No mi się to nie podoba. Bo nie mogę go z oka spuścić. Wczoraj właśnie się wywróciłjuż wstaje
no niestety kazdego baka to czeka, nie raz będziemy siniaki na czole całować.właśnie się wywrócił
Kąpiecie maluchy w wanienkach czy już w wannie? My jeszcze w wanience ale już trwa kąpiel ze 20 min bo najpierw zabawa na siedziąco a potem mycie.
[ Dodano: 2008-11-12, 10:34 ]
Myślałam o prezentach pod choinkę dla Antolinka. Chyba coś do kąpieli. A Wy juz macie jakies pomysły?
ja w wanience, ale wstawionej do wanny, bo mi wody szkoda nalewać tyle, żeby wannę zapełnićKąpiecie maluchy w wanienkach czy już w wannie? My jeszcze w wanience ale już trwa kąpiel ze 20 min bo najpierw zabawa na siedziąco a potem mycie.
,a Kinga strasznie chlapie wkoło i dlatego wanienka na stelażu już odpada, bo potem trzeba podłogę wycierać [ Dodano: 2008-11-12, 10:56 ]
ja dla Kingi to się zupełnie nie przejmuję, albo kupię jakiś drobiazg albo i nic nie kupię-zobaczę jeszcze co będzie potrzebne, ona i tak nic jeszcze nie będzie kapczyćMyślałam o prezentach pod choinkę dla Antolinka. Chyba coś do kąpieli. A Wy juz macie jakies pomysły?
i tak najlepsze do zabawy będą opakowania i wstążki od prezentówpewnie się bała tego, co tam się działo w jej łóżkuNa szczęscie okazała sie inteligentna i na czas seksu wychodziła z łóżka i chowała się pod stołem
fajnie jak dzieci maja zwierzątko od urodzenia, my niestety nie mamy żadnego, ale widzę jaką frajdę Ewie sprawia patrzenie za zwierzaki i głaskanie ich, karmienie u moich rodziców. Kiedyś pewnie kupimy sobie psa, ale póki co i tak mamy co robić i na co wydawać pieniądze. A taki zwierzak to przecież dodatkowego czasu i pieniędzy wymaga-narazie odpuszczamy sobie zwierza. [ Dodano: 2008-11-12, 14:33 ]
malgoska, fajny filmik i brawa dla Tosi za to stanie. Ale te Wasze dzieciaki szybkie
Miałam Wam napisac jak my się poznaliśmy. A zatem na czacie tematyka SEX 
Mój obecny mąż ściemniał mnie a ja jego. Na koniec okazało się UWAGA!!! że piszemy z tej samej kawiarenki internetowej 
A więc umówiliśmy się na spotkanie. No i tak to się zaczęło 16 marca 2002. Ja w kwietniu wyjechałam do Niemiec a on mi w maju napisał sms-a że jest we Francji. Spotkaliśmy się ponownie 12 października 2002 w Berlinie i tam razem zamieszkaliśmy. 
Mój obecny mąż ściemniał mnie a ja jego. Na koniec okazało się UWAGA!!! że piszemy z tej samej kawiarenki internetowej A więc umówiliśmy się na spotkanie. No i tak to się zaczęło 16 marca 2002. Ja w kwietniu wyjechałam do Niemiec a on mi w maju napisał sms-a że jest we Francji. Spotkaliśmy się ponownie 12 października 2002 w Berlinie i tam razem zamieszkaliśmy. malgoska, no to Ci Tosia :) 
Musiało to zabawnie wyglądać. Wiem wiem wiem to nie było dla Ciebie śmieszne ale teraz jak to opisałaś...no rozśmieszyłaś mnie do łez szkoda że nie cyknełaś fotki 
[ Dodano: 2008-11-13, 08:37 ]
Mój łobuz na szczęcie nie nauczył się wychodzić jak jest przykryty kołdrą. Wtedy bym musiała go nauczyć spać w łóżeczku. Ale wtedy na pewno bym się nie wyspała chyba że bym postawiła łóżeczko obok łózka :)
Tzn pracował ale nie w Pogotowiu i wolałabym do jego pracy na dyżur nie wpadać bo pracował u Piechoty
Musiało to zabawnie wyglądać. Wiem wiem wiem to nie było dla Ciebie śmieszne ale teraz jak to opisałaś...no rozśmieszyłaś mnie do łez
szkoda że nie cyknełaś fotki [ Dodano: 2008-11-13, 08:37 ]
Mój łobuz na szczęcie nie nauczył się wychodzić jak jest przykryty kołdrą. Wtedy bym musiała go nauczyć spać w łóżeczku. Ale wtedy na pewno bym się nie wyspała chyba że bym postawiła łóżeczko obok łózka :)
Wtedy już nie pracowałJoanna dobre
Tzn pracował ale nie w Pogotowiu i wolałabym do jego pracy na dyżur nie wpadać bo pracował u Piechoty Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość