alinko to pewnie normalne...boimy sie,ze nie damy rady itp czy porod dobrze przebiegnie i czy dzidzia zdrowa...ehhh...wszystko na raz

ja juz sobie mysle,ze wszystko zniose,byle tylko zdrowe bylo,bo ja sie naslucham jakis glupot,a potem sie boje...dzis mi kolezanka opowiedziala historie noworodka,ktory byl zdrowy,a po 2 tyg zmarl

i jak tu sie nie martwic,jak sie takich rzeczy slucha
