: 02 sie 2008, 23:14
Wiesz co ja sie tak jakos bardzo martwie o to moje malenstwo w brzuchu,ze juz wolalabym je miec na zewnetrznej,bylabym spokojniejsz,a tak nie wiem co u niego Leze,czekam zeby sie ruszyl,a jak sie nie rusza to panika,a cisnienie k!"£$!"£$% pietnascie razy dziennie mierze,no takie mam schizy,a najgorsze jest ten moj brak snu,nie pamietam kiedy przespalam nocno niby tak ale jakos czasem czuje smutek ze to juz powoli sie konczy,