: 31 maja 2007, 19:15
Alineczq wyglądasz prześlicznie.
Co do terminu porodu to nigdy nie wiadomo. Mój synek urodził sie 5 dni przed terminem, a córeczka 1 dzień po terminie. Ale z moich wyliczeń wyszło, że tak naprawdę Majka urodziła się jakiś tydzień po terminie.
Co do przeczuć względem płci dziecka. Za pierwszym razem byłam na 100% pewna ,że to chłopiec, a za drugim razem nie miałam żadnych przeczuć, ale ciąże bardzo się od siebie różniły.
Co do terminu porodu to nigdy nie wiadomo. Mój synek urodził sie 5 dni przed terminem, a córeczka 1 dzień po terminie. Ale z moich wyliczeń wyszło, że tak naprawdę Majka urodziła się jakiś tydzień po terminie.
Co do przeczuć względem płci dziecka. Za pierwszym razem byłam na 100% pewna ,że to chłopiec, a za drugim razem nie miałam żadnych przeczuć, ale ciąże bardzo się od siebie różniły.