O rety no to jak macie tak samo z tą łazienką to widać przed porodem rzeczywiscie- ja myślałam, znaczy czytałam ze jak sie ma JUZ rodzic to sie dostaje biegunki stad nie przypuszczałam ze takie "zwykle" załatwianie sie to tez przygotopwanie. Ja mam tak , ze normalnie zjem coś konkretnego i za godzinę- toaletka
Przestałam nawet budzić sie w nocy na siusiu i juz nie latam w ciagu dnia z kilkoma kroipelkami, powiedziałabym ze czesciej chodze do łazienki na
niż na siusiu - ze tak Wam streszczę szczegółową relację
A propos przyśpieszenia to świeżo upieczona mama poradziła mi, ze kołysanie biodrami, tańczenie cudownie przyspiesza poród, przynajmniej u niej w 4 przypadkach sie to potwierdziło...
Ciekawe jak tam laupinka? To dziś Ją kroją?