Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

24 maja 2007, 12:02

idę zaraz zrobić pazurki na stopach
normalnie cud sie zdarzyl i tez sobie dalam z tym dzisiaj sama rade !!!! jestem z siebie dumna, tym bardziej, ze juz mam 120 cm w talii :-D :-D :-D :-D
teraz ide po truskaweczki na bazarek, to do potem

Awatar użytkownika
FITTNEY
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 152
Rejestracja: 09 maja 2007, 15:45

24 maja 2007, 12:12

idę zaraz zrobić pazurki na stopach
normalnie cud sie zdarzyl i tez sobie dalam z tym dzisiaj sama rade !!!! jestem z siebie dumna, tym bardziej, ze juz mam 120 cm w talii :-D :-D :-D :-D
teraz ide po truskaweczki na bazarek, to do potem
mniam,uwielbiam truskawki :-D podrzuć kilka :ico_oczko: a :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za twój wyczyn :ico_oczko:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

24 maja 2007, 12:32

martuchafrost napisał/a:
no i pożegnałam mojego wczoraj on płakał i to było takie cudowne bo wiem ze mu strasznie zalezy, a jak wrociłam do domku i poszłam do łóżka to pod poduchą znalazłąm najpiękniejszy list jaki w życiu dostałam więc ja ryczałam pół nocy a dzis do pracy a ja taka uryczana i niewyspana :ico_olaboga: , ale jaka szczesliwa :ico_brawa_01:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super nawet nie wiesz jak fajnie sie czyta takie rzeczy,aż cieplej mi się na serduchu zrobiło :ico_oczko:


post pozytywny :ico_brawa_01: dobrze ,ze maz tylko na tydzien jedzie,bo cos mi sie zdaje marta,ze bys dluzej nie wytrzymala :-D

Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

24 maja 2007, 12:41

Kochane,
ja tez jestem z mężem po slubie cywilnym :ico_olaboga: i bardzo nam smutno z tego powodu, ale czasami tak się zycie układa... planujemy żeby w wakacje w przyszłym roku wziąśc kościelny, bo tak zostalismy wychowani, że najwazniejsze jest to co złożone przed obliczem Boga...
A co do miłości... my z mężem się bardzo kochamy i nie widzimy praktycznie świata poza sobą... ten jeden numer, który zdarzył się w całej historii naszego związku, to nawet nie numer... bo ja go znam i mu ufam i nawet jestem dumna z niego, że chociaz miał okazje i jakas laska startowała do niego to wybrał wierność... przykro mi tylko było, ze jej tak odpisał, ale to cały mój mąż - jesli ona w depresji i mu takie teksty pisze, to przeciez on nie mógł jej jeszcze "dobic"... a bardziej dojrzały w naszym związku jest własnie mój mąż, aż wstyd przyznać :ico_olaboga: ale on jest spokojny i opanowany a ja to totalny nerwus i to ja szukam zawsze powodu do zaczepki i prowokuje :ico_puknij:
I jak dla mnie po urodzeniu Vikusi nasz związek jest jeszcze lepszy, naprawdę... kochamy ją bardzo obydwoje, mąż opiekuję się nią w kazdej wolnej chwili i okazuje jej tyle miłości, że to ja aż czasami jestem troszkę zazdrosna... ale nawet teraz jak jest Vikusia mamy ciągle czas dla siebie, na to żeby się przytulić, porozmawiać itd.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

24 maja 2007, 12:49

marta twoj ukochany jest fanatstyczny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a ty nie rycz mala, bo wszsytkie wody plodowe wylejesz hihi hihi szybko wroci... !!!!

lucy super ze T bedzie z toba!!!!!!!!!!!!! cale 5 dni!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
tylko cos slyszalam ze od niedzieli znowu ma padac....bleeeeeeeeeeeeeee

delifnka jakie sliczne foteczki.. zwlaszcza ta pierwsza w sepii... super!!!!

fittney... no to bedziesz miala towarzystwo i humorek ci sie poprawi mam nadzieje!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

kasik ciesze sie ze u was milosc kwitnie... w tym zdawaloby sie zabieganym momencie zycia hiih az milo poczytac.... :ico_brawa_01:

julie_377
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 959
Rejestracja: 08 mar 2007, 10:12

24 maja 2007, 12:56

jasnie pani brawa za pazurki na stopach hiihihihih mnie sie to tez czasem ujdawalo ale wyczyn nielada niezle musisz byc wygimnastykowana :ico_oczko:
nie no my juz wczoraj szcerze porozmawialismny i jest lepiej teraz trzeba sie postarac zeby bylo tak dalej... wiele zesmy razem przeszli a teraz lekko n ie jest i dlatego te wszytskie stresy i szara codziennosc nowy kraj troche na nas wplywa... ale wiekszych sensacji to tez przez te 7 lat nie mielismy hihiihi ja wogole jestem bardzo zazdrosna baba i furiatka wiec i tak ten moj facet musi mnie bardzo kochac skoro 7 lat ze mna wytrzymal :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-05-24, 12:56 ]
a referencje skompletowalam w przyszlym tyg ida do menagera i on zadecyduje czy mi dac przepustke czy nie... :ico_noniewiem: wiec prosze dalej tzrymajcie kciuki bo ja ciagle na ta moc tt licze :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

24 maja 2007, 13:19

julie ciesze sie ze u was juz lepiej.... hihi
powodzenia w pracy..kciuki trzymam

a fotelik przyjdzie druga paczka..niepotrzebnie panikowalam... hihi

[ Dodano: 2007-05-24, 13:21 ]
wlasnie sprawdzilam pogode na bbc..... co za kicha... od niedzieli 14-15 stopni i deszcz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

24 maja 2007, 13:56

LUCY masz racje ja dluzej bez niego niz tydzien nie wytrzymam :ico_haha_01:
KASIK to super ze jestes szczesliwa mezatka i ze macie VIKI :ico_brawa_01:
Madziorka nie przejmuj sie fotelikiem na twoim miejscu tez bym panikowala ale dobrze ze przyjdzie nastepna paczka :ico_brawa_01:
a ja mam wrazenie ze urodze wczesniej, ale to kazda chyba z nas ma takie wrazenie nie????? maly juz od tyg. jest glowka w dol, moze tak tylko sie ustawil ale sadze ze juz jest gotow do porodu :ico_brawa_01:
i siedze sobie w pracy przy kompie i moge sobie surfowac po necie i Was czytac :ico_brawa_01: taka prace moge wykonywac ihhiihihihiihihihiih

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

24 maja 2007, 13:56

przed ostatni dzien pracy nadchodzi....
do wieczorka papa

[ Dodano: 2007-05-24, 13:57 ]
marta ja mam to samo.. tez ciagla mowie, ze zaraz urodze....
super robotka!!! nie przemeczasz sie i czas ucieka szybciej bez ukochanego!!!!

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

24 maja 2007, 14:27

ojejku :ico_szoking: ale sie rozpisalyscie az pewnie zapomne co mialam odpisac.
A więc najpierw napisze co u mnie. Co do cichych dni to pierwsze w naszej historii nigdy nie potrafilam sie dlugo gniewac na P i wystarczylo ze sie usmiechalam i mu mowilam ze ma mnie przeprosic a on radosny przylatywal do mnie przytulal i przepraszal za wszystko. Tym razem sie zawzielam a to dlatego ze ostatnio troche przesadza. Jak sie poznalismy to bylismy obydwoje mocno imprezowi z tym ze ja po urodzeniu Tomka wyroslam z tego a on nie. Wszyscy jego kumple nie spotykaja sie w domu itp tylko w knajpach wiec jak mu zaczelam ograniczac te wyjscia to byly klotnie ze nie pozwalam mu sie z kolegami spotykac itp. W koncu doszlismy do porozumienia co tydzien - dwa wychodzilismy razem. Ja bylam zadowolona bo nie wychodzil sam, on byl zadowolony bo widzial sie z kolegami. Miesiac temu P dostal prace (wczesniej siedzial z Tomkiem w domu) zostal menagerem w knajpie i nie dosc ze co drugi dzien pracuje to jeszcze w dni wolne ciagle przesiaduje w tej knajpie. Wiem ze musi cos zalatwic ale z drugiej strony on tam uwielbia siedziec bo sami sa jego znajomi i przedluza tam wizyty. Pracuje od 15 a z domu wyjezdza kolo 11 wraca po 2. W dzien wolny rowniez wyjezdza kolo 11 a wraca wieczorem. A ostatnio i w wieczory potrafi tam pojechac. Wiec ja sie juz wkurzylam bo i tak malo czasu spedzamy razem mnie nie ma w domu od 7 do 19. A on potrafil sobie o 19 pojechac na silownie. Normalnie rece mi opadają. Po prostu przez 1,5 roku trzymalam go krotko a teraz zerwal sie z lancucha i przesadza. Chce wykorzystac jak najwiecej sie da. Teraz albo powroci do sytuacji wczesniejszej albo beda ciagle klotnie. Wiec postawilam wszystko na jedną karte. Zawzielam sie i nieodzywam, dzisiaj chce z nim porozmawiac szczerze i powiedziec ze albo znajdziemy jakis kompromis albo sie rozejdzmy chociaz na jakis czas bo nie ma sensu tak sie drzec. Oczywiscie nie mam ochoty sie z nim rozstawac ale musze mu tak powiedziec by sie przestraszyl porzadnie. Wiec trzymajcie kciuki by rozmowa sie odbyla po mojej mysli.

Julie caly czas trzymam kciuki za Twoją pracę. Uda sie. A kiedy ci beda usuwac te zeby?
Kasik cudna Vikusia. No i widac ze ma swiadomy juz usmiech do babci. :ico_haha_01:

martucha super sie zachowal. I jakie to romantyczne ten list pod poduszką. Mój P by na cos takiego nie wpadl.

Fela, Madziorka super ze sie tak dogadujecie. Nie twierdze ze to nie mozliwe ale na pewno ciezkie. Mialam kiedys nauczyciela od polskiego mial z 70 lat i patrzy przez okno i mowi o moje słonce idzie - tu chodzilo o jego żone. To piekne ze po tylu latach z taką czułościa mowią o sobie. Mysle zeby byla taka milosc to dwojka ludzi musza byc strasznie dobrzy, bo sama milosc to za malo. Niestety ja nie mam bez zarzutu charakteru tak jak Lucy jestem zaborcza i zazdrosna, P z kolei jest wybuchowy.

Co do slubu tez jestem staroswiecka i nie wyobrazam sobie zyc bez slubu.
Delfina super na tych zdjeciach wyszlas.

Jejku ale sie rozpisalam.

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość