Strona 188 z 333

: 22 paź 2009, 12:53
autor: Halucynka
Witam mamusie!

Ja tylko na chwilke wpadlam poinformowac ze ustalono mi termin cesarki na 3 listopada wiec prosze o zmiane na 1 stronie !
Juz sie doczekac nie moge, jednoczesnie jestem pelna obaw!

Pozdrawiam Was wszystkie zycze zdrowia, cierpliwosci i spokojnego oczekiwania!!

: 22 paź 2009, 12:56
autor: matikasia
Halucynka to rodzimy tego samego dnia:) ja mam mieć gdzieś ok 11.30 potem skrobnę do którejś z Was:)

: 22 paź 2009, 13:17
autor: Halucynka
ja mam byc na 7 rano, wczoraj wieczorem sie dowiedziałam od lekarki i doszło do mnie ze to juz niecale 2 tyg !!!!!!!!

[ Dodano: 2009-10-22, 13:18 ]
a Teraz w ktorym tyg. jestes?i tez cesarka tak ?:))

: 22 paź 2009, 13:21
autor: matikasia
Tak też cesarka. Jestem w 37 tygodniu. W szpitalu mam być o 8, ale najpierw wiadomo papierologia, a potem się mną zajmą na poważnie;)W niedzielę teraz mam ktg i zobaczymy czy nic szybciej nie będzie.

: 22 paź 2009, 13:26
autor: Kala ;)
halucynka i matikasia gratuluję że już Wam tak niewiele czasu zostało :ico_brawa_01:

nerowercia ja również witam serdecznie

matikasia ja liczę ruchy ale teoretycznie nie zapisuję ich bo do tej pory praktycznie non stop się wierciła i nagle od wczorajszego popołudnia trochę zamilkła :ico_placzek: ale myślę że te moje bóle brzucha mają coś z tym wspólnego... :ico_olaboga: Leżenie nie pomaga, żeby ją poruszyć. Nawet zjedzenie czekolady, gdzie po łakociach dzieciątko z reguły ma większą aktywność ruchową... Martwię się jak diabli. Poczekam jeszcze z godzinkę, niech Szymuś skończy w przedszkolu angielski bo mu się o 14 zaczyna i trwa 30 minut, a już opuścił sporo lekcji bo 2 razy w tygodniu ma a 2 tygodnie przerwy... I odbiorę Go po angielskim i u sąsiadki zostawię i pojadę do szpitala bo 2 wersja to żeby do 16 czekać aż R z pracy wróci i dopiero z nim jechać, ale to już za długo i newy by mnie zezarły :ico_placzek: a mieliśmy na duże zakupy jechać takie ostatnie przed porodem i Małej podokupywać i do domu bo kończą się zapasy... A tu lipa, R sam zakupy chyba będzie musiał zrobić a ja... Odpocznę o ile w szpitalu mnie nioe zostawią na obserwacji... Boję się bo brzuch znowu boli. To normalne??? :ico_olaboga:

: 22 paź 2009, 13:35
autor: matikasia
Brzuszek może boleć, bo masz już te skurcze przepowiadające. Mnie też czasem pobolewa. Przede wszystkim uspokój się, bo pewnie to potęguje Twoje samopoczucie i może mała się nie wierci tak mocno. Pewnie to nic poważnego. Może dzieciątko dziś dłużej odpoczywa. W każdym razie jedź na pewno to skontroluj. Nie ma sensu się denerwować, jak można pojechać. Czekamy na wieści. Przy komputerze, a nie na sms ze szpitala:)

: 22 paź 2009, 13:36
autor: kilolek
Matikasia ja to jeszcze mam ten luz, że Kuba w dzień sypia, a ja jak tylko przecztam co na forum od razu idę w jego ślady :-D :ico_brawa_01:

Kala, zjedz coś słodkiego to podbno ozywia maluszki. aLe ja bym sie tym zbytnio nie przejmowała. Oczywiście pojedź na ktg ale spokojnie poczekaj na mężą. Ja myślę, ze ona tez już się szykuje i teraz odpoczywa.

Witam nową listopadówkę.

: 22 paź 2009, 13:38
autor: Halucynka
Ja mam caly czas bole brzucha, szczegolnie nocami jest napiety stawia sie i strasznie uciazliwe, dlugo wytrzymac w pozycji siedzacej nie moge. Bylam wczoraj u lekarki i dotykala,robila usg powiedziala ze wszystko w prozadku i ze to normalne.Mam lykac dalej magnez i nospe i jak najwiecej lezec....Takze nie ma co sie denerwowac a ze dzidzius mniej sie rusza to tez pytalam o to.I to tez normalne bo teraz ma juz malutko miejsca, jest scisniety i dlatego juz sie nie rusza tak intensywnie jak dawniej i zeby sie nie denerwowac na zapas! Ja jestem w 36 tyg i podobno mam odpowiednia ilosc wod, Oliwier wazy ok 3kg i ma bardzo ciasno juz wiec dlatego na 3 cesarka bo dluzej moglabym nie dociagnac takze teraz sie ograniczam i wyleguje jak najwiecej!

: 22 paź 2009, 13:42
autor: matikasia
Halucynka i odpoczywaj jak najwięcej. Ja przy Matim niestety za wiele nie mogę. Ale od wtorku to się zmieni, bo mąż już ma wolne praktycznie do końca roku. O ja pozabijamy się w 4 w domu tyle siedzieć:)

Kilolek Mati nie śpi odkąd skończył 1,5 roku, a wcześniej mi spał 2 razy 30 minut więc nie wiedziałam w co ręce włożyć;) dobrze mi tak teraz bo wieczorem po 19 już szykujemy spanie, kolację i o 20 śpi.

Ja teraz czekam na 2 koleżanki. Jedna z synkiem 4 latka, a druga z synkiem w brzuszku. Chłopaki się pobawią a my poplotkujemy.

Dziś zadzwoniłam do szkoły w wiosce obok tam gdzie pracowałam do czerwca bo dowiedziałam się, że od grudnia otwierają małe przedszkole (3 razy w tygodniu 4 h). Zapiszę Matiego. Zgodzili się. Jeśli nie zdążę się przeprowadzić to sobie chociaż troszkę pochodzi.

: 22 paź 2009, 13:46
autor: Kala ;)
kilolek już zjadłam pół bombonierki ptasiego mleczka i czuję że od grama słodyczy więcej po prostu zwymiotuję... :ico_noniewiem:

matikasia te bóle brzucha i skurcze przepowiadające to dla mnie nowość, bo przy Szymku ich nie miałam...

Ale chyba rzeczywiście poczekam na R to mi doda otuchy :ico_wstydzioch: bo mamy razem rodzić i może jak "tatuś" wróci z pracy to Małej zechce się w końcu wyjść , a nie tylko wypinać pupcię, żeby mnie cała skóra na brzuszku i w brzuszku wszystko bolało...

I oczywiście dam Wam znać co i jak po kontroli :-)

Aha mam nowinkę. U nas już porządki po remoncie prawie skończone i złożone łóżeczko ale nie umiem wgrać tych zdjęć na forum :ico_placzek: a nawet nie zrobiłam ich jeszcze ale to 5 minut roboty...

Pozdrawiam :ico_haha_02: