a mi się nie udało
wczoraj miałam spiecie znowu z tą cholerna rodzinką adamsów. wiecie oco poszło??
Bo nasz piesek żygałcały dzień no i oczywiscie panikaw rodzinie co mu jest. Wieczorem ogladamy film a moja teściowa ypaliła że napewno sąsiedzi mu jakąś trutkę podłożyli. Na to ja: jasne od razu chcieli go otruć, czysci se zołądek i tyle a wy panikę niepotrzebną robicie...
No i głupia c**** wyzwała mnie od pyskuli, że na jedno słowo jej musze pwoiedzieć tysiac, ze ona se nie życzy i że jestem cholerenym samolubem i żeby mnie szlag trafił.
Robert siez nią kłóźił potem coś tam jeszcze, a mnie tak bardzo brzuch rozbolał, tak bardzo sie wystaraszyłam ze cos sie stało bo zdenerwowała mnie tymi tekstami okropnie.. Leżałam dobre 2 godz i ryczałam dopiero jak tatus brzusio poglaskał to dzidzia sie uspokoiła, ale mam i tak nie przespaną noc, bo uważam ze cholernie niesprawidliwiemnie potraktowała, bo tu chodzi o psa, a w nonono ma to ze nie powinnam sie denerwować
Po mału już nie wydalam, a wyprowadzić sie nie mozemy, ja ją chyba kiedys otruje normalnie..
Paulinko jak wstawiłaś to zdjęcie??
