: 17 cze 2008, 14:38
Ania
to zakładamy klub wsparcia kryzysowego....u mnie też dół
[ Dodano: 2008-06-17, 14:42 ]
sprawy budowy domu tak się skomplikowały, że chyba poddam się
bo nie mam już siły na tępych urzędników i obłędne przepisy
mąż mnie tak wk...wił
że od niedzieli mamy wizję nie mamy fonii ....a za tydzień rocznica ślubu...pewnie w takiej atmosferze, że szkoda gadać..
do tego dzieci- Julka manifestacje złości i Adrian w okresie mega buntu- nic nie słucha idiotycznie się wymądrza- normalnie gdyby to nie moje dziecko to znienawidziłabym takiego....

[ Dodano: 2008-06-17, 14:42 ]
sprawy budowy domu tak się skomplikowały, że chyba poddam się

mąż mnie tak wk...wił

do tego dzieci- Julka manifestacje złości i Adrian w okresie mega buntu- nic nie słucha idiotycznie się wymądrza- normalnie gdyby to nie moje dziecko to znienawidziłabym takiego....
