Jenny ja jutro badania robię wizytę mam w następną środę, może niezrozumiale napisałam. A zastrzyki codziennie wieczorem bierzesz? Czy tym razem ja coś pomieszałam? Leków żadnych nie mam biorę tylko aspargin (magnez i postas) i to sporo i w razie w mam nospę brać, ale staram się nie brać tylko leżeć. Tylko z tym leżeniem nosi mnie, bo tak jak pisałam bałągan mnie denerwuje i poleżałam jakieś 30 minut i przeszło, ale wstałam ogarnąć, nic wielkiego i znowu twardy, tłumaczę sobie że to przepowiadające już się zaczynają.
Edulita no to faktycznie szaleje Arielek
moja raczej nie kopie teraz tylko suwa po brzuchu - jakby pełzała,śmiesznie faluje. Widzisz jednak się układa powolutku i kołyska nowa będzie, a jak rozłożycie to mmmmmmmmm.Pamiętam jak siedziałam przy rozstawionym łóżeczku i nie mogłam się nacieszyć, że to już lada chwila - cudowne uczucie wiedzieć, że coś nadchodzi, będzie za chwilę, tuż, tuż...
U nas pogoda względna, tzn nie ma upałów, wczoraj deszcze popadał - tylko wiatr dość silny, ale to mi akurat nie przeszkadza
A imprezka się udała???Bo teraz robiliście urodziny, prawda?
Doszłam do wniosku, że A. nie dożyje końca tej ciąży - tak mnie wkurza, że chyba go zatłukę
Denerwuje mnie przeokrutnie, jakbym b :ico_zly:go czymś ciężkim walnęła to by mi ulżyło!!! Hormony mi chyba tak szaleją, sama nie wiem, mam dość takiego rozstroju nerwowego. Ja nawet jak przed 2 mam ze 2 dni nerwowe to sama z sobą nie mogę wytrzymać, a teraz to już na prawdę mam dość - chcę już być normalna(w sensie psychicznym).
Muszę jeszcze podłogę umyć, ale najpierw poleżę - ja serio się nie przemęczam, troszkę tylko, powolutku robię. Dobra starczy tego narzekania, bo zaraz i inni nie będą mogli ze mną wytrzymać