Strona 19 z 843

: 19 lip 2007, 23:44
autor: madziorka hihi
hejka
alinko ja na temat miodu nic nie wiem... :ico_noniewiem:
ja wczoraj i przedwczoraj jadlam zupe jarzynowa z kalafiorem i groszkiem i nic sie nie dzialo hihi :ico_noniewiem:
a dzis na sniadanie kanapke z pomidorem :ico_oczko:
na razie moj misiaczek spokojny hihi i akceptuje moje jedzonko
oby tak dalej hihi :ico_brawa_01:
nasz maluszek juz dawno wykapany i najedzony hihi u nas kapiel o 19.30 i potem mleczko :-D
wlasnie ide karmic znow i spac.. :ico_spanko: od wczoraj klade sie przed polnoca zeby sie wyspac bo zaczynalam juz przeginac z tym 4 godzinnym snem i spedzaniem pol nocy na necie hihi
lubie karmic piersia bo wtedy mogw nie tylko tulic swego syneczka ale i czytac :ico_brawa_01: i karmienie szybko mija.. u nas trwa ok 20min hihi wiec nie jest zle hihi
aha a z adaskiem juz lajcik.. poplakalam mu troche a on mi postukal w glowe hihi:ico_puknij: hihi i przeszlo hihi
zmykam spac w dobrym humorku papa

: 20 lip 2007, 08:53
autor: acia
Alinko , Ania ma rację miód to bardzo silny alergen i nie powinno się podawać dzieciom do 3 roku życia

Juli fotki śliczne

Kamila dla takich maluszków są gotowe herbatki z hip-a albo bobowity.Koperkowej moja mała nie lubi a rumiankowej nie można za dużo podawać bo ma właściwości przeczyszczające.Wczoraj kupiłam glukozę w aptece i będę ją poiła wodą z glukozą.

Po wczorajszym szczepieniu wszystko w porządeczku.Mała waży już 4620g,przez 4 tyg przybrała ponad 800g .......... a wszyscy się moich cycków czepiają że niby takie małe a tu proszę :-D .Popłkała troszkę bo to były trzy zastrzyki, ale po wyjściu z gabinetu dostała cycka i się zagioło.
Krosteczki też znikają , ale pani doktor powiedziała że ma bardzo wrażliwą skórę i żeby w oilatum ją kąpać.Kurde czy te wszystkie specyfiki dla dzieci muszą być takie drogie ?
My też tylko w bodziaku śmigamy, nawet skarpetek małej nie zakładam na spacery, smaruję oczywiście ziajką.

Zmykam pranie wieszać.Do zobacenia

: 20 lip 2007, 09:00
autor: -indigo-
hejka
Wczoraj mały miał atak płaczu i nie mogłam go uspokoić. Ale wiem, że to było ze zmęczenia bo niepotrzenie wcześniej go wybudzałam... Ale po kąpieli się uspokoił i zasnął jak mały niedzwiadek.

Alinko Ania ma rację, miód jest bardzo silnym alergenem. Widocznie Waneska na niego tak zareagowała. Ja jem od czasu do czasu bułeczkę z miodem i jest ok, ale to jak widać kwestiia indywidualna.

Madziorka dobrze że się pogodziliście. Jateż ostatnio mam zgrzyty z Jarkiem tak bez sensu. :ico_placzek: Dziś jest dobre, ale ogólnie czepiamy się do siebie bez powodu. Może to brak seksu??

: 20 lip 2007, 09:25
autor: Karla
Hej, młody daje ognia...
wczoraj CAŁY dzień nei spał...
jadł, fukał, lampił sie, jadł, ryczał, prężył sie, srał, jadł, fukał, robił miny i tak w kółko!!

Zjadłam dopiero coś jak mąż wrócił z pracy... a tak cały dzień:
nosiłam, robiłam miny, fukałam, karmiłam, przwijałam, wkurzaałam sie na niego itd...

na dodatek ta mała menda w nocy śpi tylko w łóżku i tylko na mnie :-D

ja rozumiem, że gruba miękka matka jest cool...
ale chodzi mi o kręgosłup = powinien spać na twardym :-D

: 20 lip 2007, 09:45
autor: Jasnie Pani :)
Karla, wlasnie sie prawie posikalam ze smiechu z twojecho postu, a najlepsze jest to, ze u mnie dokladnie to samo :-D , w dodatku jadam juz tylko obiady, na co innego nie ma czasu
acia pisze:Koperkowej moja mała nie lubi a rumiankowej nie można za dużo podawać bo ma właściwości przeczyszczające.

ja caly dzien koperkowa poje, a wieczor i w nocy rumiankowa a i tak ma twarde kupy i strasznie sie meczy zeby cos raz na dzien wystekac :ico_olaboga: , nawet mleczko juz robimy z polowy zalecanej mieszanki. teraz w takie upaly to nawet 500 ml dziennie herbatki wciaga. a ubrania zadnego to mala od dwuch dni nie widziala, nawet pampersa tylko na karmienie i spacer zakladam i takim sposobem udalo nam sie potowek uniknac, ale i tak upal jest masakryczny. zwlaszcza w nocy daje nam sie we znaki. mala w dzien odsypia, a ja oczy na zapalkach i tak do nastepnej nocy...
ania1980 pisze:Juli, uśmiech małego Krzysia bezbłędny. Helenka też czasem robi taki grymas, który wygląda jak uśmiech, ale wiem, że to jeszcze uśmiech nie jest. .

poczekaj cierpliwie jeszcze troche, moja Lusia juz swiadomie sie usmiecha, zwlaszcza w nocy do wytesknionej butelki z mleczkiem. i zawsze po wystekaniu kupsztala :-D
Juli pisze: nie moge juz usiedziec na tyłku i chce wrocic za bar raz w tygodniu, tak poprostu dla rozrywki, zeby wyjsc do ludzi i poczuc znow ten gwar :-) Wiec prosze trzymac kuciuki!

ja mam dokladnie to samo, odwala mi juz od siedzenia w domu! najgorsze jest, ze moj maz idzie od 1 sierpnia do normalnej etatowej pracy i juz pier&$@*&a dostane do glowy :ico_olaboga: , teraz to jeszcze gdzies wyjde, a on sie Luska zajmie, a potem bede w wiezieniu...
i jak Juli, co wyszlo z ta praca?

[ Dodano: 2007-07-20, 09:46 ]
aha! zapomnialam napisac, ze ja tez dzis bede wlosy farbowala, bo w sobote na weselicho ide :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-07-20, 09:47 ]
Karla, kiedy nam pokazesz jacusia?

: 20 lip 2007, 10:03
autor: Karla
nie ma sie co śmiać...

jak ja to mówię = mam w domu FORMĘ ŻYCIA typu "przewód pokarmowy"

składający sie z otworu gębowego pochłaniającego jak jamochłon,
całego trzęsącego się na widok BIG CYCA
oraz zakończenia odbytniczego wydalającego kilka razy dziennie żółty towar po przerobie z białego towaru :-D

: 20 lip 2007, 10:04
autor: -indigo-
Hahaha Karla ja też sie pośmiałam z twojego postu.
Takie dni s do bani, ale każda je ma więc musimy się wspierać i jakoś przetrwamy.

Juli Krzysio superowy chłopaczek. Mówiłam, że uśmiech bobasa wygrywa wszystko.

Jaśnie Pani ja już nie wiem co z tymi kupami przysięgam. Juz staram się jeść lajtowo a ten mój mluch jak zabierze się czasem do kupy to mało mu oczy z orbity nie wyskoczą :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: Wygląda jakby miał atwardzenie a tymczasem kupa rzadka. Lekarka mówiła wprawdzie, że taką kupę też trudno wydalić, no ale on aż czasem na płacz się zanosi bo nie może wysrać. Normalnie zwarować idzie.

A teraz wam powiem skecz. Wczoraj się nieźle uśmiałam sama z siebie.Otóż:
Przedwczoraj zaobserwowałam na wkładce coś co wygladało jak zzieleniały robaczek z jabłka. Zwariowałam :ico_szoking: :ico_szoking: Myślę sobie owsiki jakieś mam czy co? Ale nic, olałam sprawę. A wczoraj wieczorem idę się myć, zdejmuję majciochy, patrze na wkładke :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: i prawie krzyknęłąm z wrażenia :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: pełno jakichś glizd mi się wije!!!!Matko jak ja się wystraszyłam!!! Dobiero po chwili przyglądania okazało się, że to mi wypłynęły dopiero szwy!!! Uwierzycie??? Dopiero sie rozpuszczają.
Także Alinko masz odpowiedz na swoje pytanie o szwy rozpuszczalne.

Dziś do ginka wieczorkiem. Zobaczymy co jeszcze skrywa moja muszelka...

: 20 lip 2007, 10:10
autor: Karla
...

Proszę
nie mam fot z otwartymi oczami ;-)

: 20 lip 2007, 10:17
autor: -indigo-
Karla super chłopaczek z Jacusia. Mężczyzna jak się patrzy hehe.

: 20 lip 2007, 10:27
autor: Jasnie Pani :)
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: czerwcoweczki rozwija nam sie wateczek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: nie zawiodlyscie mnie we frekwencji :ico_oczko:

Karla jacolek sliczniutki i jaki dzinsowy juz od urodzenia :ico_brawa_01: , wkleilam jego fotke do pierwszego postu, jeszcze tylko potrzebuje fotke Ani od Leonidy i kalinki od BeWu - myslicie, ze ona sie jeszcze kiedys pojawi?

kamilko ja mialam to samo ze szwami, z tym, ze ja ich wyczekiwalam i nie dalam sie nabrac na robaczki :-D od razu wiedzialam co w trawie piszczy :ico_oczko: