Strona 184 z 331

: 04 paź 2009, 14:02
autor: Shiva
Hej dziewczynki :-)

Oj mała coraz bardziej daje mi w kość, wystarczy, że wstaję a kopniaki w dół brzucha stają się niemal brutalne :ico_noniewiem: Na szczęście jutro wizyta u gina, bo martwię się jak szyjka wytrzymuje te jej wyczyny.
Dziś jestem trochę bardziej wypoczęta, choć oczki nadal popękane i lekko podkrążone :ico_wstydzioch: Ale najważniejsze, mąż w domu, ma dziś wolne więc i humorek lepszy :ico_brawa_01:

Dzięki dziewczynki za miłe słowa :-) iw_rybka, to że brzuszek nisko lepiej widać na zdjęciu od przodu ;-)

inia1985 , tak jak napisała Ci Dorota, takie odchyły od normy w wynikach to raczej częsta dolegliwość :ico_ciezarowka: Nie przejmuj się, lekarz na pewno zleci Ci jakieś dodatkowe witaminy :ico_sorki:

dorotaczekolada, mam nadzieję, że obiad się udał - :-D

iw_rybka, super, że macie gości :ico_brawa_01: Tylko pamiętaj - oszczędzaj się :ico_sorki:

Stawiam :ico_tort: za skończony 31 tydzień :ico_brawa_01:

: 04 paź 2009, 14:19
autor: iw_rybka
Shiva, juz 31 tydzien :ico_szoking: :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 04 paź 2009, 17:02
autor: anetka607
Shiva, u mnie z przodu tez brzuch wyglada jakby nisko był
- a mamy kom do Meg???
chyba nie, ale coś jej tu nie widac więc chyba w szpitalu :ico_noniewiem:

wczoraj golabki robilismy i na jutro jeszcze mamy, mąz dużo zrobil ja tylko mu pokazalam jak kapuste obdzierac z liści :-D i juz pozniej zwijalam

: 04 paź 2009, 17:48
autor: iw_rybka
wczoraj golabki robilismy i na jutro jeszcze mamy, mąz dużo zrobil ja tylko mu pokazalam jak kapuste obdzierac z liści :-D i juz pozniej zwijalam
- super,moj tez sie ostanio wprawia,niby nic nie umie zrobic( poza makaronem w sosie,chinszczyznie i kotletem z piersi),ale jak bylam teraz dwa dni w szpitalu,to okazlo sie,ze w pierwszy dzien nie dostane jedzonka,wiec mezus zrobil obiad i mi przyniosl,w szoku bylam,bo zrobil duszona piers z kurczaka w sosiku,byla pyszna :ico_brawa_01: I sam to zrobil,nie zaden "pomysl na" :-D

: 05 paź 2009, 07:41
autor: anetka607
mój to ugotować to zawsze coś wymyslil, bo jak studiowalam to jak wracalam po 21 chcialam miec cos cieplego :-D no teraz na pewno bardziej skomplikowane rzeczy robi bo umial zupy i kotlety, najbardziej sie ciesze ze prasowac sie nauczyl bo zawsze krzyczal ze woli w pogniecionym chodzic niz samemu cos wyprasowac :ico_brawa_01:

: 05 paź 2009, 08:22
autor: Monika 25
U mnie to mój mąż uwielbia gotowac i ja prawie nie siedze w kuchni , bo wszystko on robi .
Shiva , sliczny brzuszek , musze sobie zrobic pare zeby miec pamiatke i wkleje jakies .
Jedynie co mnie martwi to rozstepy na piersiach , dbalam o nie i smarowalam a tu jednak pojawily sie :ico_placzek: , no ale zobaczymy od dzisiaj stosuje dietke bogata w witaminy , nie bede żarła już słodyczy , wie cmoze nie pojawia sie nowe .

: 05 paź 2009, 10:48
autor: inia1985
Ale macie fajnie z tymi mężusiami :-D

Monika 25, mi też się pojawiły rozstępy na piersiach. W sumie to dziwne, bo wydaje mi się, że ich wielkość się nie zmieniła.

Piękne słonko nad Wrocławiem dzisiaj, a ja muszę już kończyć tą moją nieszczęsną pracę mgr, bo jak tak dalej pójdzie, to mój koszmar nocny się spełni :ico_haha_01: Śniło mi się, że było już po obronie, a ja nie miałam skończonej pracy :ico_olaboga:

: 05 paź 2009, 12:25
autor: anusiek
witam

wpadłam coś napisać od siebie...choć jakoś ledwo siedzę dziś :ico_noniewiem:
po nocy nieprzespanej wstałam o 7 na badania i niedawno wróciłam :ico_noniewiem:

no ale od początku,

w nocy z soboty na niedzielę bolał mnie brzuch i piekło i bolało przy oddawaniu moczu...
pojechałam do lekarza. Okazało się że mam jakieś zapalenie dostałam leki (globulki i krem) skierowanie na posiew na mocz i wymaz. Trzeba zbadać co to za bakterie żeby wiedzieć czym je leczyć.

doktor powiedział że bardzo dobrze, że tak szybko przyszłam bo to zagraża ciąży, może wywołać przedwczesny poród i szybko się rozwija Biorę 6 tabletek magnezu żeby zachamować ewentualne wczesne skurcze. Na szczęście szyjka zamknięta
właśnie wróciłam z badań czekam na wyniki, co to za bakterie...
od razu zrobiłam glukozę. Siedziałam 2 godziny...
noc miałam z głowy, każde wyjście do łazienki to koszmar...
mam nadzieję że za chwilę się pozbędę tego paskudzctwa. Czekam z niecierpliwością na wyniki badań.

: 05 paź 2009, 13:38
autor: inia1985
anusiek, dobrze, że tak szybko zareagowałaś i obyś się szybko tego pozbyła :ico_sorki:

Shiva, ja dopiero teraz zauważyłam, że już zaczął Ci się ósmy miesiąc :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 05 paź 2009, 14:29
autor: Monika 25
anusiek , współczuje ja mialam zapalenie przed ciaza i wiem co to znaczy , a jeszcze do tego w ciąży , życzę zebys pozbyla sie tego jak najszybciej .
Ja ogolnie chyba juz sie przyzwyczailam do latania do toalety co godzine dwie , córeczka jest niziutko bardzo i chyba bawi sie moim pecherzem :ico_oczko: , a dzisiaj to latam co 15 minut i czuje jak sie wierci kopie na maxa , a zawsze w pracy byla grzeczna i spala a dzisiaj daje popalic i daje o sobie znac moje malenstwo . Wlasnie zdalam sobie sprawe ze oprocz ciuszkow to nic wiecej nie mam , i chyba musze zaczac kompletowac wszystko aby pod koniec listopada byc w miare przygotowana , bo mam jakies dziwne przeczucie ze na poczatku grudnia urodze :-D