: 26 lip 2011, 19:30
AniaZaba, kurcze może trafiłaś na jakiś wyż
koleżanka z kolei rodziła niedawno w Wojewódzkim i mówiła że masakra. Rodziła na korytarzu bo tyle pacjentek było. Zero lekarza, zero położnej, zdana była na siebie. Dobiero jak miała parte bóle i zaczęła się drzeć to dopiero ktoś raczył się zjawić.
Wydaje mi się że każdy szpital ma swoje plusy i minusy. Najlepiej chyba rodzić tam gdzie się ma swojego lekarza

Wydaje mi się że każdy szpital ma swoje plusy i minusy. Najlepiej chyba rodzić tam gdzie się ma swojego lekarza
