: 24 maja 2007, 17:40
gosia no widzisz... hmmm u nas troche podonbnie z tymi imprezami mi przeszlo a s. troszke tez ale tylko troszke choc akurat on czasu i sil potem nie ma no i kasy na londyn hihihihihi
my juz knajpe przerabialismy na studiach ale ja wtedy akurat nie bylam taka zazdrosna
pozniej mi sie zrobilo za wszystkie czasy... moze jak pojde do pracy i ja zaczne miec znajomych np panow kapitanow to inaczej bedzie hihihihihi nie no nie tu sobie zartuje ale s. zawsze zazdrosny o moja prace to moze przystopuje w narazaniu sie mnie 
my juz knajpe przerabialismy na studiach ale ja wtedy akurat nie bylam taka zazdrosna

