hej!
hormiga, no tak....trzeba porobić teraz to, co potem będzie niemożliwe
zaraz mi się przypomina jak siedziałam w poprzedniej ciąży na zwolnieniu....ciągle coś, pranie, prasowanie, sprzątanie...ech...........
a teraz praca, dom i jeszcze wszystko trzeba porobić....
tibby, wpychaj się, może akurat
marcia_pod, no właśnie...kasa, kasa....szkoda, że nie spadnie trochę z nieba
ja czekam do usg..i marzę żeby zobaczyć między nóżki...a potem ruszam z zakupami i przygotowaniami...pod koniec stycznia chcę mieć już ciuszki poprzeglądane i przygotowane ...hehehe
a teraz zmykam piec ciacha na święta