01 lut 2011, 22:14
hej Laski a ja dziś zdołowana, dzień zaczełam od strasznych mdłości w drodze do pracy prawie zemdlałam w aucie, w pracy tez nie wesoło pół dnia, a teraz czytam sobie i co??? i to że wracajac do pracy po macierzyńskim na 2 dni zrobiłam tylko wielki błąd, myślałam, że min trzeba 16h pracować by wyrobić później znów macierzyński a tu kiszka, nie będzie macierzyńskiego od roku nie miałam z meżem wspólnie dnia wolnego i zaprzepaściłam szanse pójścia do collegu własnie w te dni co mąż z mała siedzi a ja w pracy niepotrzebnie, niepotrzebnie bo nic mi to nie da na przyszłośc zwłaszcza, że nie dostanę teraz macierzyńskiego i wszystko o kant d... rozbić, kurde i jak się nie wnerwić oczywiscie złośc mogę kierować tylko do siebie, że źle wczesniej przeczytałam, no nie ukrywam, że chciałam wyrwać się do ludzi ale mogłm iśc do szkoły a nie do tyry, ale ja głupi jestem, boszeee normalnie nie wiem co ze mną