Agnieszka, Dziękuję
no ja to na razie sie już nie staram

przyszły takie czasy że utrzymanie jednego dziecka to wyczyn

takie jest moje zdanie ale szepnę wam w sekrecie że czasem sobie cichutko myślę o synku jeszcze jednym ale trochę sie bym bała ze względu na Bartka nie wiem jak przyjmę chłopca....nie żebym nie kochała ale trochę sie boje że szukałabym w nim mojego straconego synka

...teraz ogólnie ciężki czas dla mnie bo maj za chwile czerwiec i kolejna rocznica śmierci mojego kochanego skarbka

ech lata lecą ale w tym czasie czuje sie bardziej smutna niż zawsze myśli same wpadaj do głowy....trudno to przetrwać
