ja juz wole zawartosc hi hi tym bardziej jak sie na foteczki waszych dzieciaczkow napatrze ...
: 29 maja 2007, 21:10
autor: zborra
śliczne brzuszki!!! te mniejsze i te większe! będzie się miło wspominać...
Kasik Vikusia jest prześliczna! no i jaka duża....ale ten czas leci! Rybko nie zazdrość...przecież cieszysz się, że młody jest po tej stronie...
Ja to czasem bym wolała mieć Hanię w środku...
: 29 maja 2007, 21:16
autor: urmajo
Brzuszki prześliczne
Ale ja zdecydowanie bardziej wole mieć zawartośc na zewnątrz i wcale nie tęsknię za brzuszkiem, mimo, że Majeczka nieraz daje niezły wycisk mamusi.
: 29 maja 2007, 21:36
autor: bozena
no to ja mam 2w1 i na zewnątrz i wewnątrz. Powiem, że bardzo lubię obie "wersje"
: 29 maja 2007, 21:51
autor: lucy23
ja juz bym chciala na zewnatrz,ale przyznam,ze jak mnie jakis skurcz lapie ,to jestem przerazona i wtedy nie jestem tego taka pewna
: 29 maja 2007, 21:59
autor: wisienka24
Lucy, Tobie juz tylko 18 dni zostało do końca więc niedługo będziesz miała swoją zawartośc po drugiej stronie A ja chce zeby mój Maluch jeszcze troche posiedział w środku, tylko zeby te 70 dni jakos szybciej minęło.
: 29 maja 2007, 22:01
autor: bozena
lucy23, pójdzie wszystko dobrze
poród boli, ale o tym bólu zapomina się w ciagu sekundy jak połozą maluszka na brzuchu. Ja chcialam dotknąć mojego syneczka a on złapał mnie tak mocno za palec, że aż sie nie popłakałam a poryczałam ze wzruszenia i przez te durne łzy mało widziałam
[ Dodano: 2007-05-29, 22:02 ] wisienka24, ja mam dokładnie dwa razy tyle co Ty
: 30 maja 2007, 00:10
autor: Alineczq
Ja tez juz chcę swoja Poziomeczkę tu na zewnątrz, zwłaszcza, ze uszyłam dzisiaj jej 2 przesłodkie sukienunie. Tak bym chciała juz w nie ubierać swoje Słoneczko
Ale czasem nie wiedzieć skąd mrozi mnie strach...
: 30 maja 2007, 01:04
autor: lucy23
alinko to pewnie normalne...boimy sie,ze nie damy rady itp czy porod dobrze przebiegnie i czy dzidzia zdrowa...ehhh...wszystko na raz ja juz sobie mysle,ze wszystko zniose,byle tylko zdrowe bylo,bo ja sie naslucham jakis glupot,a potem sie boje...dzis mi kolezanka opowiedziala historie noworodka,ktory byl zdrowy,a po 2 tyg zmarl i jak tu sie nie martwic,jak sie takich rzeczy slucha
: 30 maja 2007, 01:09
autor: Alineczq
ja się dziwię ludziom, którzy cięzarnym takie historie opowiadają....
ja juz swojego K. wyuczyłam, ze jak w telewizji co.s o chorych czy nieedorozwiniętych dzieciach pokazują zeby zmieniał kanał po co ja mam oglądać dziecko bez jakichś narządów, czy z wadą rozwojową..potem to tylko moja wyobraźnia pracuje, a ja nie śpię