Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dużo zdrówka dla Wojtusia

I mnóstwo całusów na Walentynki

walentykujecie sie????

walentykujecie sie????

niestety nie. Obecnie walczę z moim nieznośnym dzieckiem, a wieczorkiem mąż idzie na siatkówkę, a ja zamierzam się zrelaksować w samotności o ile Kubuś mi pozwoli, bo ostatnio coś mu odbiło i ciągle marudzi. Prawie wcale nie sypia. Zasypia tylko na rękach. Właściwie to śpi tylko na rękach, bo o odłożeniu do łóżeczka nie ma mowy.

pierwsza walentynka leosia


dawac mi ja


domowe wypieki


zeswirowani starzy

??

U nas dzisiaj śnieg pada . Piękne słońce za oknem a tu prószy i prószy, a było już tak przyjemnie

Dziękuję za życzonka dla Wojtusia!! :ico_buziaczki_big:

Walentynki takie sobie. Dostałam Rafaello i chociaż wspólną kolację zjedliśmy od nie wiem kiedy A potem mój mąż musiał wracać do pracy...

Madziorka jak ty znajdujesz czas na te wypieki i te wszystkie rzeczy??? Normalnie cię podziwiam Fajowa foteczka "wściekłego Leosia"

kilolek a coiś dolega Malutkiemu że taki marudny?

kilolek, poradzisz sobie z tym spaniem malego tylko naprawde duzo silnej woli i cierpliwosci odkladaj go do spania do lozeczka nie na rekach-nauczy sie tylko duzo lez przy tym poleci
tyna, dzieki za gratulacje
praca od 1.03 dopiero,narazie robie badania i td
madziorka hihi, pyszna walentynka

dziekujemy



aga tych ciasteczek nie pielklam sama hehe to nie w moim stylu. ja nie znosze pieczenia i nigdy mi nie wychodzi hehe zwlaszcxza takie nowossci hihi
z kolezanka je robilam hehe
w sumie ja na szybko bo lelek nie pozwala.. hehe
ale spoko...

a ja nie mam za duzo obowiazkow i jedno dziecko wiec jakos starcza czasu na przykjemnosci ale dla siebie juz coraz mniej bo lelek musi byc wszedzie !!!

kilolek a coiś dolega Malutkiemu że taki marudny?

jest marudny, bo nie śpi prawie wcale, a czemu nie śpi to już nie wiem

kilolek, poradzisz sobie z tym spaniem malego tylko naprawde duzo silnej woli i cierpliwosci odkladaj go do spania do lozeczka nie na rekach-nauczy sie tylko duzo lez przy tym poleci

no właśnie do tej pory on zasypiał sam w łóżeczku. Nie wiem co mu si stało nagle. Przypuszczam, że po tym moim zapaleniu taki jest niedopieszczony. Jakbym go nie kołysała to nie spałby wcale. Mam nadzieję, że mu to przejdzie

kilolek napewno przejdzie, wiem ze ci teraz trudno ale zobaczzysz ze maly z tego wyrosnie lada dzien
trzymaj sie

Mnie jakaś deprecha dopadła i trzyma od środy Zuzi chyba się udzieliło. Dobrze,że M. miał dziś wolne. No i wczoraj, bo byliśmy odebrać dyplom...