Strona 187 z 278

: 19 lip 2007, 15:55
autor: kasia1983
martuuunia trzymaj się kochana wiem ze ci cieżko ale życzę ci aby ten czas rozląki szybko wam zleciał
Ja dzisiaj pół dnia na kominach przesiedzialam :-D dostalam nawet obiadek na wynos wiec nie muszę gotować ale za to muszę sie uczyc

swabsia wyglądasz uroczo :ico_brawa_01: brzusio pokaźny i śliczniutki

: 19 lip 2007, 16:19
autor: Kasia3
martuunia1, trzymaj się, my jesteśmy z tobą, a ile dni jesze zostało, liczysz??
Czasem to pomaga nie wiem jak by było z tobą. :ico_oczko:
swbasia, dlaczego nie możesz zabrać kotka, ja mam dwa słonka i one teraz są uczone że nie wolno im spać w naszej sypialni, bo dzidzia będzie spała w naszej sypialni. I kiedy dzidzia będzie w domku jedynie trzeba sprawdzić jak koty zareagują no i kiedy nas nie ma w pokoju koty nie zostają sam na sam z dzieckiem, tak samo jak z psem. Ja nie wiem ale w Polsce ludzie się boją koty i dzieci, nie wiem dlaczego bo ja znam wiele ludzi tu mają po 3 koty kiedy dzieci przychodziły do domu i wszystko było w porządeczku.
A wiesz że ona ma inny dom?? To napisz jakieś katrki i rozklej może w okolicy. Sama nie wiem.
Brzunio masz superasty.
kasia1983, szczęściara obiad zgłowy rewelka, ja dzisiaj jade do znajomych podobno zamawiają pizze więc dzisiaj i ja mam obiadek z głowy.
:-D

: 19 lip 2007, 16:34
autor: Yvone
Swabasia, tak jak pisze Kasia 3, jesteś pewna, że ona ma dom? Jeśli nie, to zrób tak jak pisze Kasia. Jeśli nie ma domu i nie zdecydujecie się jej zatrzymać, choć ona zdecydowała się na WAs :-D , to trzeba ją oddać komuś lub do schroniska. Nie przepędzaj jej, bo zginie.
Nie rozumiem, w czym przeszkadza zwierzę? Mi tez koleżanki mówią na okrągło, zebym oddała na tydzień mojego psa, bo dziecko, bo będzie przeszkadzać :ico_zly: ... A dla mnie to jest chore. Przecież to jest także nasz członek rodziny. Fakt, ze trzeba ją było troszkę przyuczyć i zmienić jej nawyki (np. biegamy tylko poza domem,w domu zachowujemy się spokojnie i nie szczekamy- z sukcesem się nauczyła), ale przecież zaakceptuje dziecko i się dostosuje. :ico_haha_01: Nie ma wyjścia, a za nami bardzo by tęskniła i byłaby to dla niej krzywda. :ico_placzek:
Kasiu super, ze obiad z główy.

: 19 lip 2007, 16:55
autor: Kasia3
Yvone, dzięki za wsparcie w związku ze zwierzakami, bo ja to z rodziną z Polski od dawna prowadze wojny na ten temat. Nie znają się i gadają takie głopoty, że aż musze im powiedzieć w prost co na ten temat myśle.
Koty mam ponad 3 lata a teraz bo dziecko to mam oddać je do chroniska. Bo mamy już wymiane !!!!!!!!!!!!!! :ico_zly:
Nasze kotki jedynie są niebezpieczne dla dzidzi w momencie jak ja bym sprzatała kówete i tyle. A tak to to jesteśmy dorośli i wiemy, dziecka nie zostawiać sam na sam ze zwierzakiem, które zachowuje się jak 3 latek. A może nawet i 2 latek. Wiem jedno ludzie są okrótkni nie tylko w stosunku do zwierząt ale i do ich właścicieli !!!!!!!!!!!!!
Co my im zrobiliśmy aby zasłużyć na takie gówn........... :ico_zly:
Ale dzisiaj jestem zła biedny mężunio oberwie mu się pewnie dzisiaj za nic hihi :-D

: 19 lip 2007, 16:56
autor: swbasia
wiem ze ona ma dom bo kiedys przyszla do mnie z lancuszkiem na szyi chcialabym ja wziac do iebie ale u nas nic pewnego niema niewiem jak dlugo bede tu mieszkac i np jak bede gdzies wyjezdzac na kilka dni to co wtedy z nia zrobie niechce zeby cierpiala dlatego musze sprawic zeby wrocila do domu swojego bo moze byc z nami rok dwa a co jezeli kiedys bedziemy jechac gdzies powiedzmy na wakacje co wtedy z nia zrobie?? :ico_placzek: w polsce zostawilam kotke i bardzo zaluje bo moja powalona rodzinka wywalila ja z domu w jakies pola strasznie to przezylam minelo 2i pol roku a ja dalej cierpie na mysl otym co oni jej zrobili :ico_zly: :ico_placzek: niechce sie bardzo przywiazac bo niechce znow cierpiec wiem ze gdzies w poblizu mieszka bo wczesniej ja tu widywalam mam nadzieje ze trafi spowrotem do domu
dodam ze moj chlopak powedzial ze niechce widziec kotki kiedy dzidzius przyjdzie :ico_placzek: bo mowi ze zarazki itp :ico_zly: i nieda sie mu przemowic ja sie odkad pamietam wychowywalam wsrod kotow i jakos nic mi niejest ale niechce zeby kolejne zwierze przezemnie cierpialo bede ja obserwowac jesli nietrafi do domu to wtedy poszukam jej wlascicieli

: 19 lip 2007, 17:04
autor: Kasia3
swbasia, masz ze swoim chłopakiem jak ja z moim mężem apropo auobusów, on na gwałgtu rety chce mi kupić samochód bo JEGO DZIECKO nie będzie jeździć z innymi ludzmi w autobusie i wiesz co nawet tego nie komentuje i nie zamierzam się z nim kłucić do down town nie będe jeżdzić samochodem aby wydać 15$ na parking i jeszcze benzyna, chore, ale ja go nie staram się wogóle namówić na nic, ja będe z dzidizą non stop nie on więc będzie autobusik hihihi :-D :-D

: 19 lip 2007, 17:29
autor: martuunia1
Dzieki Kochane za pocieszenie!!!! Faktycznie moze policze sobie dni. Mezus wraca dopiero 2 listopada wiec duuuzo czasu jeszcze ale mysle ze teraz jest takj czas adaptacji wiec bedzie tylko lepiej...mam nadzieje!!!!

Ja nie wychowaywalam sie nigdy ze zwierzetami ale uwazam ze jest to super sprawa i jesli bysmy mieli swoje mieszkanie to od razu bysmy pieska kupili. Dziecko uczy sie opieki nad zwierzecem a poza tym aby dzidzia byla zachartowana musi miec stycznosc z zarazkami bo potem nie bedzie chorowac, np jak wyjdzie na spacer i poglaska zwierzatko. Ja jestem alergikiem, nie wiem jak z sierscia bo mi sie pozmienialo teraz ale jak urodze zrobie testy i bedziemy myslec o zwierzaczku

swbasia slecznie wygladasz!!!!!Jutro jak bede szla do lekarza to zrobie zdjecie i wam pokaze jak mi brzunio tez urosl od tamtego czasu.

Moj Asas nagral dla Nelci takie slodkie przemowy i codziennie jej puszczam zeby nie zapomniala glosu swojego tatusia i jak wroci to na pewno pozna go :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: To co nagral jest tak slodkie ze jak tylko to slysze to wzruszam sie!!!!

Buziolki

: 19 lip 2007, 17:38
autor: Kasia3
martuunia1, Super męża masz, nagrał się dla Nelci. Jestem pełna podziwu. A zapytam się jeszcze raz dokładnie w jakim mieście jest ?

: 19 lip 2007, 18:15
autor: 79anita
[img][img]http://images21.fotosik.pl/65/a9b0be6420a5d9ab.jpg[/img][/img]
a to moja zmora szczerze mowiac to drugiego psa do bloku bym nie wziela ale skoro juz jest to ma u nas dozywocie... tez mi wszyscy gledza ze jak z tym psem i dzieckiem itd i fakt nieraz jest z nia problem i balagani inni moga sobie posprzatac i maja czysciutko ja mam czysciutko 5 min a potem to samo ...
tez macie taki apetyt? ja to tylko chodze i kombinuje co by tu pochlonac...

: 19 lip 2007, 18:52
autor: wisienka24
Martunia, z tym odliczaniem dni to dobry pomysł. :ico_brawa_01: A z tym nagraniem to tez super!!! Ja bym chyba nie wpadła na taki pomysł. :ico_brawa_01:

Zwierzaczki to super sprawa. Ja nie wychowywałam sie ze zwierzakami, ale odkad skonczyłam 7 lat zawsze jakies zwierzatko miałam. Koty, pieski, rybki, chomiki. Uwielbiam. :ico_haha_01: Teraz juz myslimy jakiego pieska kupic. Planujemy kupic psa jak Szymek bedzie miał ok pół roku. :ico_brawa_01: Na szczescie moj mezunio, który wychowal sie bez zwierzakow, zmienil przy mnie swoj stosunek do zwierzat. Wczesniej byly mu obojetne, teraz tez bardzo polubił, chociaz nie lubi sie z nimi spoufalac tak jak ja.

swbasia, ja Cie rozumiem. Bo jak sie mieszka w obcym kraju, gdzie co jakis czas zmieniasz mieszkanie to jest ciezko. Nie wszyscy chca wynajmowac swoje lokum dla ludzi ze zwierzakami. A szkoda, bo taki koteczek to na prawde super sprawa. :ico_brawa_01:
A brzuszek masz spory, piekniutki i okraglutki, ale ciagle dosyc wysoko. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Moj juz sie bardzo opuscił, pewnie dlatego tak non stop odwiedzam kibelek. Dzis w nocy padl jakis rekord, bo wstawalam do lazienki co 50 min z zegarkiem w reku. Nie wyspałam sie wogóle :ico_spanko:

[ Dodano: 2007-07-19, 18:55 ]
Aha, Yvone, super, ze u ginka wszystko w porzadku. :ico_brawa_01: I ty moze nie strasz tak meza, bo biedny chlopak jeszcze zawału dostanie :-D

79anita, ja dzis wstałam o 3 w nocy do lodówki bo juz z głodu umierałam. (kolacja byla o 11) :ico_szoking: Na szczescie zapchałam sie bananem i miałam spokój znowu do 9 :ico_haha_01:

Zapomniałam Wam napisac, ze mój mezus ma chore korzonki. Biedak strasznie sie meczy i nic mu nie pomaga. Nie wiem jak to bedzie, mam nadzieje ze szybko mu przejdzie.... :ico_olaboga: