Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

30 wrz 2009, 08:54

ciekawe jak to bedzie wyglądac,oby nie tak samo :ico_sorki: narazie rpzepisze go na 5 godzin,bo bez sensu tyle płacić za darmo,jak więcej go nie ma niż jest,a tato mój jak bedzie trzeba odbierze go wcześniej i tak najdłużej siedział do 14,początki to wiadomo nie chciałam żeby dłuzej
jak będzie tak chorował to bedę musiała go wypisać i zrezygnować z pracy bo co innego,przecież tak nie może być cały czas :ico_puknij: a nie ma z nim kto być tak długo codziennie,mamy nie będę angażować,bo siły juz nie ma na tyle
zobaczymy jak będzie
póki co kaszle i kaszle i stan podgoraczkowy,no a z jedzeniem szkoda gadać :ico_olaboga: ale nie ma sie co dziwić,tak jest przy chorobie

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

30 wrz 2009, 11:26

Powiem tak. Na ile możesz brać zwolnienia, albo ma się kto nim zająć to się nie poddawaj bo właśnie jak nabierze odporności to będzie już lepiej i w szkole będzie mniej chorował. Jednak uważam też, że nic na siłę i za wszelką cenę. Niektóre dzieci po prostu się nie nadają do przedszkola bo tak często chorują, że staje się to nie do zniesienia.

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

30 wrz 2009, 12:03

Ale się rozpisałyście.
Rzeczywiście ciężko znaleźć złoty środek na wychowanie dziecka żeby nie wyrosło ani na agresora ani na sierotkę. Ale ja już wolę żeby moje dziecko oddało i tym samym pokazało, że "nie da sobie w kaszę dmuchać" niż nadstawiało drugi policzek.

A co do chorowania w przedszkolu to ten pierwszy rok chyba najgorszy. Kiepsko tylko jak nie ma malucha z kim zostawić i trzeba na zwolnienia chodzić. Na pewno to w pracy nie pomaga. Moja Oliwka lekką chrypkę, ale puszczam ją do przedszkola, bo żadnych innych objawów nie ma.
W poniedziałek byli na pierwszej wycieczce. Autobusem jechali do lasu, tam zabawy, ognisko, kiełbaski itp. Obawiałam się trochę, czy panie dadzą radę ich tam dopilnować, ale wróciła cała i zdrowa. W ogóle to mało dzieci chodzi do przedszkola. Nie wiem czy połowa jest chora czy część rodziców już zrezygnowała.

Co do porodu to o wiele łatwiej było. I szybciej, bo w 4 godziny się uwinęliśmy od odejścia wód a przy pierwszym w 19.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

30 wrz 2009, 16:26

Żaba ale super wycieczki Oliwka ma w przedszkolu:) a Panie łatwo nie mają. Coś wiem o tym, ale dają radę:)

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

30 wrz 2009, 19:06

matikasia, też byłam zdziwiona, że 3 latki jadą, ale widać panie mają doświadczenie i dają radę :ico_brawa_01: .
matikasia, a jak ty się czujesz, bo widzę, że to już końcówka? I niedługo będzie się dłużyć. Przeprowadzacie się do nowego domku?

Awatar użytkownika
lala
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1007
Rejestracja: 11 lut 2008, 01:23

30 wrz 2009, 19:53

witam. U nas dziś porażka :ico_placzek: Wczoraj musiałam zostać dłużej w pracy i odebrałam mateuszka dopiero przed 17 [u nas jest tak ze o 16godzinie dzieci przechodzą do 4 latków] Mati chyba się wystraszył bo strasznie płakał i dziś niechciał iśc do przedszkola cały czas mi powtarzał że się boi- w przedszkolu płakał i w dodatku zsiusiał się . A już było tak pięknie. :ico_placzek:

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

01 paź 2009, 10:23

lala, szkoda, że tak wyszło. Pewnie wystraszył się nowej grupy, bo to obce dzieci i pani też obca. A nie może ci go ktoś wcześniej odebrać? Może chociaż jakaś koleżanka albo sąsiadka, bo to strasznie długo dla takiego malucha. Moja Oliwka już o 12 tęskni za mamą.

Awatar użytkownika
lala
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1007
Rejestracja: 11 lut 2008, 01:23

01 paź 2009, 16:32

A nie może ci go ktoś wcześniej odebrać? Może chociaż jakaś koleżanka albo sąsiadka, bo to strasznie długo dla takiego malucha.
Zazwyczaj odbieram go tak 15:30--16. Niestety nie mogę liczyć na nikogo- Nie mam tu rodziny -koleżanki mam ale one też pracują .Mam nadzieje że mu to przejdzie

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

02 paź 2009, 08:56

Lala musisz sobie jakoś radzić. Myślę, że Mateuszek się przyzwyczai jeśli to będzie czasami, ale systematycznie. Żeby nie tak nagle. W tym przedszkolu co ja pracowałam to dopiero było mi szkoda tych dzieci. Niektóre były w przedszkolu od 5.45 do 18.45. Normalnie jak przechowalnia jakaś :ico_sorki:

Żaba czuje się dobrze, ale wiadomo jak to w 9 miesiącu. Ciężko już. Nadomiar złego dokuczają mi zęby. We wtorek usunęłam dolną ósemkę. Nacinali mi dziąsło i mam 3 szwy więc ciągle rwie. U góry mnie boli, ale nic nie widać i czekam na zrobienie zdjęcia.
Co do przeprowadzki to już sama nie wie kiedy. Drogę już układają. Gościu od kuchni ma dziś skończyć, choć słyszałam już to ze 3 razy no i muszą podłączyć media. Niby do końca października się zapowiadają, ale łóżeczko chyba tu rozkładam bo ileż można czekać. Wreszcie urodzę w jakiejś przestrzeni między 2 mieszkaniami:)

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

02 paź 2009, 09:20

matikasia, budowaliście się? Bo my o tym myślimy odkąd się okazało że parkę będziemy mieć, bo na naszych 48 metrach już teraz jest ciasno. Ale musielibyśmy wziąć kredyt a u mnie w pracy zapowiadali redukcje, więc chyba poczekamy do stycznia czy na dzień dobry nie wręczą mi wypowiedzenia. A długo u was trwała budowa?

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości