Strona 182 z 393

: 01 lut 2010, 15:47
autor: cyn_inspiration
u mnie ok malej zeby idą i jest marudna ucuzlenie dalej ma mniejsze ale ma :ico_olaboga:

: 01 lut 2010, 15:59
autor: mal
cyn a bylas juz u alergologa z mala ,wiem ze masz termin lub mialas juz :ico_oczko:
ciekawi mnie co powie lekarz

: 01 lut 2010, 16:02
autor: cyn_inspiration
nie miałam dopiero 16 tego miesiąca powiem po wizycie :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-02-01, 15:03 ]
własnie jade do opieki kase załatwić i po zakupy dla malej bo ani jednej chusteczki nie mam

: 01 lut 2010, 16:09
autor: mal
zakupy zakupy ,co dzien to samo :ico_oczko:

: 01 lut 2010, 16:25
autor: cyn_inspiration
no niestety kasy nie mamy więc tylko to co dla małej :ico_olaboga:

: 01 lut 2010, 18:58
autor: NowaSejana
hej dziewczyny...
zycie bez stresu chyba nie istnieje.... :ico_olaboga:
jak mi sie uklada to w domu w Polsce katastrofa....
mam juz dosc...

[ Dodano: 2010-02-01, 18:11 ]
juz tlumacze o co chodzi...
moj tato jakies 2 tyg dostal zawalu...
ma zakaz palenia papierosow no i picia... bo bierze tabletki na serce....
ZUS wyslal go do sanatorium do Glucholaz...
Pojechal w zeszla srode....
I wrocil dzisiaj..... a mial tam byc 2 tygodnie...
wyrzucili go za picie... z pracy go tez wylali przez alkohol.... ale to jeszcze przed zawalem bylo...
przyjechal do domu taksowka :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: a moja mam pieniadzy nie ma, ale jego to delikatnie mowiac wali....
przyjechal najeb****... i odrazu poszedl spac... mama w jego rzeczach znalazla pusta butelke po koniaku, mala butelke wodki i papierosy....
Kiedy on wogole nie moze tego uzywac :ico_nienie:
no i w tym momencie sam szykuje na siebie stryczek....
Bo z chorym sercem dlugo na tym wozku nie pojedzie....
Moze to straszne, ale moja mama stwierdzila dzisiaj, ze moze lepiej mogl umrzec jak zawal dostal... Ale wiecie.. mojej mamie jest strasznie ciezko, ojciec pije od kilku lat, jest alkoholikiem w 100% tego slowa zanczeniu, na odwyk sie nie wybiera... a mama.. ma kolejne dlugi, kredyty itd... bo ojciec przepija wszystkie pieniadze jakie sie da.... nawet ostatnie na chlebek...
A teraz powiem Wam szczerze i od serca....
moj ojciec zaczyna byc mi obojetny... zal mi mamy, nie jego... on jest dorosly i wie jak ma postepowac, a ani ja ani moja mama nie zmienimy go..

A teraz o czyms milym....
Ostatni weekend spedzilam u Przemka, u jego rodzicow... bylo baaardzo super... i mialam troche luzu od dziewczynek, bo jego rodzice sie nimi zajmowali... pokaze Wam na zdjeciu..
Obrazek

: 01 lut 2010, 19:40
autor: KUlka
Rozumiem ze to "dziadek" :)) szkoda ze takie małe to zdjecie :)))

A Twoja mame rozumiem ... czasem człowiek ma poprostu dosc !!

: 01 lut 2010, 19:46
autor: mal
NowaSejana, stres jest w zycie wpisany :ico_sorki: :ico_sorki:

taty nie zmienisz aby zechcial byc na odwyku to sam musialby dna siegnac i moc chciec sie od tego dna odbic ,inaczej nie widze innej opcji ,a twoja mam pomaga mu w tym zupelnie nieswiadomie niestety ,gdyby zgodzila sie chodzic ona sama do grupy wsparcia zon/rodzin alkoholikow to na pewno wysunela by wnioski ,no i mialaby wiedze co ma robic , a tak jemu jest dobrze ,zona mu ugotuje ,wypierze ,dlugi posplaca a on moze sobie po prostu pic ....przepraszam za szczerosc.....zreszta Kulcia moze cos na ten temat powiedziec wiecej .....
Moze to straszne, ale moja mama stwierdzila dzisiaj, ze moze lepiej mogl umrzec jak zawal dostal...
wlasciwie to wcale sie nie dziwie takiemu podejsciu do sprawy

Aniu powiedz nam jak zdalas egzamin z niemieckiego ? :-) i dobrze ze rodzice P was zaakceptowali :-)

: 01 lut 2010, 19:57
autor: NowaSejana
Rozumiem ze to "dziadek" :)) szkoda ze takie małe to zdjecie :)))
kliknij na nie to wyskoczy wieksze.... Tak to dziadek.. jak przyjechalismy to sam zaczal mowic, ze jest dziadkiem, wiec ok... niech tak bedzie...
Aniu powiedz nam jak zdalas egzamin z niemieckiego ? :-)
do 5-6 tyg musze czekac na wyniki, ale lekko poszlo...
i dobrze ze rodzice P was zaakceptowali :-)
czulam sie u nich lepiej niz w swoim rodzinnym domu...
W niedziele mama Przemka zabrala je na sniadanie, a za jakies 1,5 godz wrocily do mnie do pokoju najedzone, uczesane i ubrane...
taty nie zmienisz aby zechcial byc na odwyku to sam musialby dna siegnac
Moim zdaniem to on juz jest na dnie... pieniedzy nie ma, pracy tez nie, dom caly w plesni, grzybie.... dom jest calutki do remontu....
Nie lubie do Polski jezdzic, bo jak widze te warunki to tylko becze....
Bo nie chce zeby oni zyli w takim domu... ale sama nie mam za bardzo mozliwosci, zeby im pomoc...
Chyba, ze kiedys w Totka wygram...

: 01 lut 2010, 20:08
autor: mal
do 5-6 tyg musze czekac na wyniki, ale lekko poszlo...
zuch dziewczyna :ico_brawa: :ico_brawa: :ico_brawa:
czulam sie u nich lepiej niz w swoim rodzinnym domu...
mam nadzieje ze P tez ciebie ceni i dazy do tego samego co ty :ico_noniewiem: w kazdym badz razie zycze tobie tego :-)

Aniu na razie to mysl o sobie i zeby dziewczynkom i sobie byt zapewnic ,to sie teraz liczy :ico_noniewiem:

wogole wyczuwam wielki smutek miedzy wierszami ....