje, jest cudowna :-D Jaś zakochany, prawie jest grzeczny :ico_oczko:

: 21 mar 2010, 08:17
autor: chloe
Cześć. My już na nogach od 6.30. Kiedy ja się wyśpię?
riterko, może nam jakieś zdjęcia na pocztę wyślesz??

: 22 mar 2010, 15:56
autor: slooowgirl
Heloł ;-)
Widzę że tu czasami tylko ktoś ukradkiem zajrzy i później znowu grobowa cisza... Ale co tu się dziwić??
Dziecko, albo dzieci, praca, dom, mąż.... Jak kobieta ma miec jeszcze czas na wielogodzinne siedzenie przed komputerem??? Ech....
Wogóle to riterka, Lenka jest taka śliczna i tak bardzo podobna do Jasia. Zdjęcia na naszej klasie są cudne, normalnie można je oglądać godzinami, szczególnie tego zakochanego w siostrze starszego braciszka :-) Jak będziesz miała chwilkę wolną daj znać jak sobie radzisz z dwójką dzieciaczków bo na chwilę obecną troszkę mnie to wszystko przeraża....
chloe, i jak Maciuś w przedszkolu?? Szczęśliwy?? Zdrowy?? I nie przejmuj sie tym że sie nie wysypiasz. U nas też nawet w wolne dni pobudka o 6:00 - Karol już chyba przyzwyczaił się do tej godziny wstawania...
Słuchajcie, ja bym chciała żebyście mi coś poradziły. Tak tu się chwaliłam że Karol tak chętnie chodzi do przedszkola że nie choruje.... I tak jest nadal ale mam z czymś innym problem.... Już drugi raz zdarzyły się skargi ze strony Pań na Karola. Mówią że jest uparty i że czasami nie potrafią sobie z nim poradzić. Że buntuje się i są momenty kiedy wogóle się ich nie słucha... Strasznie dołujące są takie rozmowy z Paniami bo moje dziecko ma dopiero 3,5roku i przeaża mnie to co będzie dalej. Daję mu już nagrody i kary za zachowanie w przedszkolu i nic. Najgorsze jest to że w domu jestem w stanie opanować jego zachowanie, wystarczy jedno głośniejsze krzyknięcie na niego i się słucha. Panie zasugerowały spotkania z psychologiem. Ja nie mam nic przeciwko i napewno taką rozmowę z psychologiem odbędziemy. Tylko z drugiej strony rozmawiając z innymi mamami większość z nich twierdzi że to wina Pan przedszkolanek. Że to one mają wykształcenie pedagogiczne i jakie by nie było dziecko powinny sobie z nim poradzić. Karol ma dość cieżki charakterek (uparty i egoistyczny), i nie wiem czy tak do końca uda mi się z niego zrobić aniołka.... Co o tym myślicie, bo ja czasami po takich rozmowach z przedszkolankami ryczę godzinami w poduszkę, bo mam wrażenie że źle wychowuję syna... Byłabym wam wdzieczna za wasze opinie na ten temat, co powinnam zrobić. Chloe, Ty masz wykształcenie pedagogiczne, co o tym uważasz?? Z góry dziękuje wam za rady.
No dobra a teraz już kończe i idę po buntownika do przedszkola.
Miłego popołudnia wam wszystkim życzę i duuużo słoneczka!!!!
:ico_haha_01:

: 23 mar 2010, 08:56
autor: chloe
Hej!
Asiu, nie będę się wymądrzać, bo teoria sobie i praktyka sobie. Ja sama uczę się wychowywać dziecko i książki niewiele pomogą. Wiesz, Maciej jak poszedł do przedszkola to taki właśnie był... Egoistyczny, skierowany tylko na siebie, potwornie uparty, nie chciał chodzić za rączkę, nie chciał się dzielić zabawkami. Tak było w domu i na spacerkach. Panie w przedszkolu na początku wskazały, że Maciej popycha dzieci i boją się, że zrobi im krzywdę. Zaczęliśmy pracę nad nim w domu i tylko w domu. Koniec z wykrzykiwaniem poleceń (krzykiem), klapsami, bardzo dużo go chwalimy, ale gdy trzeba ma karę. I wiesz, u nas poskutkowało, teraz jest zupełnie inny. Pięknie się bawi na spacerkach, dzieli zabawkami, nikogo nie popycha, a jak krzyknęłam na niego dwa dni temu, to mi odpalił: "Mamusiu nie wolno tak krzyczeć" Ale z drugiej strony wiem też, że Maciejowi minął ten gorszy czas, po prostu dojrzał. W przedszkolu w swojej grupie jest prawie najmłodszy (jest w grupie trzy i czterolatków). Myślę, że takie zachowanie Karola, to nie jest problem dla psychologa, chyba, że zdarzały się jeszcze inne gorsze sytuacje. Dzieci po prostu takie są i trzeba niektóre zachowania wypracować.
Co do Macieja, to od środy chodzi do pszedszkola, obecnie ma malutki katarek, ale test w porządku. Chodzi b. chętnie, dzisiaj nie mógł już się doczekać, bo ma zajęcia z tańca.Pozdrawiam. Znikam, bo niedługo idę do pracy

: 23 mar 2010, 20:23
autor: edulita
Witam

Ja ostatmio zaganiana jestem ale wpadam do was podczytac co u was :-)
riterka, Jaś i Lenka sa przecudni :ico_brawa_01: macie z mezem talent do robienia dzieci :ico_brawa_01:
chloe, - popieram twoje zdanie w poscie wyzej :-)
Super ze Maciej znów sie przedszkoluje :-D i oby wracał do domku bez prezentów od dzieci :ico_oczko: wiesz o czym mówie :-) Fajnie że z takim zapałem chodzi :ico_brawa_01:
slooowgirl, - musisz przetrwac ten trudny okres a psycholog nigdy nie zaszkodzi czasami moze nam wskazac rzeczy które nam w codziennej gonitwie umykaja a czasmi z czegoś nie zdajemy sobie sprawy :ico_noniewiem: Wiesz jak pojawi sie drugie dziecko to tez moze byc problem bo Karolek moze poczuc sie zagrozony co jest całkiem naturalne
Jak sie czujesz kochana bo juz brzus jest spory co ? jest co dźwigać :-)
Mery31, a wy sie juz przedszkolujecie ?

My dzis od rana zgroza Ida cała w jakiejś dziwnej wysypce byłam z nia u lekarza ale to raczej jakis wirus wapno i obserwacja :ico_noniewiem: a popołudniu Niki wraca z przedszkola i mówi do mnie : "mamo dzieciaki w przedszkolu dopadła ospa :ico_szoking: mnie też dopadła na nogach " szczena mi opadła obejrzałam ja całą od stóp do czubka głowy i ma trzy krostki na posladku i jedna na nodze ale nie wydaje mi sie że to ospa :ico_noniewiem: raczej potówki musze je obydwie obserwowac - no jeszcze mi ospy brakuje :ico_olaboga:
Moja Ida dostaje pochwaly na rehabilitacji coraz sprytniejsza jest :-) jedyny nasz problem to dalszy brak szczepień chyba kalendarz szczepień zaczniemy realizowac od 12 miesiaca jak tak dalej pójdzie :ico_noniewiem:
Niki wżyła się w przedszkole i jakby troszke ustał problem ale sa chwile gdzie pojawia się w niej nieokreślony przez nia strach przed przedszkolem - w każdym bądź razie jest juz dużo lepiej i widac poprawe :-) czasami to mnie zadziwia jej dorosłe podejscie do wielu spraw :-) no i juz drugi tydzień chodzi do przedszkola a ile atrakcji bo teraz przed wielkanoca i pierwszy dzień wiosny :-)
Dobra uciekam rozpisałam sie :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2010-03-23, 19:28 ]
że źle wychowuję syna...
nie gadaj takich głupot :ico_nienie: :ico_puknij: Karolek terza szuka i sprawdza siebie na gruncie grupy i równolatków to ciezki okres dla młodej osobowości :ico_noniewiem: badź cierpliwa i więcej nagradzaj to lepiej działa niz kara.
Apropo tego jak ja podnosze głos to moja Nikola mówi do mnie mamo : nielubie jak krzyczysz baądz juz grzeczna :ico_szoking: sprowadza mnie tymi słowami na ziemie i ścisza mi ton, ja myśle ze chwilami nasze dzieci sa zagubione i potrzebuja naszej pomocy stąd czasami pokazuja rogi

: 23 mar 2010, 21:04
autor: slooowgirl
Dziękuję wam za odpowiedzi na mój post!!! Zdanie każdej z mam bardzo się dla mnie liczy.
edulita, w 100% się zgadzam z Twoim zdaniem. Z tym że ja nie zauważam jakiegoś niepokojącego zachowania Karola w domu, spokojnie daję rade opanować jego nerwy, wytłumaczyć wszystko, i staram sie jak najmniej krzyczeć. Dlatego tak cieżko mi zrozumieć jego zachowanie w przedszkolu. Ale od wczoraj jest lepiej. Dlaczego?? Bo Panie przedszkolanki ruszyły w końcu głowami. Wymyśliły sposób na opanowanie Karola na leżakowaniu. Karol nie sypia w dzien od 2-giego roku życia, leżakowanie w przedszkolu było dla niego koszmarem i taki sam koszmar przeżywały z nim Panie w tym czasie. Od wczoraj Panie wpadły na pomysł przeniesienia na czas leżakowania Karola do drugiej grupy. I jest spokój, Karol szczęśliwy że może coś w tym czasie konkretnego porobić, a Panie mają spokój. Zastanawiam się czy właśnie te leżakowanie nie wprowadzało Karola w taki ogólny buntowniczy stan. W każdym razie dowiedziałam się ze w przedszkolu jednak nie ma psychologa, że są tylko polecane przez przedszkole placówki prywatne. No ale poszukam jeszcze w innych miejscach, może uda mi sie zaaranżować spotkanie z psychologiem dla nas.
Poza tym edulita, to czuję się w miare dobrze, cały czas pojawiają sie skurcze, dużo leżę, staram sie nie przeforsować, no i mam nadzieję że uda nam sie doczekać do samego terminu porodu. A brzuszek już naprawdę duży jest, czuję się jak wielorybek, ale krzyś dokazuje porządnie więc wszystko gra :-)
edulita, życzę Tobie żeby jednak nie okazało się że bedziesz miała dwie biedroneczki w domku. Może jakoś szerokim łukiem ominie was ta straszna ospa, i to jeszcze przed samymi świętami...
Wszystkim pozostałym dzieciaczkom i ich rodzicom również dużo zdrówka życzymy!!!!
Miłego wieczorku!!! :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 23 mar 2010, 23:11
autor: edulita
slooowgirl, - lezakowanie mogłobyc powodem ja sama pamietam to jako koszmar z przedszkola oby było juz tylko lepiej :-) a moze masz w poblizu gdzieś ośrodek czy poradnie pedagogiczno wychowawczą - nie wiem czy dobrze to określiłam tam mozna porozmawiac z psychologiem nieodpłatnie
Kulaj sie dzielnie i duzo odpoczywaj :-)

Moja Ida dzis zrobiła tatusiowi niespodzianke zrobiła kupke w kapieli :-D :-D :-D