Strona 186 z 255

: 19 gru 2010, 18:55
autor: Alineczq
Buzok to dobre wieści, niepotzrebnie panikowałaś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
A ja jutro mam wizytę, policzy zmierzy doktorek, może coś skomentuje co się działo w ub. tygodniu. Brzuszek mnie dalej boli, ale ja jakoś nie zwracam na niego uwagi, nic mi nie będzie. Funkcjonuję tak, jak przedtem tylko przestałam cokolwiek poodnosić, nosić, przestawiać. Bo przedtem i małą nosiłam, i zakupy, i pudła jakieś przestawiałam.
Chyba mi się trochę obniżył. Raz że zauważyła to położna na izbie przyjęć we czwartek, dwa że sama czuję jak np. siadam, to ciężar piłki czuję na kolanach, kiedyś bardziej unosił się.

A dziś .. nawet nie złość mnie wzięła, tylko rozczarowanie ludźmi.. Niektózy to chami i prostacy i żal mi ich. Parkowałam auto przed hipermarketem, widzę jest miejsce oznaczone dla rodzin z dziećmi, ciężarnych. No więc - moje :) Ale wjechał przede mną jakiś facet, wysiada on, młoda laska... Ja mu móię, że to miejsce mi się należy, bo jest oznaczone dla rodzin z dziećmi, a z nim nie widzę ani ciężarnej żony ani małych dzieci, za to ja jestem w 9 miesiącu i z 3 latkiem... A on uśmiechnął się szyderczo, spojrzał na tabliczkę powiedział "o faktycznie" zamknął auto i poszedł... I co z takimi robić?? Ponoć są jakieś "karne kut..sy" do naklejania na szybę? Chyba za zajęcie inwalidzkiego miejsca już wlepiają mandaty, ale z tymi rodzinnymi miejscówkami to nie ma tak...
Ja bym ze wstydu się spaliła, jakby mi ktoś zwrócił uwagę, że zrobiłam coś "brzydkiego", ale widać nie wszyscy....

: 19 gru 2010, 22:20
autor: buzok14
Ja bym ze wstydu się spaliła, jakby mi ktoś zwrócił uwagę, że zrobiłam coś "brzydkiego", ale widać nie wszyscy....
oj kobietko mialam praktycznie taką samą sytuację dwa tyg temu, ale wiesz ja i tak myśle, że takich ludzi to sprawiedliwość kiedyś dopadnie :ico_zly:
niepotzrebnie panikowałaś
może i masz racje, ale chyba nie calkiem, bo widzisz, ja panikowałam, ponieważ często faszeruje się tymi antybiotykami i na szczęście nie mam już zakarzenie dróg moczowych, ale od tego antyb mam początki stanu grzybicznego i kurna nie dają rady, bo po włorzeniu tej globulki strasznie szczypie :ico_placzek:

: 19 gru 2010, 22:54
autor: Alineczq
Buzok wierzę, że po porodzie wszsytko minie, bo teraz też zbyt mocnych lekó brać nie możesz, a potem może lepiej się doleczysz i pożegnasz zarazy

: 19 gru 2010, 22:57
autor: buzok14
Buzok wierzę, że po porodzie wszsytko minie
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: tylko zastanawiam się od czego to jest, bo z Oliwką w ciąży takich rzeczy nie miałam, poza ciążą też oprócz momentów gdy brałam antyb :ico_noniewiem:
A ja mam już ubraną choineczkę i jest prześliczna :ico_brawa_01:

: 19 gru 2010, 23:03
autor: Alineczq
Może masz osłabiony immunitet po prostu.

Pokaż nam choineczkę.
My choinki jeszcze nie mamy, nie wiem kiedy ubierzemy. Mój K. w ogóle jest przeciwny :ico_szoking: tzn nie tyle przeciwny ile dla niego to może nie istnieć. Także na pewno mnie nie pogoni za drzewkiem i nie przypomni mi o ile w biegu zapomnę hehe

: 19 gru 2010, 23:11
autor: buzok14
Pokaż nam choineczkę.
może jutro bo nie zrobiłam zdjęcia, a nie chcę się po domu kręcić, bo mała i Duży śpią :ico_haha_01: . A i to czy wrzuce fotkę też będzie zależało od szybkości mojego netu w dniu jutrzejszym, mój P zrobił mi zdjęcie brzuszka też bym wrzuciła, ale już chyba kiedyś Wam pisalam jaki ja problem z netem bo slabiutki jest strasznie, i owszem gdybym się uparła to pewnie bym dała rade, ale jestem strasznie niecierpliwa :ico_zly:

: 19 gru 2010, 23:25
autor: Alineczq
To wrzuć na wgrywanie fotki i idź obiad robić hahaha

: 19 gru 2010, 23:40
autor: buzok14
To wrzuć na wgrywanie fotki i idź obiad robić hahaha
pewnie tak zrobie, tzn postaram się jutro, a teraz zmykam :ico_spanko: :ico_papa:

: 19 gru 2010, 23:58
autor: zubelek
hejka,nadal tu cisza....
Alineczq, pytasz,czy ja już tak na poród nastawiona no ja jednak z tygodniami jestem już dalej,termin na 5-7 styczeń więc już wszystko możliwe.przygotowanym trzeba być zwłaszcza,że to moja 4 ciąża i wszystko może się szybciej wydarzyć ale to nie znaczy,że chcę...jej tak bardzo chcę do stycznia donosić,i na to liczę :ico_sorki: ale musze być gotowa bo M ma jeszcze wtedy 2 dziewczynki na głowie więc nie będzie mi po sklepach latał,kupował czy szykował.

wczoraj złożyliśm,łóżeczko,przygotowałam fotelik samochodowy i ciuszki dla małej na wyjście.nie mam pojęcia czy tu w szpitalach ubierają dzieci czy trzeba mieć swoje ubranka :ico_noniewiem: w pl potrzebowałam ubranka tylko do wyjścia i tak było lepiej bo pobierali krew ,szczepili i te ubranka się plamiły z krewki a szpitalnych nie było szkoda :ico_haha_01:

: 20 gru 2010, 00:16
autor: Alineczq
Ja już po świętach się zmobilizuję do zakupów. Kurde muszę chociaż wybrać model foetlika i wózka i śledzić ceny :ico_olaboga:

Tak wczoraj sobie myślałam, że ja wielu rzeczy nie potrzebuję w sumie, bo dużo jest po córce np. takie patyczki do uszu, waciki Leko, oliwka, ochraniacz, baldachim, łóżeczko itp. i przede wszystkim doświadczenie, że tyle tych rzeczy jednak nie trzeba co się kupowało na I poród :-D Koszule mam dla siebie po I ciąży, takie zabawne jedna z pieskami druga z wielbłądami, na sam poród mam koszulę od Mamy, córkę w niej rodziłam i teraz też, teraz to jako talizman już, żeby Mama przy mnie była :ico_placzek:. Stanik do karmienia też mam, brzydki ale przydatny, na potem to mam koronkowe w rozmiarze C (matko choć przez ten krótki czas mogę nosić normalny rozmiar ze swojej wklęsłej trójki hahah) Ja w zasadzie powinnam zabrać torbę ze sobą na święta. Bo pojedziemy az do Gliwic ok. 360 km, ja prowadzę... różnie to może być :ico_noniewiem: