inia1985, mój mężuś też ma różne humorki, choć narzekac nie mogę...ale my się dopiero docieramy bo niedawno 1 roczek nam minął od ślubu
Tylko rok, albo aż rok. My małżeństwem jesteśmy 4 miesiące... Jesteśmy ze sobą 4 lata (mieszkamy razem 3 lata), ale dopiero początkiem marca się zaręczyliśmy. Ślub miał być 17 lipca 2010... ale zaszaleliśmy po zaręczynachbo niedawno 1 roczek nam minął od ślubu
no i zdecydowaliśmy się przyspieszyć termin Także doświadczoną mężatką to na pewno nie jestem 
a ja spac chodze po 22 jak mąż wraca z pracy a pobudka przed 7 syna do szkoly wyszykowac, nawet jak maz jest to wstaje bo sie dra na caly dom i chyba odczuwam brak snu, zmeczona jestem, ale jest plus ze w nocy juz nie budze sie i nie leze jak glupek, wstaje 2 razy w nocy na siusiu i zaraz zasypiam 
dorotaczekolada moj syn tez lubi u moich rodzicow siedziec bo tam moze siedziec na kompie ile chce i je to co w domu ja mu nie daje teraz nie chodzi bo ma szkole ale jak jest moja siora to ja go tylko rano jak wstawal widzialam i jak wracal spac
a ja jutro musze obiad robic sama, pierwszy raz od dawnnnna bo mąż jedzie drzewo robic na przyszly rok
zapomnialam, mama byla i pierogi jutro robi z kapusta i ruskie dla mojego syna, chyba odpuszcze sobie obiad 
w pore mi sie przypomnialo, tylko bede musiala po ten obiad pojsc ale to na przeciwko juz wole tam isc niz sama sie męczyc, a mąz sobie poradzi jak nie bedzie chcial pierogów, zawsze nosem kreci, ale na niedziele powiedzial ze golabki zrobi, zaloze sie ze wyjdzie na to ze ja bede latac co pare min do kuchni aby mu mówic co i jak
[ Dodano: 2009-10-02, 19:26 ]
dorotaczekolada moj syn tez lubi u moich rodzicow siedziec bo tam moze siedziec na kompie ile chce i je to co w domu ja mu nie daje
teraz nie chodzi bo ma szkole ale jak jest moja siora to ja go tylko rano jak wstawal widzialam i jak wracal spac a ja jutro musze obiad robic sama, pierwszy raz od dawnnnna bo mąż jedzie drzewo robic na przyszly rok
zapomnialam, mama byla i pierogi jutro robi z kapusta i ruskie dla mojego syna, chyba odpuszcze sobie obiad w pore mi sie przypomnialo, tylko bede musiala po ten obiad pojsc ale to na przeciwko juz wole tam isc niz sama sie męczyc, a mąz sobie poradzi jak nie bedzie chcial pierogów, zawsze nosem kreci, ale na niedziele powiedzial ze golabki zrobi, zaloze sie ze wyjdzie na to ze ja bede latac co pare min do kuchni aby mu mówic co i jak [ Dodano: 2009-10-02, 19:26 ]
ciekawe, lepiej sprawdzic i sie nie denerwowacciekawa jestem co tam u meg. Czy była u lekarza?
Hej 
Widzę, że temat obiadów i mężów na tapecie
Ja na szczęście nie mam co narzekać, mąż gotuje, choć odkąd wrócił do pracy coraz rzadziej - więc dla siebie samej to powolutku jestem w stanie coś przygotować, a jak nie to teściowa pomaga
Niestety dziś znowu niewyspana i w złym humorze wstałam - ehh chyba jesienna chandra zaczyna mnie łapać. Siedzę sama w tym domu, męża nie ma całymi dniami to i mi smutno. No ale cóż, jeszcze trochę....
A to obiecana fotka z wczoraj
Widzę, że temat obiadów i mężów na tapecie
Ja na szczęście nie mam co narzekać, mąż gotuje, choć odkąd wrócił do pracy coraz rzadziej - więc dla siebie samej to powolutku jestem w stanie coś przygotować, a jak nie to teściowa pomaga Niestety dziś znowu niewyspana i w złym humorze wstałam - ehh chyba jesienna chandra zaczyna mnie łapać. Siedzę sama w tym domu, męża nie ma całymi dniami to i mi smutno. No ale cóż, jeszcze trochę....
A to obiecana fotka z wczoraj
Shiva, piękny brzuszek i widzę, że założyłaś kupioną niedawno bluzeczkę
Ja dziś miałam telefon z przychodni w sprawie wczoraj robionych wyników... Nie wyszły zbyt dobrze, w poniedziałek idę na konsultację. Tak mnie zdenerwował ten telefon (akurat byłam na zakupach), że czym prędzej chciałam być w domku. W dodatku wstałam dziś ze strasznymi zawrotami głowy. Jak się tylko kładę, to wiruje mi cały świat, no i przy nawet lekkim schyleniu głowy...
Ja dziś miałam telefon z przychodni w sprawie wczoraj robionych wyników... Nie wyszły zbyt dobrze, w poniedziałek idę na konsultację. Tak mnie zdenerwował ten telefon (akurat byłam na zakupach), że czym prędzej chciałam być w domku. W dodatku wstałam dziś ze strasznymi zawrotami głowy. Jak się tylko kładę, to wiruje mi cały świat, no i przy nawet lekkim schyleniu głowy...
inia1985, ojej a co to były za wyniki, że aż do Ciebie zadzwonili?? Chyba, że to normalna praktyka w Twoim laboratorium ??
Co do zawrotów to może ciśnienie?? Odpocznij trochę, może pomoże.
A i dzięki
Rzeczywiście to ta nowa bluzeczka, rzadko wychodzę z domu, więc choć do zdjęcia sobie założę coś ładnego
Co do zawrotów to może ciśnienie?? Odpocznij trochę, może pomoże.
A i dzięki
Rzeczywiście to ta nowa bluzeczka, rzadko wychodzę z domu, więc choć do zdjęcia sobie założę coś ładnego Shiva, jaki duży masz już brzuszek 
dlatego jeżdzę do rodziców ale to 100km stąd i tęsknie za nim jeszcze bardziej 
anetka607, ale Ci fajnie że masz mamę tak blisko ojejj ile ja bym za to dała
inia1985, ciekawe co z tymi wynikami, będę trzymać kciuki a Ty dawaj znać.
mam to samo kochanamęża nie ma całymi dniami to i mi smutno
dlatego jeżdzę do rodziców ale to 100km stąd i tęsknie za nim jeszcze bardziej anetka607, ale Ci fajnie że masz mamę tak blisko
ojejj ile ja bym za to dała inia1985, ciekawe co z tymi wynikami, będę trzymać kciuki a Ty dawaj znać.
Dam znać na pewno, a w tej przychodni to normalna rzecz, że dzwonią jak coś jest nie tak, ale ja się nie przejmuję, bo na tych wynikach nie ma zaznaczone że jestem w ciąży, a z tego co mówił mi mój lekarz, tą pierwszą analizę wykonują interniści i właśnie jak coś nie tak to informują pacjenta telefonicznie. To była podstawowa morfologia krwi z rozmazem, mocz, Toxoplazmoza i tarczyca. Tak wstępnie wypytałam gdzie są nieprawidłowości, to mi powiedział, że w morfologi: leukocyty i hemoglobina, hemakryt (czy jakoś tak).
A zawroty już mi przeszły na szczęście położyłam się i spałam przed obiadkiem 3 godz 
i jakoś od razu lepiej się poczułam. Ale też mi się wydaje, że to przez ciśnienie.
A zawroty już mi przeszły na szczęście
położyłam się i spałam przed obiadkiem 3 godz i jakoś od razu lepiej się poczułam. Ale też mi się wydaje, że to przez ciśnienie.-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
hematokrytże w morfologi: leukocyty i hemoglobina, hemakryt (czy jakoś tak).
to pierwsze to wunik infekcji jakiejs zwykle jak za duzo a te drugie pewnie masz obnizone-anemia. norma w ciazy ja na jutro zaprosilam rodzicow. mam nadzieje ze obiad sie uda-planuje upiec kurczaka
no i ostatnio "robie" croissanty-proste i pyszne 
- trzeba bylo nie zrobic albo isc,usiasc na kolankach mezowi i ladnie poprosic o pomoc,u mnie dzialaLeń i nic więcej
- ja zaszlam w ciaze 3 m-ce po cywilnym,a Andrzejek urodzil sie tez dokladnie rok po slubie i docieranie zakonczylo sie nam ok roczku malcaale my się dopiero docieramy bo niedawno 1 roczek nam minął od ślubu
Teraz jest super
...a wczesniej tez bylo - a mamy kom do Meg???ciekawe, lepiej sprawdzic i sie nie denerwowac
Shiva, kawal pieknego brzusia,ale na zdjeciu nie wyglada,ze jest tak nisko
inia1985, - to czekamy na wiesci
dorotaczekolada, - co druga ciaza,to druga-widac jakie juz obcykane jestesmy
U nas meza brat z zonka i synem sa,super czas leci
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość