: 30 wrz 2009, 22:30
witajcie
ja wciąż zabiegana i choć czytuję Was regularnie, to już czasem padam na nos i siły mi brak na odpisywanie
fajne zakupki zrobiłyście
ja na razie też się jeszcze nie zabrałam za pranie i prasowanie, liczę że jest jeszcze czas, choć mam najwcześniejszy termin
ale pewnie pod koniec października trzeba będzie się zabrać za to
na razie marzę o skończeniu malowania pokoiku, bo mąż ma dokończyć malowanie zwierzaczków na ścianie, a na razie jest na etapie koncepcji, no ale jakby co to pokoik już pomalowany i wywietrzony, więc w najgorszym razie będzie bez malowanek
wybrałam już komodę do łazienki z wanienką i teraz muszę się trochę potrudzić i potargować, coby ją kupić taniej w naszym sklepie
w zasadzie to jeszcze tylko będziemy musieli dokupić krzesełko do karmienia, bo to nasze po 5 latach codziennej eksploatacji się rozpada
no i dostaniemy leżaczek na chrzciny (bo poprzednio pożyczaliśmy) i to wszystko czego nam brakuje, bo reszta po dwójce jest w całkiem dobrym stanie
póki co nadal liczę na jakieś obroty małej, mam za tydzień wizytę to może uda się skontrolować znowu jak jest ułożona, choć po tym jak czuję raczej nie napawam się optymizmem
buziaczki dla Was i brzuszków
ja wciąż zabiegana i choć czytuję Was regularnie, to już czasem padam na nos i siły mi brak na odpisywanie
fajne zakupki zrobiłyście

ja na razie też się jeszcze nie zabrałam za pranie i prasowanie, liczę że jest jeszcze czas, choć mam najwcześniejszy termin
ale pewnie pod koniec października trzeba będzie się zabrać za to
na razie marzę o skończeniu malowania pokoiku, bo mąż ma dokończyć malowanie zwierzaczków na ścianie, a na razie jest na etapie koncepcji, no ale jakby co to pokoik już pomalowany i wywietrzony, więc w najgorszym razie będzie bez malowanek
wybrałam już komodę do łazienki z wanienką i teraz muszę się trochę potrudzić i potargować, coby ją kupić taniej w naszym sklepie
w zasadzie to jeszcze tylko będziemy musieli dokupić krzesełko do karmienia, bo to nasze po 5 latach codziennej eksploatacji się rozpada
no i dostaniemy leżaczek na chrzciny (bo poprzednio pożyczaliśmy) i to wszystko czego nam brakuje, bo reszta po dwójce jest w całkiem dobrym stanie
póki co nadal liczę na jakieś obroty małej, mam za tydzień wizytę to może uda się skontrolować znowu jak jest ułożona, choć po tym jak czuję raczej nie napawam się optymizmem
buziaczki dla Was i brzuszków