Wiesz,myślałam o tym tylko to przeziębienie jest na tyle słabe ze na razie wolę walczyć naturalnymi sposobami.jakby coś to zdążę się naszprycowac lekami,a moja doktorka to od razu mi antybiotyki przepisuje,nawet przy drobnych infekcjach.Durna babageheimnis może się wybierz do lekarza z tym gardłem żeby się bakterie nie namnożyły. Trzymam kciuki żebyś wypędziła choróbsko
[ Dodano: 2009-08-24, 12:08 ]
O mój ty Boże,aż tyle trzeba czekać A jakie miałaś wody?Pewnie już zielone,co?No i po co oni każą tyle czekać,zwłaszcza że wtedy to dzieci rodzą się ogromne.Niech se z glowy wszyscy wybiją że ja dam rade urodzić ponad czterokilogramowego dzieciaczka. Masakra jakaś,prędzej mnie rozsadzi.najwczesniej tydzien po terminie,albo nawet 10 dni - zalezy od szpitala.Ja synka przenosilam grubo ponad tydzien i przyjeli mnie do szpitala w niedziele,tylko dlatego,ze mielismy konflikt,a porod wywlywali najpierw we wtorek przez zalozenie balonika na szyjke i o 18 pojechalismy na porodowke i dopiero na drugi dzien o 6 rano podali mi oksytocyne i o 10.45 urodzilam - w 42 tygodniu