tibby oj ja mialam bardzo podobna sytuacje. Jak bylam w ciazy z Oli. Brzucha jeszcze nie bylo widac. Wygladalam bardzo mlodziutko jak nastolatka. Obok mnie siedziala mloda dziewczyna. Otoz weszla starsza kobieta. Ja nie ustapilam miejsca gdyz zle sie czulam a obok mnie siedziala nawet dziewczynka mozna powiedziec. Komentarze byly przeokropne, ze niewychowane malolaty itd. Do mnie wogole nawet w szpitalu szacunku nie mieli. Mysleli, ze jestem samotna matka nastolatka. Jak tylko moglam to bralam ze soba meza, bo jest wysoki I postawny. Wtedy nikt mi przykrosci nie sprawial. Teraz wygladam troszke powazniej I nie boje sie odezwac, wiec jest ok.
Ja wlasnie w autobusie jestem. Dzisiejszy dzien nawet ok.wyobrazcie sobie, ze mialam dzisiaj przeogromna ochote Na McDonalda, kolezanka poszla Na przerwie I mi kupila zestaw o jaki ja prosilam. Powiedziala, ze mi sie nalezy I ze wie jak to jest jak ma sie zachcianki w ciazy. Przemile to bylo.