Strona 177 z 1361

: 13 sie 2007, 21:18
autor: GLIZDUNIA
hej
Slinienie o tak...znam to ....rady brak....sliniaki zakladac i heja :ico_oczko:
Cos mi sie z cycem dzis stalo-nie cos tylko twardy od spodu ze szok...mala zjadla i twardy pozostal...ide zaraz pod prysznic masowc...

Ewcik...obcasy...chodzilam kiedys nacodzien do szkoly...i baaardzo lubilam...potem praca i na obcasiki nie bylo czasu ani mozliwosci...w ciazy to wogole tylko baletki albo trampki a niedawno kupilam sobie sandalki na niskim obcasiku i od nowa sie chodzic uczylam(jak pokraka zresztą) :-D

Kamizela...wiem ze to niedobrze dla dziecka ale moja mala spi ze mną w lozku-w nocy A.pracuje wiec spimy sobie same...latwiej mam do cyca bo karmie na leząco...
Moj brat spal w lozeczku jako niemowlak...a jak zacząl chodzic to przemiescil sie do lozka mamy i tak juz zostalo .....ma juz 8 lat i uwielbia spac z mamą...nie zawsze mu sie udaje ale cieszy sie ...gada do nocy z mamą...uczą sie tabliczki mnozenia ..i wogole...a niby spal w lozeczku :ico_noniewiem:

: 13 sie 2007, 21:25
autor: mukaa
kamizelka mam książkę "uśnij wreszcie" w wersji elektronicznej mogę ci przesłać - szczerze mówiąc nie miałam czasu jej przejrzeć więc nie wiem co tam za mądrości piszą :)

ja raczej nie mam problemu z nocnym usypianiem - od samego początku uczyłam antka zasypiać w łóżeczku i bardzo się z tego cieszę. Nawet jak wieczorem jest marudny albo rozdarty to zasypia sam i jak na razie była tylka raz taka sytuacja że musiałam go wyjąć z łóżeczka bo się darł (dziś już też myślałam że tak będzie bo ględził okrutnie!!).

Podobnie jak gosia mam rytuał - kąpiel, masażyk, cyc przy kołysankach-utulankach i przyciemnionym świetle. Potem do łóżeczka - smok, prosiaczek do przytulenia i dźwięki buszu z pozytywki, pogłaszczę go po głowie, dam buziaka, poszepcze mu przez chwilkę i odchodzę. Zwykle muszę jeszcze raz podejść bo zaczyna kwilić a potem zasypia, ale często jest tak że zasypia od razu.

Ale niestety nie umiem uporać się ze spaniem dziennym. Nie ma stałej pory drzemek, czasem trudno go uśpić choć widać że śpiący no i najgorzej że większość jego drzemek trwa piętnaście minut :/ albo nawet mniej!
Próbowałam wprowadzić stały hormonogram dnia ale niestety się nie dało - najpierw z powodu kolek, a teraz? hmm chyba chwilowo nie mam na to sił.



co do ślinienia - mały chodzi w śliniaczkach które zmieniam trzy razy dziennie bo takie mokre :P też wkłada pięść do buzi a najlepiej obie naraz :ico_brawa_01:
Dziś znowu upierdliwy straszliwie i też już mi przez myśl przeszło że może jednak ząbki...?

: 13 sie 2007, 21:25
autor: Sikorka
No mojemu się udało śpi aniołek kochany, ale proces usypiania długi :-D

[ Dodano: 2007-08-13, 21:38 ]
GLIZDUNIA, ja tam nie wiem czy to tak niedobrze z tym spaniem z dzieckiem w łóżku, ja tak z Kacprem spałam, on był taki cycol, sam w nocy cyca sobie zapodawał. A jak miał 8 miesięcy kupiliśmy mu tapczanik i kładłam się do niego wieczorem, usypiał i spał już do rana sam. Jak trzeba było odstawić od piersi to mamę zastąpił tata.
I taki miałam plan również z Karolem, ale on nie chciał przy piersi usypiac ze względu na tą kolkę więc jak go już utuliłam to odkładałam do łóżeczka.

mukaa, no to z dziennymi drzemkami masz tak jak i ja, tylko mój Karol trochę lepszy, bo u nas każda trwa 30 minut, czasami 40, na dworzu w wózku 60. A jak kiedyś 3 godziny z wózkiem spacerowałam a on spał to już się zastanawiałam czy wszystko o.k :-D

: 13 sie 2007, 22:51
autor: ladybird23
co do spania, to ja od samego początku Milunię na noc kłade do łózeczka i tam śpi do rana, nawet jak juz o 7 sie jeszcze kładziemy, to ona leży w łóżeczku albo spi albo nie, w ekstremalnych rykach biore ją do łóżka zeby miec bliżej dawac smoka, ale Glizdunia odradzam, a twój A. chyba wiecznie na noc nie bedzie robił, a co potem w trójke juz nie bedzie tak wygodnie...u mojego brata jest to samo bratowa brała Matika do siebie bo Krzychu- mój brat cały czas na nocki i teraz Mati ma 4 lata i nie chce słyszec o własnym łózku, tak sobie mysle ze tego drugiego bobasa to nie beda mieli kiedy zrobic :ico_oczko:

Glizdunia z tą wyżerką to masz racje, fajnie sie chodzi na imprezy gdzie tyle jedzonka, ale tam gdzie bylismy, byłam zawiedziona, bo ne pojadłam za bardzo, mały wybór sałatek, mies, kolacja to wogóle jakaś licha, a na drugi dzien to tylko 2 kanapeczki zjadłam, bo wogóle wszytsko to co z poprzedniego dnia odgrzane...fee :ico_noniewiem:

co do ślinienia, to faktycznie to chyba taki etap maja te nasze dzieciaczki ze wkładaja piastki do buzi, Mili nie ślini sie az tak bardzo, ale robi sobie baloniki ze śliny i ma przy tym ubaw po pachy :-D wkłada prawą rączke, wiec zakładam ze bedzie praworęczna :ico_oczko:

jeśli chodzi o drzemki, to też zauważyłam, ze Mili nie za długo sobie je urządza, nie wiem czemu, ale faktycznie przysypia góra do godzinki, ale jak nie ma kolek to się jej tak miło słucha, jak pogaduje z ptaszkami nad wózkiem wiszącymi...
a dziś nawet obróciła sie z brzuszka na plecki, nie wiem czy to jakiś wyczyn w porównaniu z waszymi dzieciaczkami, ale powtórzyła to pare razy wiec chyab weszło jej w krew... :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-08-13, 22:53 ]
nie wiem co sie dzieje z tym naszym forum, ale juz od prawie godz próbowałam wysłać tego posta, nie bede sie juz denerwowac nad tym, moze jutro pójdzie lepiej

zycze spokojnych snów :555:
:516:

: 13 sie 2007, 23:14
autor: GLIZDUNIA
oj ja tez nie moglam sie tu dostac :ico_zly:

Sikorko to mnie pocieszylas bo wiesz mala czesto zasypia sama tylko w lozku a nie w lozeczku i mysle ze da rade ja potem przenisc do jej lozka :ico_noniewiem:

: 14 sie 2007, 00:41
autor: zborra
No rety,...ja też nie mogłam wejść! :ico_zly:
Ewcik wszystkie dzieciaki się teraz ślinią... po prostu wytwarzają za dużo śliny i nie wiedzą co z nią zrobić.
Ja wiem, że niektóre dzieci mają już w takim wieku ząbki, ale bez przesady. To że dzieciak lubi jak się go mizia po dziąsełkach nie oznacza, że za tydzień wyrośnie mu jedynka! Jeśli dziąsła nie są grube, to raczej długa bajka z tym ząbkowaniem...
Kamizela moja śpi w łóżeczku, zasypia sama. A ostatnio nawet jak nie śpi, to leży cicho i nie marudzi. Kiedyś tak leżała również w wózku, a teraz muszę jej przeprowadzić lekcję wychowawczą, jak Gosia z Hubertusem o spanie w łóżeczku :ico_oczko:
A wiecie...ja tam czasem już się doczekać nie mogę, jak Hanka będzie ciut większa i chętnie przyjdzie do naszego łóżka nad ranem...Ale żeby z nią spać cały czas? :ico_nienie: jak była malutka, to czasem się zdarzało, bo wstawać co 2minuty i podawać smoczka...albo nóżki podnosić, jak walczyła z kupskiem... :-D ale teraz już śpi u siebie i jest dobrze.
Zrobiłam prasowanko...udało mi się 1zdjęcie w PSP...i pokłóciłam się z J! :-D bo on potem usiadł do tych zdjęć, ja mu podpowiadałam i wkurzona już podniosłam głos, że czegoś nie widzi...i on tez odpowiedział :ico_zly: i od razu mnie tak :ico_zly: :ico_zly: , że zostawiłam w cholerę jego koszule durne...niech se sam prasuje :-D
Młoda też mnie wkurzyła, bo chyba za mało zjadła, ale na cycka reagowała płaczem...więc ją zostawiłam z J i wyszłam..uf...lepiej mi.
Dobra, poczytam coś jeszcze i wreszcie myju i :ico_spanko:
Miłej nocki i niezbyt drastycznego budzenia

: 14 sie 2007, 02:13
autor: KUlka
dobranoc :ico_zdrowko:

GASZE SWIATŁO .......

: 14 sie 2007, 07:02
autor: kamizela
Dzień doberek :ico_haha_02:

Wyobraźcie sobie, że mały całą noc przespał w łóżeczku :ico_brawa:

Położyłam go, pogadał troszkę do żyrafek z pościeli, zaczął marudzić więc mężulek pobujał go troszkę w tym łóżeczku i usnął. Obudził się na karmienie o 1.30 i 5, przed chwilką zmieniłam mu pieluszkę i dalej śpi. Jak zaczyna się wiercić to szybko przekładam go na brzuszek-od razu śpi jak aniołek, choć troszkę strach...Ale on uwielbia spać na brzuszku.

Wiktor od samego początku spał nam w łóżeczku, ale jak był malutki to miał problemy z kupką i jelitkami ogólnie-prężył się , stękał-coś okropnego. Byłam u lekarza ale uspokoił mnie, że to nic poważnego. Po prostu jego układ pokarmowy, enzymy trawienne itp. nie były do końca wykształcone i trzeba było ten moment przeczekać. Ale z tego wziął się cały problem ze spaniem, bo jak usnął przy cycu i kładłam go do łóżeczka to zaczynał to swoje prężenie i siębudził :ico_placzek: Później spał z nami ale mnie wszystkie kości boały po takiej nocce więc został tylko ten nieszczęsny wózek.

Boję się tylko co będzie ze spaniem w dzień bo on właśnie ucina sobie tylko takie 30 minutowe drzemki ha ha. Najładniej śpi na dworze-potrafi nawet 4 godziny :ico_haha_01:

Ależ się rozpisałam :-D Idę jeszcze się kimnąć bo to dopiero 7 :-D

Mukaa bardzo proszę prześlij mi tą książeczkę :ico_haha_01:

Do usłyszenia-dziękuję wam kochane za rady. Na pewno skorzystam.

Smerfik nasz kochany :ico_buziaczki_big:

Obrazek

: 14 sie 2007, 08:28
autor: jagodka24
musze sie pochwalic moją dzielną dziewczynką
wczoraj zasneła o 22 i obudziła sie o ........................6:30 dzisiaj rano :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
w nocy sie wierciła mezu ja polozl na boczku znowu i sie polozyl a ja czekałam az zacznie juz tak ostro sie wiercic i nawolywac ale zasnełam
potem sie obudzialam bo mala zaczela nawolywac
wstalam zaczelam ja przebierac bo zawsze zmieniam jej pieluche przed jedzeniem zeby jej sie nie ulewało potem przy przebieraniu
i nagle patrze a ona ma pieluche ktorą jej wieczorem (bo wypróbowywałam 4 pampery i juz sa dobre)
wtedy wraca moj maz z kibla i mi sie pyta czy my wstawalismy w nocy??????
a ja mowie ze chyba nie bo mala ma nie tego pampersa :-D

mam nadzieje że jej to wejdzie w krew chociaz watpie ale dobre i to raz na jakis czas

no i musimy zmienic juz pieluszki na 4 bo 3 obciskają nam udka
huggisy 3 tez juz nie takie jak powinny byc

lady niezla z ciebie laska
ja tez wybieram sie na wesele sasiadki ale moj fryzjer ma uszkodzoną linie i nie mozna sie dodzwonic :ico_zly: musze sie tam dzisiaj przejechac

: 14 sie 2007, 09:23
autor: zborra
Aloha!
No pięknie, same zadowolone mamy dziś :-D
Kamizela i Jagódka :ico_brawa_01: . no widzicie, jakie macie kochane brzdące!!! może to nie tylko jednorazowe wyczyny, życzę Wam tego!

Hanka dziś się wierciła, ale na jedzonko dopiero o 5.30, potem o 8...teraz się pobawiła na macie i babcia ja w wózeczku wystawiła spać na powietrze. a ja szybko muszę się "zrobić" :-D i poukładać wczorajsze prasowanko.
Wiecie jaki mój J jest agent!!! ta noga od pszczoły mu spuchła...kuleje i w ogóle. Poszedł dziś do lekarza, bo domowe sposoby sie działają. Dostał szpilę w dupsko :-D i 5dni zwolnienia. Ale on wyobraźcie sobie!!! zaczął prosić o więcej zwolnienia, bo mówi, ze ma małe dziecko i chciałby z nim pobyć :ico_szoking: a urlop cały wykorzystał na studia itp...I dostał 11 dni! :ico_szoking: normalnie jestem w szoku! W sumie fajnie, bo urlop se może zostawiić np. na święta, bo ma ostatnie 5dni do wybrania.
Ale się uśmiałam, że jak tak chce być z dzieckiem, to ja mu to zapewnię :-D
Miłego dnia, spadam. zajrzę później

[ Dodano: 2007-08-14, 09:47 ]
AAAAAA!!!!
Dla [size=150]Igusi[/size] i [size=150]Karola[/size]
Obrazek
rośnijcie zdrowo, bądźcie zawsze radośni, szczęśliwi i grzeczni! i niech każdy dzień z Wami daje rodzicom tyle radości, co Wasze narodziny :-D