Murchinson, ojeju masakra dziewczyna musiała sie nameczyc, ale dobrze ze wszystko sie skonczyło szczesliwie
A ja wam powiem ze czasami jak tak moj maz ma piwko to sobie od niego łykne bo bardzo lubie a teraz to juz w ogole
Aniu tez sie ciesze ze nic powaznego sie nie stalo, kurka ale pech, ale nic sie nie martw, tylko wracaj szybko do nas
mmm pizza też bym zjadła! może jutro męża wyciągnę
ja dzis chce meza wyciagnac na jakies niezdrowe zarcie, marzy mi sie MCdonalds i chyba tam zawitamy
Tylko pogada jakas nieciekawa pada snieg i zawiewa strasznie wiatr, wiec warunki na drogach nieciekawe
Moja dzidzia tez juz sie fanie rusza i coraz bardziej ja czuje