Strona 19 z 125

: 23 paź 2009, 22:13
autor: Janiolek
tak z ciekawości bo wiem, że urodziłaś ją wcześniej, ajaki miałaś ten właściwy termin.
Wlasciwie to mialam kilka terminow :-D poczatkowo 18 grudnia, ale po drugim USG wyszlo, ze raczej 17 listopada, a jak ja sobie wyliczylam to z OM wychodził bodajze 12 listopada :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-10-25, 09:36 ]
No hej! My wczoraj bylysmy w filharmonii i nawet było fajnie, chyba wybierzemy sie na wiosne, bo poki co Lenka wytrzymała tak pol koncertu, a potem biegała po całej scenie, jeden bilet sie nam zwrocil w postaci niekapka lovi :-D jak wgram zdjecia to pokaze, ale polecam wszystkim, chociaz nie wie czy gdzies to jest poza filharmonia slaska.

: 25 paź 2009, 23:34
autor: martuunia1
a ja wpadłam się pochwalić, że okres dostałam :-D

: 26 paź 2009, 10:44
autor: Yvone
No a u nas w piątek awantura. Znowu malowałam ściany u Amelii i nie wytrzymałam. Mój akurat chory, więc siedział w domu. Rąbnęłam w niego farbami i powiedziałam, że mam dosyć i że ma się zabrać za remont sam, bo ja już palcem nie tknę niczego. A jak mi będzie fundował wieczny remont, to ja mu zafunduję piekło. A pokój Amelii ma być zrobiony do poniedziałku i te graty ma wynieść. Zabrałam się, wzięłam stary odkurzacz i wyszłam. Odkurzacz na śmieć, a sama na zakupy. On mnie pyta po co to wyrzucam skoro dobre, a ja, że przez tydzień miał zadzwonić do swojej siostry, żeby wzięła ten staroć do swojego remontu, a jak nie zdążył, to ja zagracać miesszkania nie będę i wyrzuciłam. Wyrzuciłam mu też inne rzeczy. I wiecie co, w ciągu dwóch godzin wszystko sprzątnął. Czyli można i można pomalować mieszkanie i złożyć dziecku meble.
Jestem z siebie dumna. Wzięłam sprawy w swoje ręce. Jeszcze tylko ten brak pracy mnie męczy. Ja wiem, że nie muszę pracować, bo finansowo jest ok i nawet mój mi powtarza, że nie muszę i jestem zabezpieczona i ja i Amelia, ale mimo wszystko, człowiek chce do ludzi. Może to branie spraw w swoje ręce zaowocuje. Na pewno zaowocuje.
Wiesz co Justynko, ja już nawet dla kolektywu remontować nie mam zamiaru. Po prostu następnym razem firma i niech robię i niech zabierają potem swoje graty. A ja sobie tylko posprzątam.
Pruedence jeszcze na pewno znajdziesz jakieś fajne mieszkanie w świetnej lokalizacji. A takie, o którym pisałaś też oglądałam, pewnie inne ustawienie, ale ideał. Tylko niestety musielibyśmy sprzedać nasze dwa i garaż, by dostać kredyt.
Anitko, to zdrowiejcie szybko i czekajcie na śnieg. Nigdzie nie jest tak pięknie zimą, jak u Was.
Martuuniu cieszę się razem z Tobą.
Amisia dzisiaj spała pierwszy raz w swoim pokoju. Było bez zgrzytów. Meble jej się podobają. Pokój zagracony niemiłosiernie jej zabawkami i się zastanawiam, jak mieściliśmy się na starym mieszkaniu. Meble kupiliśmy z Ikea mamuta takie różowo- czerwone. Łóżko też tam kupiły z metalową rozsuwaną ramą. Ale to w listopadzie.
Pozdrawiam Was moje drogie.

: 26 paź 2009, 11:52
autor: Janiolek
Yvone, mi za to smutno bo nie pomaluje tego co najbardziej chcialam - Lenka sie znowu rozchorowala i siedzimy w domu, ale wczoraj jak byłam to nie powiem, uwineli się chłopcy przez weekend :ico_oczko: dzis klada płytki, a sa piekne takie bezowe, marmury bez mala :-D no nic wroce w pon. to juz bede miala sliczne biureczko i w koncu pulke na segregatory :-D no i nie wypalila nam kontrola u kardio dzis wiec dostalysmy termin - 4stycznia...

: 26 paź 2009, 20:08
autor: Pruedence
A ja dziś pół dnia na mieście, musiałam iść do lek med pracy oczywiście prywatnie :ico_zly: do prawa wykonywania zawodu potem dokumenty do izby a na koniec lunchyk z koleżankami:)
Jutro idziemy z Tosią na kontrole do endokrynologa, już mi się nie chce bo się znów będe stresować, ze coś nie tak.

: 27 paź 2009, 12:22
autor: 79anita
Witajcie:)
Preudenc wszystko bedzie ok juz macie to za soba i sie nie nakrecaj.
Yvon to macie wszystko skonczone? Wszytsko udało sie zrobić tak jak planowałaś to chyba ty pisałaś że chxcesz kłaść szklo na sciane w kuchni spodobał mi sie ten pomysl i zastanawiam sie jakie szkło i jak to wyszło.
Janiołku filharmonia :ico_szoking: z mała a to był jakiś koncert dla dzieci?
U nas dalej zasmarkanie Rysiek smarka Kacper dalej kaszle. Ile on może tak kaszleć katar juz mu sie zatrzymał troche jeszcze mu siedzi ale juz nie leci na wargi ale ten kaszel :ico_olaboga: w dzień spokój ale w nocy sie meczy (nie daje mu syropu na noc).
Wczoraj dzwonił znajomy ze otwiera sie nowa hurtownia i jak chce na PH to abym zadzwoniła do gości umawiałam sie z nim na tel dzisiaj ale nie dzwoni może to nie jest jakiś szczyt marzen ale dal by mi doswiadczenie na PH.

[ Dodano: 2009-10-27, 11:23 ]
cos Agi Kasi i Sylwi od dawna nie widać :ico_noniewiem: .

: 27 paź 2009, 13:34
autor: Pruedence
A my po wizycie u endokryologa, padam na pysk bo byłam z Tosią sama, dobrze, ze przyjęli nas w miarę pierwsze, przynajmniej jakiś pożytek z bycia lekarzem bo bym ta padła w tej poczekalni z tym brzuchem a tam tyle ludzi i taki zaduch i jeszcze biegająca Tosia. Na razie jest dobrze, pobrali Tosi krew na hormony dla kontroli i mamy się pokazać za cztery miesiące. Ale Tosia była super dzielna jak jej pani wbiła igłę to mówi do mnie Tosia nie płacze, pani zrobiła kłuj ale Tosia jest dzielna i nie płakała, troszkę się skrzywiła a potem pokazywała wszystkim gdzie ma aua :-D

Anita- rozumiem, że to PH to praca jakaś? trzymam kciuki. A co do kaszlu to może trzeba bardziej nawilżać pomieszczenia, bo taki nocny kaszel to często krtaniowy z podrażnienia, jak się osadzają drobne cząstki, dobrze że macie mniej kataru już. Córka mojej koleżanki ma tak,że w sezonie jesienno-zimowym kaszle cały czas mimo że zdrowa, bo ma nadreaktywność oskrzeli na zimne powietrze.

: 27 paź 2009, 21:40
autor: Janiolek
Janiołku filharmonia z mała a to był jakiś koncert dla dzieci?
tak, to jest cala seria koncertow - na kazda pore roku jest jakis, sa inne instrumenty, teraz byly flet, klarnet i fagot, koncert ok, 45 minut, wiekszosc czasu siedzi sie na scenie blisko muzykow (ale tez goraca bo duzo swiatel).
Na prawde polecam jak mozecie sie przejechac do Katowic :ico_oczko: Zimowy jest 6 grudnia, my chyba dopiero na wiosne pojdziemy, mysle ze wtedy Lenka nie zacznie wiac przed koncem :-D
Lenka juz dzis lepiej, za to ja zakatarzona i glowa boli mnie tak jakby ktos kowadlo mi postawil na niej :ico_placzek: a jeszcze wpadlismy z Maruniem na pomysl zeby wystartowac o dofinasowanie na ten e-biznes tyle ze wnioski do czwartku sie sklada

: 27 paź 2009, 22:15
autor: Pruedence
ale jaka kase można zdobyć -ciagle trabią w wiadomościach o komitetach kolejkowych.

A ja się wkurzyłam-znowu- grr niby cały kraj takie same prawo i rozporządzenia a w pomorskim są już wyniki postępowania na specki, a u nas nonono nic nie ma. :ico_zly:

: 27 paź 2009, 22:33
autor: Yvone
Pruedence ja mimo obrony 6. października, nie mam jeszcze oficjalnie przyznanego dr, ponieważ czekam na radę. A zaświadczenie o tym, że jestem po obronie, najwcześniej w piątek, ponieważ nie wiedzą, kiedy łaskawie kierownik studium ruszy d... i podpisze. Prosiłam w zeszłym tygodniu :ico_zly: A to Polska właśnie. A jak Ci potrzebne do czegoś zaświadczenie, to sobie namaluj.
Najlepiej - wczoraj pojechałam zakończyć studia i się rozliczyć z bibliotekami, dziekanatem itd. Efekt- obiegówka i podbijanie w kwesturze, dziale współpracy z zagranicą, dziale zapomóg, pomocy socjalnej itd. Oczywiście nie wiedziałam, ze takie działy są, a poco to? Pani nie wie, wprowadzili nowe druki miesiąc temu. Trzeba w dobie kryzysu znaleźć zatrudnienie dla rodziny :ico_zly: Tak więc mnóżmy papierologię i niech ktoś mi powie, że Uniwersytet jest biedny.
Janiołku, ja się starałam o dofinansowanie firmy i dałam sobie spokój. Kolejka makabryczna, do tego jeszcze kilka etapów, nim Ci przyznają. Wymagania co najmniej dziwne. Ja starałam się z UP i zrezygnowałam. Oczywiście nie z planów własnego interesu, które przesunęłam w czasie, ale z pomocy finansowej państwa. Oczywiście, jeśli się będziesz wytrwale starać, to jest szansa. Mój brat taką dostał.
Anitko może rzeczywiście nawilżaj. Amelka mi kaszlała cały wrzesień i połowę października. na razie odpukać jest ok.