Strona 189 z 353

: 21 lut 2008, 10:16
autor: 22540MONIKA
kilolek,
podziwiam i trzymam kciuki by wszystko poróciło do normy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
a jak sytuacja z mężem

: 21 lut 2008, 14:16
autor: Kocura Bura
zobaczył, że Zuzia starsza o przeszło miesiąc waży tyle samo co on i wpadł w kompleksy
hihi! Logika podpowiada,że jak nie chce jeść to nie głodny. Ale... jak Zuzia za krótko ssie to mi się wydaje,że ona i tak sobie nie pojadła. A po zupce i tak daję cyca,żeby sprawdzć,ćzy może jeszcze coś wciągnie. Więc wiem,że się denerwujesz, zwłaszcza,że on wogóle nie chce jeść.
Fajnie,że możesz karmić piersią. Ja pomału przestaję, bo do pracy wracam.

: 21 lut 2008, 14:46
autor: kilolek
Logika podpowiada,że jak nie chce jeść to nie głodny.
też tak myślałam i nie zmuszałam go, ale jak ta waga staneła to zaczełam mu wpychać. Przed spacerem odstawił istny cyrk aż moja mam była przerażona. Prężył się i wyginał dosłownie w C do tyłu ale jadł co chwila czyli musi być głodny. Tyle że w trakcie karmienia musiałam spacerować, a on wisiał na cycu niemalże pionowo i wygięty do tyłu. :ico_olaboga:

Kocura Bura, a co z Zuzią jak wrócisz do pracy?
Ja mam jeszcze trochę czau ale już się martwię co z Kubalą zrobię.
a jak sytuacja z mężem
niewesoło, choć chwilowo ogłosiliśmy rozejm. Za dużo się tego między nami nazbierało.

: 21 lut 2008, 20:08
autor: madziorka hihi
kilolek jestes wielka, naprawde dzielna babka
ja nie wiem co to bol, i pewnie po lekko pogryzionych brodawkach juz bym sie poddala.
bo taka wygodna jestem
dobrze ze lelek to rozumie hehe

a co meza.. przykro mi, nie wiedzialam ze macie jakies problemy
oby udaly sie szybko je zazegnac
czesto sie zdarza ze takie prpblemy powoduje sspiecia. i tworzaa nieprzyjemna atmosfere
wiadomo kazdy by sie denerwowal dzieckiem niejadkiem
i jeszcze jak taka wredna baba w przychpdni nagada glupot

wiesz jak lelek mial ok 3 miesiace to mialam jakis taki kryzyc laktacyjny
normalnie on jadl i po chwili prezyl sie i plakal
nie trwalo to za kazdym razem i mimo to mial apetyt
aale bywalo ze zjadl i ryczal,
akurat byla wtredy u nas tesciowa wiec dodatkowo mialam stresa
bo kazdy sluchal jak lelek sie meczy, i podejrzewal oczywiscie niedojadanie
kazali mi podac sztyuczne
i dwa razy tak zrobilismy
ale lelek nie wyopil za duzo
i szybko po tym ssie unormowalo
przykladalam go baardzo czesto, normalanie co pol godziny
i on pil ladnie
i potem poczulam ze mleko przybylo
i od tamtego czasu nie bylo juz takich sytuacji

mam nadzieje ze i u ciebie sie unormuje

powodzenia zycze kochana

monika jaka dorosla cora :ico_brawa_01:


czekam na mezulka hehe zaraz bedzie
dzis znow kierunek centrum hehe
zalapalam jeszcze koncowke wyprzedazy i zakaupilam portki za grosze hehe
lelek uchachany, zafascynowany jak zawsze
wydaje sie szzcesliwy w takich klimatach
zupelnie jak mama

pozdrowionka

[ Dodano: 2008-02-21, 19:11 ]
aga oby do wiosny hehe

: 21 lut 2008, 22:41
autor: lidziasc
kilolek, a powiedz mi jak odciagniesz i dasz mu z butelki to je???
bo ja tak mialam z dominika.jak zasmakowala ssania z butli to sie wypiela na cyca.bo przy piersi sie trzeba nameczyc zeby mleczko lecialo,a z butelki latwiej :)
moze sprobuj mu podac swoje mleko z butli??
u nas to poskutkowalo!!
i dzielna badz nadal to sie ceni :-D
a mezem sie nie przejmuj,pogodzicie sie jak tylko nerwy przejda :-)

bedzie dobrze---musi byc :-)

: 21 lut 2008, 23:10
autor: Kocura Bura
Tyle że w trakcie karmienia musiałam spacerować, a on wisiał na cycu niemalże pionowo i wygięty do tyłu
ale akrobacje! Kurczę,a może włąśnie masz jakiś kryzys laktacyjny jak pisałamadziorka hihi, :ico_noniewiem:

Mama się do nas wprowadzi jak pójdę do pracy. Chociaż nie wiem jak będzie wyglądać to wspólne mieszkanie :ico_noniewiem: Od ślubu (3 i pół roku) mieszkamy sami (najpierw wynajmowaliśmy, a teraz we własnym) i to z dala od rodziców i teściów. Ja mam pracę od 9 do 17 (w pon do 21, a czw i pt do 15) i jestem na 3/4 etatu, więc będę mieć dzień w tyg wolny,a może i dwa.

: 21 lut 2008, 23:21
autor: kilolek
kilolek, a powiedz mi jak odciagniesz i dasz mu z butelki to je???
odciągałam i dawałam z butelki i nawet sztuczne próbowałam i efekt za każdym razem jest ten sam - 5 łyków i wrzask! Jedyne co to dziś po kąpieli też nie chciał cyca i butli ze sztucznym ale po 15 min się uspokoił i skończył to sztuczne. Mleka ma na pewno wystarczająco, bo odciągam ok 200 ml na każdy posiłek kiedy nie chce jeść, a on płacze jak jeszcze pierś jest pełna. No i największa zagadka, że to mu się zdarza tylko 2-3 razy na dzień. W nocy je idealnie z piersi i w obiad to samo. Choć bardzo słabo i długo ssie. No i tak jakby nie chwytał brodawki. Jak nie trzymam to mu wypada. Największy kryzys jest przed spacerem i po kąpieli. Ja już nie wiem czy to nie jakaś jego fanaberia po prostu. Ale on się pręży i wrzeszczy jakby go coś na prawdę potwornie bolało. Poobserwuję go jeszcze. Zobaczę jak to będzie dalej. Czy nadal to będą te same pory. Przejdę na dietę lekkostrawną. W poniedziałek wraca nasza pediatra. Zobaczymy.

: 21 lut 2008, 23:51
autor: Kocura Bura
kilolek, hmmm... zagadka ten Twój synek...

: 22 lut 2008, 00:01
autor: kilolek
zagadka ten Twój synek...
chyba wyznaczę jaką nagrodę za rozwiązanie :ico_haha_02:

: 22 lut 2008, 00:56
autor: lala
witam wszystkich z 1980. ja urodziłam się 15.11. oczywiście 80 roku