Karo, ale zgrabniutki brzuszek
Na chłopca, mówicie? A jaki jest na dziewczynkę? Nigdy się nie interesowałam, bo miałam chłopców (i małą piłeczkę nie brzuszek) ;)
Julchik, no różnie bywa. Ale i tak samemu trzeba wybadać co dziecku nie odpowiada.
Na rozstępy w pierwszej ciąży nie używałam NIC- poza balsamem tym co zawsze. I brzuszek miałam piękny jak Tibby (tylko na udach od wewn. strony miałam po 2 rozstępy, bo utyłam 20kg)
W drugiej oliwkę babydream dla

z rossmanna i nic nie zapowiadało, że w 9mcu pojawi się "płot" na brzuchu

a jak już się pojawił, to po ptokach. Niestety istniejących już rozstępów nie da się wyeliminować. A teraz smaruję się cały czas, ale te co były się rozrastają bo tkanka w tych miejscach już nie jest zbyt silna. Czasami "szczypię" brzuch- sposób mojej mamy na rozstępy, takie hartowanie skóry.
[ Dodano: 2010-03-17, 18:19 ]
Co do karmienia jeszcze. Czasami fajnie musieć się wyrzec czegoś tam z diety. Zwykle są to właściwie mało zdrowe rzeczy. Ja np. nauczyłam się gotować bez kostek (a wcześniej uważałam takie jedzenie za mdłe), no ale dzieci lepiej nie raczyć "kostką rosołową", chociaż teraz co niektóre reklamują się jako bez glutaminianu sodu. Napoje słodzone aspartamem też poszły w odstawkę- nawet mąż teraz nie pije. Tylko na zdrowie nam to wychodzi, myślę.