Strona 186 z 498

: 01 lut 2008, 19:39
autor: Maritta
hej,

mój Bartek wczoraj na basenie zgubił obrączkę :( straszne - nie dawałam mu spokoju cały wieczór, jak on mógł... dziś rano zadzwoniłam tuż po 6 i okazało się, że ratownik znalazł :-D bosze co za radość była :-) z tego tytułu mój mąż kupił dwa bilety do opery na Carmen na 14.02 :-D

w nocy nie wstaje - ukręciłam bat na swoją nonono - czasem w weekend mu się zdarzy - no i jak mu to czytam to mówi z kibla - Ty już żono nie narzekaj na mnie :-D no osioł :-P

idę na solarium :-)

cieszę się, że Wasze bobasie już lepiej :ico_brawa_01:

: 01 lut 2008, 21:31
autor: asiapanda
Martiko a my nie nosimy obrączek, mąż stwierdził, że za mała, nie ma czasu na zmniejszenie, więc i ja ściągnełam, kiedyś nie wyobrażałam sobie by jej nie nosić, a teraz nawet nie wiem gdzie ją posiałam. Na święta chyba ją jeszcze miałam...

A wiecie ja mam gdzieś czy mąż jest zmęczoy czy nie, wstaje w nocy jak trzeb ado małej i już, tylko tyo trwa raptem 5 minut, zdarza się raz na trzy/ cztery dni. Ale jak w nocy jeszcze jadła to robił to mąż. U nas jakies tam dyżury nic nie dały, ja pełnie dyżur za dnia a on w nocy :-D

Obecnie mamy utarczki na różne tematy, ale jakby lepiej odkąd ja delikatnie mówią wymuszam czas dla siebie, cokolwiek to jest czy praca, czy solarka, czy tam inne uciechy,należy mi się i już, podejście egoistyczne ale na tyle skuteczne, że mniej się kłócimy, mniej narzekania o tyle...

: 01 lut 2008, 23:04
autor: edulita
Oj dziewuszki to się macie z tymi swoimi panami, ja swojego nauczyłam tak że jak tylko małą w nocy słysze szturcham go raz i on już tam do niej leci. Fakt nasza mała późno chodzi spać ale raczej przesypia całe noce - ale jak już się zdarza i mąż w domu a nie na nocce to wstaje. Ja jestem od rana i cały dzień, więc uważam że czasami to może wstać.

Wróciłam właśnie z urodzin kuzynek - oj ale się objadłam, pękam w szfach :-) , a moja niuńka bawiła się z żółwiem i chyba na niego zachorowała chyba jej kupie takiego żółwika. Jak wychodziliśmy od kuzynki to mała płakała za żółwiem :ico_placzek:

Jutro jade na ten ślub i wiecie co wymyśliłam taką brame dla młodych: sznur na bielizne a na nim balonik, kaftanik, śpioszki, pieluszki....itd - chyba może być co? bo moi chłopacy to wymyślili jakieś prezerwatywy i czerwone majtki - chyba bym nie pojechała z nimi :-D

No i jeszcze te suchi party wieczorem - nigdy jeszcze nie jadłam suchi i nie piłam sake -ciekawe jak będe się czuła :ico_haha_01:

: 01 lut 2008, 23:33
autor: Iwcia 33
Edulito jutro Cię czeka imprezoawa sobota :ico_oczko: ,bylebyś miała siłe w niedzielę chociaż na chwilkę zajrzeć :ico_oczko:
a my jutro mamy zakupowy dzień,wydamy pewnie kasy ,że hoho,ale ciesze się ,czasem taka "rozrzutność" wskazana na poprawę humorku :ico_brawa_01:

: 01 lut 2008, 23:36
autor: edulita
Iwciu mam nadzieje że dam rade - zresztą odkąd jest z nami Niki to zawsze na drugi dzień musze być żywa chociaż czasami łep pęka :ico_haha_01:
Obiecuje że się odezwe i chociaż zdam krótką relacje :-)

: 01 lut 2008, 23:41
autor: Iwcia 33
trzymam za słowo

no właśnie te nasze kochane maluszki nie potrafią zrozumieć ,że rodzice czasem muszą "coś" odespać :ico_oczko:

: 01 lut 2008, 23:51
autor: edulita
No tak ale bez tych naszych maluchów było by nam strasznie nudno :-) a tak to człowiek się przemęczy i nawet nie pomyśli że mogłobybyć inaczej - bo ja tak naprawde niewyobrażam sobie jakby to moje życie wyglądało bez Nikolci :-)

: 01 lut 2008, 23:54
autor: Iwcia 33
to prawda ,aj mam podwójną radość i też doceniam :ico_brawa_01: .Ja też nie wyobrażam sobie życia bez moich chłopaków :-D

: 02 lut 2008, 00:29
autor: Kasiulka28
MARITTA a Ty kochana pozwól się Bartkowi spokojnie wysrać :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: i przestań się go czepiać :ico_nienie: Zrobił Ci takie piękne kwiatuszki więc daj mu już spokój :-D :-D :-D

ASIA jak to u Was jest pobudka na 5 minut i to jeszcze raz na kilka dni to aż śmieszne byłyby dyżury. My z Elą mamy zdecydowanie gorzej :ico_placzek: więc tu opcja czuwania nocnego dla jednej osoby nie wchodzi w rachubę. No chyba że chcemy partnera wykończyć :ico_oczko: :-D

EDULITA było tyle żreć??? :-D W życiu nie jadłam sushi i w życiu tego nie spróbuję bo na samą myśl puszczam pawia :ico_haha_01:


Jutro zawozimy Konrada do dziadków a wieczorem idziemy do kina na LEJDIS :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 02 lut 2008, 00:35
autor: edulita
Kasiulka, - ja uważam że w życiu trzeba wszystkiego spróbować, a pozatym to impreza dla naszego kolegi który jest japończykiem przez rok na imprezach jadł polskie jedzenie i pił polską wódke :ico_haha_01: więc my teraz możemy spróbować czegoś japońskiego - tak na pożegnanie :-)