Strona 189 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 05 sty 2013, 16:50
autor: Tośka_30
a propos pracy- napisałam własnie wniosek o indywidualny rozkład czasu pracy- tj. jedną zmianę. Zobaczymy co mi szefo odpowie...

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 05 sty 2013, 17:58
autor: Qanchita
a propos pracy- napisałam własnie wniosek o indywidualny rozkład czasu pracy- tj. jedną zmianę. Zobaczymy co mi szefo odpowie...
Życzę Ci, żeby szef był wyrozumiały i przyjął Twój wniosek. Moja kierowniczka pewnie powiedziałaby żebym się zastanowiła nad zmianą pracy. Ona jest strasznym cholerykiem...w dodatku nie ma dzieci więc wielu spraw nie rozumie :ico_zly:
Podejrzewam, że jakbym skierowała wniosek wyżej to mogłoby to przejść ale wtedy życia bym u niej nie miała że nie wzięłam jej zdania pod uwagę...no i koleżanki z pracy by mnie przeklęły bo ktoś za mnie musiałby brać te pozostałe zmiany :ico_noniewiem:
z kolei ja byłam bardzo grzeczna mama mówiła że sadzała mnie dawała zabawki i ja tak siedziałam sama i się bawiłam, chciałabym by chociaż jedno dziecko było takie grzeczne po mnie :-D :-D
Jak się kogoś bardzo kocha to zapomina się o wszystkim co złe :ico_oczko: Mój tata też twierdzi że ja byłam bardzo kochanym dzieckiem i wiecznie uśmiechniętym więc Jolka musi być wredna za mężem :ico_haha_01: A ja sama świetnie pamiętam kilka akcji z mojego dzieciństwa...np jak ugryzłam brata w pośladek bo szedł na rower i nie chciał mnie zabrać, albo jak mnie wkurzał i chciałam go rzucić lalką a że nie trafiłam to dziadek dostał i mu skórę rozcięłam :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 05 sty 2013, 19:41
autor: Mamusia28
Ja pracuje w branży energetycznej - i muszę znać kpa, ksh, prawo energetycznem cywilne itp..... na szczescie mam radcow prawnych i zawsze mogę wystąpić o opinie prawną jednak to kosztuje więc w ograniczonym zakresie korzystam z ich pomocy. Człowiek sam musi sie uczyc korzystac z prawa.... Co do pracy w domu to ja zawsze oprocz 8h w domu musialam nadrabiac wiec laptop ma mi to ulatwic wszystko bede miala pod reka. Na moim komputerze jest mnostwo cennych informacji ale niestety nie moge ich kopiowac na pena wiec taki laptop na ktory informatycy mi wszystko skopiuja to idelane rozwiazanie....tak myslalam ze bede mowic kierowniczce ze dokoncze w domu i moze sie bede urywac.....musze tylko skaner w domu uruchomic zeby moc skanowac i przesylac dalej..

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 05 sty 2013, 21:47
autor: gosia888
Jak się kogoś bardzo kocha to zapomina się o wszystkim co złe
może i tak ale pamiętam że Tomek dał popalić :-D A kocham go nad życie :-D Ja np nigdy do sklepu nie chodziłam z nim sama bo sobie nie dawałam rady :ico_olaboga: on był wszędzie :ico_olaboga: w przedszkolu ciągłe skargi, więc chciałabym by jednak Maksio nie był za bardzo do brata i ojca podobny :-D

Mamusia widzę u Ciebie już dobre podejście w stosunku do powrotu do pracy :ico_sorki: i to najważniejsze.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 09:12
autor: Tośka_30
Quanchita, moje kolezanki też będą obrażone jeśli wniosek przejdzie, bo niby czemu mam być wyjątkiem ( dotychczas takie rozwiązania nie były stosowane).
Mam jednak haka na szefa, bo cała spedycja w firmie działa na moich uprawnieniach ( nie będzie mnie to nie będzie spedycji, bo zabiorą firmie koncesję). Jeśli negatywnie rozpatrzy mój wniosek to poweim, ze się muszę zwolnić...

Ja byłam strasznie upartym dzieckiem i moja Mtyldzia jest za mną :ico_zly:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 11:35
autor: gosia888
Tośka więc widzę że złożyłaś propozycję nie do odrzucenia :-) A w jakich godzinach się u Ciebie pracuje jakie są zmiany a Ty w jakich chcesz pracować?

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 15:30
autor: Kasiala
Ja w sumie też mam haka na kierownika :D i to takiego ze ho ho :-D

a ja jestem wnerwiona na M bo burrak jeszcze śpi :ico_zly: a wie że zaraz rodzina przyjeżdża ale powiedziałam sobie że nie będę go budzić i niech on się wstydzi!!! Tak mnie wkurzył bo o 11 poszłam się kąpać i miał się dzieckiem zajac to z łazienki słysząłam jak Kajka płacze rozpaczliwie a ten idiota puścił jej mini mini dał smoczek i myślał ze dziecko samo się sobą zajmie :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: czasami to mam chotę go :wpale: :wpale: :wpale: nic na niego nie działa nawet moje :ico_nerwusek: ani :ico_sorki: to chyba czas :wpale:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 17:52
autor: Tośka_30
Tośka więc widzę że złożyłaś propozycję nie do odrzucenia :-) A w jakich godzinach się u Ciebie pracuje jakie są zmiany a Ty w jakich chcesz pracować?

Gosia przed urodzeniem Matyldy pracowałam od 8-16. Po powrocie z macierzyńskiego miałam niespodziankę, bo musiałam przejść na dwie zmainy, tj. tydzień na 7-15, a tydzień 13-21 ( z tym, że max do 20tej siedzimy).
Teraz nie dam się tak łatwo i zamierzam powalczyć o jedną zmianę pracy w godz. 7:30- 15:30 ( minu 1 h na karmienie)

Kasiala skad ja to znam...

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 18:27
autor: Madleine
Kurcze kasiala wspolczuje.tez bym sie wkurzyla.moj to chyba rzeczywiscie jakis ewenement bo w weekend rano bierze malego i daje mi pospac....
pytalyscie jak wolontariat ; dobrze;-) pomagam jak moge, bardzo lubie tam chodzic pomimo ze jest czasem smutno....

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 06 sty 2013, 20:56
autor: Qanchita
KasIala ja z moim mężem mam tak samo :ico_zly: Tylko jeszcze nie ma takich głupich pomysłów żeby dziecku kilkumieięcznemu mini mini włączać :ico_puknij:
Kurcze kasiala wspolczuje.tez bym sie wkurzyla.moj to chyba rzeczywiscie jakis ewenement bo w weekend rano bierze malego i daje mi pospac...
Znam takie typy jak Twój i szczerze zazdroszczę :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Męża kolega nawet w nocy wstawał i karmił córcię bo żona lubi pospać (dodam że on pracuje a ona nie). Ale teraz ona chce drugie dziecko a on nie chce :-) Chyba boi się że będzie miał jeszcze więcej obowiązków.