Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

czesc

Alinka bedzie okazja do spakowania torby. ja tez gdyby nie wyjazd do tesciow to bym to na "po swietach " zostawila
a tak to adam nalega. niech ma spokojna podroz ze w razie czego to przygotowani jestesmy
choc on to pewnie spokojny do konca nie bedzie
b sie przejmuje hehe

a wozka szukasz nowego czy uzywanego?
z nowymi nie ma problemu
a uzywane to trzeba wyhaczac szybciej
choc ja tez kupilam pozno.. ale to dobrze
bo mi sie calkiem odwidzialo i mysle ze dobrze zrobilam
wiele dziewczyn pochwala moj wybor
bo mialo doswiadczenie z tym wozkiem

a jesli ja nie bede w pelni zadowolona to wiem ze moge go sprzedac i nie stracic na cenie

to jest plus!!!

buzok masz sie czym chwalic!!!!


sandrusia przeciez wanienke i pieluchy kupisz w pierszym lepszym sklepie. kolor tylko wybrac. i gotowe. a z lozeczkiem ten nie problem
a gdyby czas oczekiwania sie wydluzy; to malenstwo na poczatek polozysz w gondolce i juz
nie przejmuje sie!!!

wazne zebys miala go w co ubrac i czym nakarmic hehe

ja niedawno dotarlam
od rana zakupy
choinki kupilysmy z sister
prezenty
kozaki dla siebie
i zakupy dzidziusiowo mamusiowe
takze juz prawie wszystko mam
poza pieluszkami i przewijakiem na komode
a i podklady na lozko jeszcze sa mi potrzebne
zamierzam sobie juz pod przescieradlko wlozyc zeby w razie odejscia wod materaca nie zalac...
z leonem tez to praktykowalam. ale znacznie szybciej
choc sie nie przydalo

a teraz mam porzadny materac i powinnam juz o tym pomyslec

ale jutro...

troche w wkosciach mnie lamie
i gardlo pobolewa
mam nadzieje ze nic sie nie wykluje z tego
nie moze
nie dam sie
cala ciaze przechpdzilam bez kataru nawet to teraz byloby wrecz niedorzeczne sie rozlozyc!!!!

buziaki i zdrowka dla was i maluszkow!!!

buzok spory brzuszek ale za to nogi Szczupłe Ci zostały

madziorka no to u Ciebie przygotowania też już na finiszu. A jaki wózek w końcu kupiłaś ?

Sandrusia dla Olivki, że już nie jest w inkubatorze. Ja po cc z Bartkiem też miałam nawał pokarmu i to już w szpitalu, nawet temperatury dostałam i na początku nie wiedzieli od czego, potem okazało się, że od cycków
Fajnie masz, że Antek chętnie z tatą zostaje. Bo u mnie w dzień to jeszcze będzie ok, ale najgorzej wieczorem. Także muszę go przez miesiąc przyzwyczaić, że tata go kładzie spać.
A tak z innej beczki - dlaczego cc robili Ci 12 dni przed terminem, skoro Olivka taka maleńka. nie mogli poczekać jeszcze z półtora tygodnia ? Trochę by podrosła.


Ja wizytę mam w poniedziałek po świętach, dostanę skierowanie na cały komplet badań, łącznie z wymazem, no i gin zrobi dokładne pomiary dzidzi, zobaczymy jaki jest duży. Mam nadzieję, że nie za bardzo.

gaga trojkolowiec quinny speedi sx
ponoc b dobry hmm zobaczymy
te ktore mi sie podobaly to nie za male kolka jednak maja
albo nowki tylko za 3tys

wiec stad zmiana...

madziorka to taki jak ja mam i powiem Ci, że jestem bardzo zadowolona, super się sprawdza nawet w tę zimę, tylko w śniegu trzeba zablokować przednie koło do jazdy na wprost żeby nie skręcało w głębokim śniegu i idzie jak czołg . Ale wiadomo to rzecz indywidualna, każdemu pasuje coś innego.

madziorka hihi, no niby wszystko jest w sklepach ale my mieszkamy na totalnym zadupiu ze tak sie wyraze a moj maz musi byc w pracy w takich godzinach jak wlasnie dzialaja sklepy. najblizsze wolne zeby cos zalatwic ma dopiero w niedziele, wiec o jeden dzien za pozno. zostaje mi tylko internet. najwyzej mala bedzie spala ze mna w lozku. a wykapie ja w umywalce.
a na lamanie w kosciach lepiej lyknij jakas malinowa herbatke bo nie zycze rodzenia z lejacym sie nosem i kichaniem.
gaga22, ja tez sie pytalam lekarza czy nie lepiej poczekac ale z badan wychodzilo ze mala pod koniec rozwija sie coraz wolniej i moze skonczyc sie to martwica plodu. wytlumaczyl mi ze bedzie bezpiczniej ja wyciagnac taka mala niz zostawic w brzuchu. z tego co zrozumialam to lozysko dostarczalo coraz mniej substancji odzywczych i moglo sie zupelnie jakby zablokowac wiec mala by zostala zaglodzona. szukalam w internecie to sie nazywa dystrofia plodu chyba ale nie jestem pewna bo opis od lekarza dostalam w krzaczkach a nie po angielsku wiec nie do rozgryzienia jak dla mnie.
Twoi Panowie napewno sobie poradza bez Ciebie. ja to tylko sie zastanawiam jaki burdel zastane w domu po powrocie bo moj maz jak ma np odkurzyc mieszkanie to przejedzie tylko po wierzchu, wiec nastawiam sie, ze bedzie syf i malaria w domu

Sandrusia, fajnie,że maleńka już inkubator opuściła.Nie martw się nawałem powoli się unormuje a i mała nauczy się dobrze łapać brodawkę.
Pewnie,że lepiej,że ja wcześniej wyjęli skoro miało to jej zagrażać.

i zapomniałam co jeszcze miałam pisać

mi się dziewczynki powoli rozkładają,wychodza zabawy na sniegu no ale szkoda nie puścić jak tu tak rzadko tego śniegu jest...

Zubele zapobiegaj jakoś żeby Ci się całkiem nie rozłożyły na święta

Witam stawiam za kolejny tydzien jutro was doczytam i napisze jak po jutrzejszej wizycie mam nadzieje ze sie polepszylo

Buzok piękny bęben ichoinka ;) ja może dziś kupię choinkę.

Madziorka, my też jedziemy poza dom 360 km, jednak lepiej bym torbę spakowała.
Ty pewno czytałąś na Czerwcówkach o wizycie u lekarza, także... lepiej mieć. Zresztą u mnie jest tak, że jak mam, to się nie przydaje. Oby oby... nie chcę w grudniu urodzić...

U lekarza wczoraj byłąm. Strasznie dziwny był. Nie wiem, może mi się wydało. Ale na poprzednim badaniu też taki milczący, a zawsze jajcarz. Pierwszy raz myślałam, że ma dzień taki, a wczoraj? Też trafiło? Jak badał dziwną minę miał, nic nie komentował i używał dziwnych słów, niczego wprost...
Jak dzwoniłam, że mi czop wypadł, mówił, że chyba się pomyliłam, a wczoraj już nic nie komentował.. powiedział tak: "No.. macica przepuszcza swobodnie jeden palec, ale nie potrafię Ci powiedzieć na podstawie tego kiedy urodzisz.. mówiłaś, że czop Ci wypadł, to całkiem możliwe, że przed terminem może. Lepiej, żebyś nie zaczęła rodzić do Sylwestra bo płód jeszcze niezbyt dojrzały, no ale jakbyś trafiła na porodówkę, już nikt akcji wstrzymywać nie będzie, także bądź przygotowana
Jak usg robił, też jakoś jakby ułapać nie mógł tego co trzeba. Ale powiedział, że maluszek zdrowy, wszystko ma co trzeba, waży 3 kg i będzie wysoki. Leży główką, łożysko II stopnia cokolwiek to znaczy.
No nawet mnie na następną wizytę zapisać nie chciał (3 stycznia) czyli, że co.. jednak podejrzewa, że pęknę do tego czasu?

Dół na maksa
Ale dziś jadę skompletować torbę do szpitala, bo pojedziemy na święta i wszystko może się zdarzyć.

Witam! Jeju Alineczka może Twój lekarz ma jakieś osobiste problemy?Ale szkoda, że w takim czasie jak u Ciebie się coś dzieje. Bądź kochana przygotowana, nic innego Ci nie pozostało .

A ja wstałam pół godz temu, zjadłam śniadanko, a teraz trzeba coś zacząć robić , święta za pasem a ja w lesie