ja też nieraz na siłe robię rzeczy tylkopo to by uszczęśliwić syna,ale radośc jaką ma jest nagrodą za wszystko i mogę się poświęcać tak już zawsze
Dokładnie to rozumiem.Tak samo było teraz, mimo że bolało bardzo i zmęczona wróciłam to warto było.
Co my dla tych dzieci nie zrobimy .
niestety od kilku dni wróciły bóle biodra i pleców na dole
Współczuję .
U mnie od jakiś 3-4 dni ból biodra też wrócił.Przy chodzeniu nie daje mi popalić wcale ,ale za to jak leże siedzę schylam się to ból jest momentami bardzo silny.
dziś znów wielkie upały dlatego jedziemy na basen
Ojjj bardzo upalnie dzis było.
Rano o 8 poszłam na pole rozwiesić pranie i myślałam że padnę tak już słonko dawało.
Basen od rana odkryty mieliśmy i co chwila wskakiwaliśmy by się ochłodzić bo wytrzymać się nie dało.
co sie stalo pod tymi namiotami ze taka zmeczona?
No wiadome namiot to nie łoże wygodne więc spanie na ziemi twardej dało efekt ogromnego bólu kręgosłupa i biodra.Rano jak się chciałam podnieść to płakałam bo tak bolało. Do tego wiadome namioty to imprezy do białego rana i obok nas była ogromna grupka co bawiła się do 2 w nocy potem cisza na 2 godz i od nowa.Nie mam pretensji bo to jest normalne w takim miejscu .
Lilusia spała koło mnie, ona nie jest przyzwyczajona że śpi koło niej mama bo może z 4-5 razy tak się zdarzyło odkąd się urodziła że spała z nami w łóżku dlatego gdy w nocy się przebudzała i wyczuła mnie to wchodziła na mnie , wtulała się we mnie ,kochała i całowała po czym szybko na mnie zasypiała . Słodkie to było ale bardzo męczące.
ja bym chcetnie wybyla tez na taka wyprawe no ale ja nie znosze komarow
Widziałam kilka komarów tam , dosłownie parę ale żaden mnie nie ugryzł więc komarów nad woda nie ma . Zresztą tam jeździmy od dawna i nigdy komarów tam nie było.
juz sobie wyobrazam to wczolgiwanie sie do namiotu
My mamy duży namioty , niby 4 osobowy ale jest bardzo duży ,wysoki i spokojnie 8 osób wejdzie do niego.
Dlatego do naszego namiotu się wchodzi nie wpełza na czworaka.
To moje cuda z Dzisiaj

Buciki słodziutkie.
Ja w następny wtorek idę z Polą do szpitala na 3 dni
Ojj trzymaj się kochana.Będzie dobrze.Wiem że szpital to nic fajnego ale skoro nie mogą dojść co to się dzieje u Poli to niech ja tam porządnie wybadają i będzie dobrze już.