A gdzie WY się podziewacie? My właśnie zjedliśmy kolację, brokół z sosem czosnkowym, A. z Polą tosty, a ja kanapkę z tuńczykiem, nie jadłam całą ciążę, ale tak mi się zachciało, że nie mogłam się powstrzymać - pyszniutki był
W domku ogarnęłam, tylko podłóg nie pomyłam, ale to już jutro. Teraz czas na relaks. Mam wielką ochotę na małe co-nie-co ale A. się nie kwapi, a ja Go nie będę zaczepiać, ale jak mu wypomnę to go chyba sczyści

Już całkiem aseksualną jednostką jestem dla niego

Dam ja mu na przetrzymanie po porodzie, zobaczy
Lala to Mateusz będzie się teraz nudził sam.A Ty ile jeszcze zwolnienia masz? Wracasz do pracy, czy już nie?
Leona ja ciągle zastanawiam się czy kupić drugi komplet pościeli dla małej, u Poli wystarczył jeden. Chyba się wstrzymam i zobaczymy co to za cudo tym razem nam wyszło i jak będzie trzeba to później dokupimy. No i przypomniało mi się, że rożek gdzieś mam, tylko nie wiem gdzie, muszę poszukać.