Strona 177 z 195

: 06 sty 2009, 00:49
autor: katrin
Na chwilę tylko zajrzała do domu fotki z sanek wrzucić na NK i dalej śmiga na tych sankach
Kolka u nas mroz to wydarzenie epokowe,snieg to jeszcze wieksze wydarzenie,a snieg plus mroz zdarza sie raz na 10 lat,wiec musze korzystac na zapas. :-D
A moj wcale na sankach nie chce migac,sam chce ciagnac a nie umie i sie wscieka.Chyba ja chetneij na te sanki wychodze niz Antos.
Kolka a jak sie przejawia bunt Julki?Bo jak Antoss ma byc jeszcze bardziej uparty to juz sie boje :ico_placzek:

Caro-Ty jeszcze na niejednym balu bedziesz sie bawic i nieraz bedziesz tanczyc z mlodymi przystojniakami Oskarem i Filipem :) az maz bedzie zazdrosny,wszyscy mnie strasza,ze czas doroslosci dzieci nadchodzi bardzo szybko. :ico_noniewiem:

Kamelek-ja tez uwazam,ze nazwa trafiona,trzymam kciuki za powodzenie projektu i nareszcie wiem skad Twoj nick Kamelek :)

: 06 sty 2009, 01:02
autor: Kolka
Kolka a jak sie przejawia bunt Julki
ooo aż mi się pisac nie chce, bo musze drugi raz to wspominać. Ogólnie z wszystkim jest na NIE, jak coś sama sobie zamami to niech się wali i pali rozkaz powinien być wypełniony bo i inaczej jest takie wycie i piski, że mi w mózgu coś świdruje. Jak to nie pomaga to tupanie, szczypanie, ciąganie za włosy i co tylko się da, wieszanie się na nogach, kładzenie na podłodze itd. ewentualnie celowo robi bałagan, ciągnie choinkę i robi wszystko co wie, że na 100% nie wolno... Na domiar złego zachcianek ma bez liku. W jednej chwili chce jeść zupę, za chwilę ja łapię miskę w locie, i robię kanapki lub coś innego, zależy jaki rozkaz dostanę. Co do jedzenia ustępuję, bo inaczej nic zakapior nie zje, ale winnych staram się dzielnie walczyć. A jak brak mi już argumentów to wkładam ją do łóżeczka i czekam, aż obie ochłoniemy. Narazie to skutkuje, ale coraz rzadziej... I teraz jest tak, że obie na siebie krzyczymy bo mi czasem już coś siada i aż wstyd przyznać- łapa mnie świerzbi, żeby jej przylać, ale póki co, jeszcze tak nisko nie upadłam...

A jak będzie wyglądał jej bunt jako nastolatki? Już się boję :ico_olaboga:
Ale mam cichą nadzieję, że moje skargi znów odniosą jakiś skutek :ico_noniewiem: :ico_sorki:

: 06 sty 2009, 08:50
autor: kamelek1
Brrrr dziewczyny jezusku jaki mróz u nas 21 st. masakra , jaechałam opatulona jak babuszka a i tak mi zimno teraz o matko kochana ja już niechę zimy .

Katrin no to już znacie pochodzenie mojego nicku :) oj moj ukochany kamelek ma juz 7 lat o matko a pamiętam jak takiego okruszka przywiozłam do domku.
Kochana nic się nie martw moja córka też ma charakterek , ja nawet jej przez sen nie moge przykryć chociaz jest lodowata , bo sie skopuje i sie podrywa i mówi mam nie , tonem niecierpiącym sprzeciwu :ico_szoking: :ico_olaboga: , wali też różne inne numery i też potrafi mi sie wieszać na nodze i wołać mamusi poprosze oć siadaj , bo wie że jak powie poprosze to każdy leci hihih. Ja myslę ze nasze dzieci maja teraz taki dziwny czas ,,mocowania sie psychicznego'' z rodzicami i nie ma co za dużo popuścić i bedzie dobrze. :-D

Powiem wam , że strasznie za nią tęsknię jak siedzi w domu a ja w pracy , wiem że teraz ma najcudniejszy czas , że popłudniami wracam padnięta, że nie mam i nie bedę miał tyle czasu dla niej , że nie budzi mie swoim cudny buziaczkiem i nie robi moja mamusia te 3 tyg na zwolnieniu były boskie chociaż w ostatnim tyg. miałam już dość , bo podobnie jak Julcia Lenka też nie śpi w dzień i cały czas w ruchu i nakręcona.

a niewiecie co moje dziecko przedwczoraj wieczorem odpaliła za numer , byliśmy u maluszka co ma 3 tyg. i ona tak sie zafascynowała dzidziusiem , że koniec świata cały czas chciała glaskać. no i przez droge do domu oczywiście przezycia że dzidziuś więc jej powiedziałam że ona też była taka mała i że była u mamusi w brzuszku itp. i wieczorem siedzimy pijemy herbatke ona sie bawi i nagle podchodzi do mnie i mówi,, mama dziadzia dla Lenki , w brzuszku'' no i mój stary mówi no trzeba brac sie do roboty dziecku sie nieodmawia , ale to jej sie udało mówię wam , śmieszne było , jeszcze ona jak coś mówi z takim przezyciem , to pochyla główke na bok i tak tłumaczy :)

no a jeżeli chodzi o mój awans no to mowieci mi Pani Kierownik :ico_brawa_01: oczywiście żartuje , no awans jest cieszę sie bo wreszcie nie bede miała do czynienia z ta suką i co prawda większą odpowiedzialność itp. ale swięty spokoj psychiczny i jeszcze poprosiłm szefa o przeniesienie do innego pokoju bo ta blach sie do mnie nie odzywa za długo była chora i jeszcze wróciłam i awnas no.....no i oczywiście dostanę podwyżke , więc jak narazie rok zaczyna sie dobrze, oby jeszcze tylko ten mój biznes wypalił to bedzie już wogóle super.

Piszcie więcej

: 06 sty 2009, 12:18
autor: kari24
Cześć dziewczyny :)
U nas zima na całego, śniegu i mrozu nie brakuje. Pozatem u nas wszystko po staremu, Krystiano niestety też niegrzeczny strasznie. Nauczył się wychodzić z łóżeczka i teraz to już dosłownie mam przekichane... muszę go strasznie pilnować bo niby ma spać, a tu z łóżeczka wyjdzie i po takich stromych schodach sam chce złazić. Pozatem śpi też już coraz mniej, w dupce ma tak jak Julka baterie Duracell, zabawkami bawi się 10 minut, resztę dnia spędza na desperowaniu i robieniu mamie na złość. Chwila nieuwagi, a on już przy lodówce słoiki wyciąga i mówi, że jajo jadł będzie. Coraz więcej gada najlepiej mu wychodzi miś, dom, taktor, Andej (Andrzej), Gocha, dzieci, widzis, nie ma itp. Ma obsesje na punkcie traktorów i aut, wszelkie książeczki z pojazdami mile są u nas w domu widziane. Sankami jeździć lubi i ostatnio nawet na jabłuszku spróbował sam pojechać i bardzo mu pasowała taka jazda.
KOLKA - super zdjęcia na NK z Sylwestra, fajnie że zabawa się udała. My za rok -jak dozyjemy, też planujemy wypad na jakiś bal.
KAMELEK ogromniaste gratulacje z powodu awansu :ico_brawa_01: no, no Pani Kierownik to już nie byle kto SUPER. Nazwa na Twój Klub też mi się podoba i dobrze mi się kojarzy właśnie z takim wesołym dzieciństwem. Bardzo mądrą masz córeczkę, już od małego wie że nie chce być jedynaczką... tak że do dzieła, czekamy na dwie kreseczki :-D
KATRIN - przesyłam Ci dużo śniegu i mrozu, żebyś mogła jeszcze pośmigać na sankach z Antośkiem.
CARO - bardzo się cieszę, że wszystko u was dobrze. Ucałuj chłopaków od ciotek z TT i jak znjdziesz chwilkę wklej jakieś fotki.
Wiecie co w niedzielę byliśmy na wycigu na Słowacji i powiem wam, że strasznie tam teraz drogo, te wyciągi nie na kieszenie Polaków, za trzy godziny jazdy 17 Euro :ico_olaboga:

: 06 sty 2009, 14:24
autor: Kolka
hej
Witam z kawusią!
Pani kierownik, nie możesz dziecku sprawić teraz przykrości. Skoro uwielbia dzidziusie to musicie teraz Jej załatwić :-) Już przynajmniej masz pewność, że będzie kochającą siostrzyczką :ico_haha_02:
Kari u nas też cholerne mrozy- Juli ostatnio tak rączki zmarzły, bo miała ciulowe rękawiczki, że płakała jakby ją ze skóry obdzierano. Teraz już ma super ciepłe, ale tak się zraziła, że w nosie ma śnieg, a jak słyszy cokolwiek o wyjściu na dwór to się chowa :-) Ja bym wolała, żeby było tak ok -1 stopnia i śniegu tyle co u Was. A nie macie takiego zabezpieczenia na schody? Jakiś płotek albo coś? Trochę to szpeci mieszkanie, ale egzamin zdaje doskonale.
ostatnio nawet na jabłuszku
jak to na jabłuszku?? Co to jest? Jakaś ciemna jestem naprawdę :ico_wstydzioch:

A u nas nocka była straszna. Płacz, płacz, nie wiem dlaczego... Ani jeść, ani pić, tylko na rączki... Albo złe sny, albo coś ją bolało. A teraz padła chyba, bo cisza w pokoju. Ja lecę obiadek robić.
A wiecie jak fajnie sprawić dziecku radochę w prosty sposób? Cokolwiek chcę jej dać- czy to mandarynkę, mambę, skarpetki, gumki do włosów- byle jakie drobiazgi,które i tak muszę dać to korzystam z okazji jak nie patrzy, kładę szybko pod choinkę i mówię, że Mikołaj przyniósł. Wiem, że już po sezonie, ale Ona nie wie :ico_haha_01: A radocha jak nie wiem co :ico_haha_01: . I stoi przy choince i mówi: Dziękuję kochany Mikołaju, i całuje takiego maluśkiego co tam wisi :-) Dziś jej np tak jogurt dałam :-D

Lecę do kuchniiiiii

[ Dodano: 2009-01-06, 13:34 ]
My za rok -jak dozyjemy,
toś powiedziała.... Babciu :ico_olaboga: :-D

: 06 sty 2009, 15:12
autor: kamelek1
A właśnie kari od ilu lat mozna uczyć dziecko jazdy na nartach?? bo jak Lena będzie na tyle dorosła to my chcemy całą rodzina sie nauczyć, oczywiście ja zalicze pewnie tylko ośla łąke ale cóż powiem ,że na nartach jeżdziłam hi hi

Kolka u nas Mikołaj działa na zasypianie mówię ze chodzi i sprawdza czy dzieci śpia i paki im przyniesie , działa błyskawicznie.

U nas w nocy Lenka gada jak najęta cały dzień przeżywa no i te pobudki i mama oć ja już padam i niose do nas do łózka , ale musze to skończyć nie ma co .

: 06 sty 2009, 15:43
autor: Mróweczka
ja tylko sie zameldowac...pojutrze bedziemy w domu

kari moj mlody tez ma hopla na punkcie traktorow...chodzi i wola tator...i wogole wszystkie auta kocha :-)

kamelek gratuluje!!!!!!!! A na narty takie prawdziwe a nie oszukane to od 3 roku zycia mozna dziecko wsadzic...ja mialalm mlodego w tym roku plan na narty wsadzic ale poczekamy do nastepnej zimy :-D

kolka niejest tak zle skoro masz czas na czytanie ksiazek :-) a jabłuszko to takie plaskie plastiokowe z raczka co sie sadza dooopke i zjezdza..."przyziemne plastikowe sanki"

zmykam
do pojutrze...buziaki:****************

: 06 sty 2009, 15:49
autor: Kolka
kolka niejest tak zle skoro masz czas na czytanie ksiazek
a bo ja czytam tylko jak Julcia już padnie :-)
a jabłuszko to takie plaskie plastiokowe z raczka co sie sadza dooopke i zjezdza..."przyziemne plastikowe sanki"
tak myślałam, ale nie byłam pewna. U nas to się nazywa "dupolotki" :-D

: 07 sty 2009, 21:51
autor: hektorka
hello laseczki melduję sie posłusznie po długiejjjjjjjjjjjjjjj przerwie.

Ciagle jestem zabiegana ale pomalutku sie wprawiłam i pogodziłam prace i zycie codzienne czyli domowe, tylko mam mniej czasu na posiedzenie przed komputeram, a przed telewizorem tym bardziej. grudzień miałam straszny bo tylko 4 dni wolne masakra, ale w tymm miesiącu mam 10 dni, więc bedu tu już częściej

Kamil równiez przechodzi bunt ciągle słysze wielkie NIE, teraz ostatnio nawet cosik mi mało je, wczoraj nawet zwymiotował, och am nadzieje ze to tylko jakieś przejściowe.

kamelek1, gratuluje awansiku. I wielkie brawa za założenie firmy. No i możecie sie już postarac o dzidziusia, braciszka lub siostrzyczkę dla Lenki

kari24, u nas tez były mrozy, teraz to juz tylko -6, i snieg pada. Kamil jeszcze nie jest taki sprytny aby wychodzić z łózka, jeszcze nie wpadł na ten pomysł, wię c mam narazie spokój.

Kolka, dobry pomysł na uszczęśliwienie dzieciaczka, u nas tez ciągle przynosi Pan Mikołaj prezenty.

katrin, kamil bardzo lubi na saneczkach jeżdzić, w niedzielę wyciągłam wózek i sanki a on od razu na saneczki hop, pytam się czy chce jechac wóżku a ten nie tututu i pokazuje sanie wiec spacerek do lasu był na saneczkach.

caro śliczniutki jest Filipek, a jak tam dajesz rade sobie, jakieś mnie takie wpomnienia przyszły i obejżałam sobie zdjęcia jak Kamik był taki malutki jak Filipek.

papa do juterka ide małego połozyć spac bo jeszcze bryka.

: 08 sty 2009, 08:29
autor: kamelek1
Jezusicku dziewczyny a co tu takie pustki :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
watek nam padnie jak nic
u nas bez zmian , kurde dziewczyny jak pomyślę ile jeszcze mam spraw do załatwienia związanych z moim Puchatkiem to ....głowa mi peka.
Dziewczyny a moje dziecko jest takim żarłokiem że porażka tak przytyła :ico_haha_01: taki śmieszny mały grubasek , nie to ze ma jakies fałdy czy cos tylko jest taka nabita , ale pewnie jak pojdzie do Puchatka to znowu zleci , w domu to ona chodzi i je całe dnie.

dzis jestem nieprzytomna bo Lenka od 4.30 przeżywała i chciała sie bawić i wołała mnie do pokoju żeby sie domkiem bawić i przez nią zaspałam o rany.
w przyszłym tygodniu mój mąż jedzie n atydień w delegację i bedziemy same porażka , odzwyczaiłam się od jego wyjazdów brrr