Hej Laseczki!!! Melduję się już na posterunku - prosto po pracy wpadłam do Mamci a tam zazwyczaj utykam na dłużej, szczególnie jak M. pracuje.Mój Młody też szaleje w brzuch- upodobał sobie godziny wiczorne tak po 23 i wczesny poranek między 5-6 i też właśnie wtedy robi mi pobudkę.
Evik- ten Twój synuś to od maleńkości wie która część damskiej bielizny jest najbardziej interesująca
A że łączy przyjemne z pożytecznym to tym bardziej się chwali
karolina- czekamy na wieści o Kostku
Aniu podziwiam Twoje zaparcie do robienia zimowych zapraw - ja uwielbiam je co prawda mieć ale z robieniem już gorzej
Osita kobito - a Ty nie szalej tylko odpoczywaj więcej no i dbaj o siebie
Caro dobrze że już jesteś z nami- zawsze to raźniej i weselej.
A ja wracając od mamy wstąpiłam po chlebek i kupiłam Flipsy czekoladowe którymi zajadałam się pół studiów. I tak siedzę teraz i piszę i jem i jem i całej paczki zostało chyba z 5 chrupków. Głupio tak zostawić 5 chrupków dla M. albo na potem,nie? Bo to ani się człowiek nie naje, ani nie naliże. Więc jaki z tego morał? zjem te ostatnie pięć chrupków a potem chyba zwymiotuje
Opakowanie oczywiście schowam głęboko w koszu bo M. powie na głos to co sumienie podpowiada: O a co to?Wrąbałaś całą paczkę chrupek???Sama???