jak ja ostatnio wyszłam o 13 z Małą do jednej teściowej i pojechaliśmy po 17 do drugiej teściowej to Mała wpadła w histerię bo nie była u siebie i musielismy wracac. fakt faktem też teściówka źle ją potraktowała bo rzuciła się na nią i się wystraszyła biedna. nie pozwole już nigdy więcej jej tak robić!my dzisiaj intensywnie;) niedawno do domku wrocilysmy;0 a ok 12 wyszlysmy;)
to można dawać dziecku jak skończy 3 miesiące czy jak 4?dalam dzis Julce sprobowac soku z marchwii na lyzeczce;)
ale zdziwiona byla;)
ale chyba jej zasmakowalo;)
fajnie macie ze możecie się poznać i spotkać :)Jutro umowilam sie z Magda i jestem strasznie ciekawa Piotrusia;)
nie... uwielbiam! jestem na diecie już mało mi zostało i zmieszcze się w swój rozmiar 36! :)nie lubisz paczkow?
kiedyś robiłam chlebek razowy. własnej roboty jest pyszny - nawet z samym masłem jest super!takze polecam;)
wykonanie naprawde proste;)
choc troche musi rosnac;)
ale to juz najmmmniejszy problem;)
no nas tu nic nie trzyma. ale nie będziemy jechac z Malenką w nieznane. mieliśmy mieszkac w Irlandii, ale od paru lat jest tam masakra. tam mielismy mieszkanie, prace zapewnioną - tylko pracowac i żyć ponad stan. bo tu można flaki wypruwać ...i gdyby nie Krzysia praca to pewnie juz by nas tu nie bylo...
no ja mam to samo. a pisałam Wam kiedyś że Mała zasypia w łóżeczku a potem biorę ją do łóżka 'na śpiocha'. bałam się bezdechu i innych rzeczy. teraz już muszę ją zostawiać w łóżeczku bo tak kopie przez sen i wierci dupką że się przemieszcza. wokół ustawiam poduszki itd żeby nie wypadła. ale bezpieczniej będzie jak zostawię ją w łóżeczku. nie powinna protestować bo nawet nie wie że jest transportowana do mnie :)musze jej juz pilnowac jak nie wiem... bo sie pprzekreca i nie moge juz jej zostawic na kanapie ani przewijaku za bardzo bo sie boje ze spadnie;)
a nic Kochana, powoli do przodu. jest lepiej. było parę poważnych rozmów. nie moge narzekać... dzięki za pamięć:)spadlamznieba, a jak tam u Ciebie Paulinko?
co slychac?
[ Dodano: 2011-03-07, 22:33 ]
w ogóle Małą ulewa wodą. ponoć to normalne. do chyba 6 mc-a jest to uznawane za fizjologiczną 'normę' u niemowlaków.
a Mała śmieje się na potęgę w głos :) uwielbia leżeć na golasa.
od dzisiaj zobaczyłam że ma nowe umiejętnosci:
- jak leży na pleckach to podnosi głowę i klatkę piersiową jak do brzuszków :)
- jak leży na pleckach to wyciąga ręce i chwyta się za kolanka :) juz niedlugo i będzie się wić jak guma łapiąc za stopy :)