mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

22 gru 2010, 17:18

dziewczyny buzok14, została w szpitalu jak pisała ma 2 cm rozwarcia i skurcze małe ale regularnie i dostaje kroplówkę na wstrzymanie
trzymajcie za nią kciukaski :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

22 gru 2010, 22:05

mal, dzięki za wieści :ico_sorki:
Buzok trzymaj się kochana ! &&&&&&&&&&&&

Aniula do 7 mówisz tabletki,to mój termin porodu :-D powodzenia!

No ja dziś trochę tych skurczy miałam ,ciągle coś i mała bardzo się wierci a od kilku dni była cisza...zgagi nie mam od wczoraj :ico_sorki: mała musiała w dół pójść ufff.

No z moimi świętami nie wesoło,grzybki wyjęłam suszone z szafki a tam co? pleśń :ico_placzek: musiały mi w starym domu złapać bo tu jest wszędzie świeżo i sucho :ico_placzek: no i takim oto sposobem mam kapustę zamiast z suszonymi grzybami to z mocno wysmażonymi pieczarkami :ico_haha_01: ale dobra :ico_noniewiem:

niestety nie dostaliśmy pierożków ani uszek więc może jeszcze dam radę nalepić coś ,tylko kurde nie wiem kiedy bo jutro położna...no i z kapusty i pieczarek :ico_haha_01: chyba nie będa takie dobre...

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

22 gru 2010, 22:17

buzok trzymaj się kochana, dobrze, że jesteś w szpitalu :ico_sorki: na pewno będzie ok i mały posiedzi jeszcze chociaż ze dwa tygodnie w brzuszku.

Aniula super, że po wizycie wszystko ok, a po odstawieniu tabletek to jeszcze przenosić możesz, bo to często tak bywa

A mnie udało się wczoraj nareszcie zakupić i ubrać choinkę. Bartek dzielnie pomagał i podawał mi bombki. Nawet udało mu się żadnej nie stłuc :-D

A dziś od rana non stop w biegu, najpierw byłam kupić ostatnie prezenty, a że chodniki w strasznym stanie, to przedzieranie wózkiem długo trwało. Do tego Bartek nie za bardzo chce jeździć, woli chodzić i już sama nie wiem co gorsze - pchanie go w wózku brodząc w roztopionej brei po kostki, czy też prowadzenie za rękę i pchanie wózka drugą :ico_olaboga:
A do tego jakiś geniusz całkiem zastawił chodnik i musiałam wózek z zakupami przenieść przez wielką hałdę śniegu pilnując jednocześnie żeby mi Bartek nie wylazł na ulicę :ico_zly: no i za dobrze mi to nie zrobiło, bo mi coś w plecach strzyknęło. Ale już jest ok, bo nie boli.

No i udało mi się dzisiaj wrzucić do prania moje rzeczy do szpitala i ubranka na wyjście dla dzidzi :ico_brawa_01: także pierwsze pranko zaliczone :-D

Co do świąt to ja tylko ze dwa ciasta upiekę i jakieś mięsko, no i zrobię sałatkę jarzynową, bo nas prawie w domu nie będzie

madziorka również wesołych świąt

[ Dodano: 2010-12-22, 21:19 ]
zubelek nawet z pieczarkami na pewno wyjdą super

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

23 gru 2010, 10:24

Buzok, trzymaj się :-) będzie dobrze, mam nadzieję, że na tyle się poprawi, że na święta będzie mogła wyjść :)

Gaga uważaj na siebie.. wiem że to łątwo powiedzieć, ale naprawdę już na końcówce nie warto się przesilać. Ja z całych sił staram się wierzyć, że jeszcze 2 tygodnie pochodzę, chociaż lekarzowi jednak tak się nie wydaje :( Mam nadzieję, że się myli a ja donoszę ciążę do końca...

Zubelek a to pech z grzybami :( Może niedosuszony był? Szkoda...
Ja dla odmiany mam dużo, ale nic nie będę robić. Tak czekałam na te święta, a teraz niczego mi isę nie chce :(
Nie wiem nawet czy jedziemy czy zostajemy... Pierwsza wersja mówi, że nie jedziemy i ściągamy wszystkich tu (4 osoby) noo fajnie by było, ja bym nie musiała nic robić :-D tylko zakupy i czekać na rodzinkę,
Z drugiej wynika, że jedziemy tam do Gliwic i zostajemy do porodu i do ukończenia jakichś 3-4 tygodni maluszka... Tam bym miała ludzi dookoła siebie K. mama, siostra i ktoś tam jeszzce z doskoku, K. by był jakby nie miał warszawskich zleceń...
I teraz nie wiem.. siedzę i nie wiem... i bezradna taka się czuję :( Opuśiła mnie energia. Siedzę i patrzę w podłogę.

[ Dodano: 2010-12-23, 09:57 ]
aa i zastanawiam się nad takim wózkiem
http://allegro.pl/wozek-chicco-wielofun ... 44681.html

fotelik jest na liście testowanych, dostał 4 kpt z 5. Hm... no 5 pkt dostają tylko te, co mają system iso-fix. Nasze auto niestety nie posiada takich klamer, bo wynalazek jest nowszy od samochodu.

Jeszcze coś pooglądam

Aniula
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 897
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:34

23 gru 2010, 11:19

buzok trzymam za was mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& obys swieta spedzila w domu :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

23 gru 2010, 13:45

witam.

gaga22, oj taka pogoda to faktycznie nie zla przeprawa ale wózka dźwigać nie powinnaś,tylko co zrobić jak kretyn drogę zastawił :ico_noniewiem:
Bartuś pewnie uchachany był ubierając choinke :ico_brawa_01:

Alineczq, wózek fajny,podoba mi się :ico_brawa_01:
Mi też nie chce nic się robić,opuściła mnie wena...
No tak masz dwa wyjścia z tym wyjazdem
to chyba zależy od chęci i charakteru...ja tam bym została w domu.
Po porodzie jestem taka,że chcę być sama,no z mężem :-D
ale sami,nie potrzebuję niczyjej pomocy jestem wtedy rozdrażniona i wszystko mnie wkurza.a sama na spokojnie po swojemu bez "dobrych rad"...
No ale teraz też będe miała gości,mój tato i brat przylatują.Brat to tam kij,nie wiele się wtrąci,tato niby też ale ja już znam siebie,będę nerwowa...no ale z drugiej strony cieszę się bo bardzo się stęskniłam.
Wolałabym urodzić już,oni przylatują 7-go to już bym ten trudny okres dla siebie przetrwała a później to juz byłby luz :ico_haha_01:
no ale jeszcze parę dni,muszę wytrzymac :ico_sorki: coraz częściej mam chęć już urodzić...tak chciałam dotrwać do stycznia...sama już nie wiem czego chcę.w każdym bądź razie to już nie długo. :ico_sorki:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

23 gru 2010, 19:54

Witajcie kobietki! Własnie mąz od mnie poszedł i zostawił mi kompka . Dzięki wielkie za pamięć jesteście kochane . Tak to jest okropne, że wylądowałam tu właśnie na święta. Akcja porodowa mi ustała po tek króplówce nie wiem czy dobrze kojarze nazwe fenentrol czy jakoś tak, krwawienie też ustało , ale jak mnie dziś taki jeden lekarz wziąl rano na badanie to stwierdził, ze niepotrzebnie to było wstrzymywane, bo w ty tyg to już można rodzić, dostaje tylko magnez w tabletkach i nospe i tyle, mam leżeć i czekać . Do domu mogę wyjść alr tylko na wlasne rządanie. Mój lekarz dzwonił powiedział, żeby zrobili mi usg (ma dopiero w sylwestra dyżur), więc zrobili, Adrianek ulożony już główką do dołu i ma tylko 2,5kg, mam strasznie dużo wód płodowych.

To chyba tyle.

A nie jeszcze dziewczynki chciałabym Wam życzyć wszystkiego tego co najlepsze w te święta, dużo dużo zdrówka dla Waszych rodzinek, no i tego, żeby Wasze maluszki urodziły się bezboleśnie i były zdrowe :ico_sorki:

Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

23 gru 2010, 23:06

Czesc laleczki :)

Zaczne od tego ze mam kompa z angielska klawiatura i nie moge robic polskich znakow -nie lubie tak pisac ale robia mi sie krzaczki jak chce zrobic polskie lit.!

Buzok14 przykro mi ze tak na same swieta trafilo ci sie w szpitalu siedziec a znow wyjsc na wlasne zadanie to troche kiepsko bo gdyby cos poszlo nie tak w miedzy czasie to bylaby twoja wina! No ale pociesz sie ze przynajmniej twoj Adrianek jest pod dobra i stala opieka!

Zubelek ale ci zazdroszcze jeszcze 13 dni ci zostalo do konca jak ja bym tak chciala!

Alineczkq fajny ten wozek tylko mi tak nie bardzo pasi ta gondola taka plaskikowa no ale kazdemu podoba sie cos innego! Kochana co do Twojego wyjazdu to musisz sama zadecydowac co bedzie dla ciebie lepsze i czy chcesz aby babcia i ciocia i jeszcze inne ososby wcinaly ci sie do dziecka bo napewno tak bedzie! Ja gdyby nie to ze to jest moje pierwsze dziecko to raczej nie chciala bym pomocy a tak to na wszelki wypadek mama do mnie przyjedzie aby pomoc!

Gaga22 Wspolczuje przeprawy z wozkiem przez zaspy i wiem co to znaczy jak cos w plecach strzeli bo ja dzis mialam to samo czosnek do golabkow siegalam i jak mi cos przeskoczylo to myslalam ze mi ktos igle w plecy wbil a potem to reka ruszyc nie moglam dobrze ze ta moja tesciowa jest to mi pomaga i to nawet duzo mi pomaga w gotowaniu! Gdyby nie ona to nie wiem czy bym sie ze wszystkim wyrobila!

A co u mnie: W sumie to oki poza bólami z miednicy dzis w nocy sie przebudzilam z takim bolem ze myslalam ze mi ktos noge wyrywa! a przekrecic sie w wyrku to taki wysilek ze szok! Wczoraj bylam w szpitalu na spotkaniu z konsultantem apropo tych boli mial mi dac niby jakis pas co by mi to wszystko razem podtrzymywal nie dosc ze mialam miec wizyte na 10:30 a weszlam po 12 to bylam tam moze z 15 min i nic mi nie powiedzial tylko tyle ze musze zadzwonic do innego szpitala do fizjoterapeuty ale mam to gdzies juz nie bede dzwonic i tak mi nic nie pomoga! A poza tym powiedzialam mu o tej wydzielinie co wam kiedys pisalam ze taka wodnista jest no i polozna wziela mi wymaz z pochwy ale to kurde bolalo- jeszcze nigdy nie bolalo mnie tak badanie ginekologiczne wsadzila mi taki plastikowy wziernik i go chyba rozszerzyla a ja mialam wrazenie jakby mnie od srodka rozrywalo! Zaraz na nia krzyknelam aby to wyciagnela - az sie biedna wystraszyla! :) Ale pow. ze dla niej wszystko jest oki ale na wszelki wypadek wysle ta probke to laboratorium!

Co do swiat piszecie ze jestescie w polu - ja w sumie juz mam wszystko zrobione : golabki, zrazy, pierogi, nalesniki-(tzn krokiety) salatka z uszkami, salatka jarzynowa (- musze tylko jutro wymieszac z majonezem), ryba po grecku, na jutro zostaly mi tylko 2 ciasta do zrobienia - karpatka i sernik na zimno! i wszystko juz bedzie gotowe! Chcialam normalny sernik upiec ale moj piekarnik to jest jeszcze wielka niewiadoma dla mnie i nie wime jak on piecze ma za duzo opcji i zadnej instrukcji i wszystko robie metoda macalskiego jak to sie mowi! Raz pieklam ciacho i wyszedl zakalec wiec teraz nie chce ryzykowac!

Chcialabym Wam teraz zlozyc zyczonka bo jutro nie wiemc zy wpadne!

Wigilijny nadszedł czas,
całujemy mocno Was
chcemy złożyć Wam życzenia
w Dniu Bożego Narodzenia,
niechaj Gwiazdka Betlejemska,
która świeci Wam o zmroku
doprowadzi Was do szczęścia
w nadchodzącym Nowym Roku!

___________< o >
_____________/
_________o`* o.@*o`.
________.' '*Q o *o@
________( () o*o* @ o'.
_______.-' o *0_Q.-'-;*o)
_______.' 0 Q @0@ ()* `-.
______* @ o*o @. ‘Q * o )
_____o`-...-@""-Q '-~@'`0*.’
_____.'` @ Q * 0*’Q. ‘ @`-.)
_____*.' o . @* '-@‘o’’Q.*-oQ’.
____* @ * ._()__0*Q.~-' @ ()* `
____(o () * o* Q'._@_Q o ()’´´*.'.
___o'-.-' @`--._ @’* Q *.@-* * ``-.
___.-' @ _Q_.-'~'-. @ ´()`-*@.o’Q’
__.' @* o ..-' * o *.@ * 0 *@oQ`) o*'
_* 0.-~@-._Q * 0 * ~. Q _.~@-.*_0_.'
_'._@ * o () '-._@__0__@_.-'Q o . '-.*
_;--@' 0‘Q * Q o *@ * 0‘ o @ *'-*.o
_.o-' * ‘ '._@__* .Q.~ @- . 0 () Q @ *'.
_* @ *‘ o * @ _.''Q~o..__@__.--'`@--.*
_;'-.__@_Q . 0 () oQ * o*♥.*•.¸♥¸.•*♥
_____________$$$$$
_____________$$$$$ - życzy Aga, Tadziu i Maleństwo!

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

23 gru 2010, 23:27

Przed chwilą zżarło mi długiego posta, ten nowy laptop ma jakieś durne skróty klawiaturowe, bo to już nie pierwszy raz :ico_zly:
No nic, wyjęłam mojego starego rozpadającego się i piszę od nowa :-)

Dopiero mam chwilkę żeby zasiąść do netu, skończyłam robić stroik na stół i powiesiłam pranie. A wcześniej pogotowałam wszystko na sałatkę jarzynową. Przed obiadem byliśmy kupić kafelki do łazienek i jeszcze masę innych rzeczy, a Bartek został z babcią i był z tego baaardzo zadowolony.

Alineczq to masz zgryza z wyjazdem :ico_noniewiem: Ja osobiście wolałabym zostać w domu. U kogoś po porodzie czułabym się niekomfortowo. Wolę nie mieć żadnej pomocy, ale być u siebie. Ale to jest tak jak już Ci zubelek napisała - zależy od charakteru

zubelek odwiedziny rodziny są fajne, o ile nie trwają zbyt długo :ico_oczko:
nie dziwię Ci się, że czasami chciałabyś już urodzić, zwłaszcza jeżeli nadal puchniesz. Ja na razie czuję się ok, ale mam nadzieję, że urodzę przed terminem, bo to moja jedyna szansa na poród naturalny. Inaczej 2-3 po terminie mam cesarkę, a tego bym nie chciała :ico_nienie:

buzok14dobrze, że powstrzymali Ci akcję porodową, bo 35 tygodni, to jednak za wcześnie na poród. A dużą ilością wód płodowych się nie przejmuj. Ja z Bartkiem też miałam bardzo dużo wód płodowych i w 37 tygodniu leżałam na obserwacji na patologii ciąży. A tam stwierdzili, że płód nie ma żadnych wad, a duża ilość wód to po prostu taka moja uroda. No i lepiej mieć za dużo wód niż za mało. Także głowa do góry, wszystko będzie ok.
Tylko pewnie dlatego miałaś te skurcze, bo często duża ilość wód wywołuje przedwczesny poród.

[ Dodano: 2010-12-23, 22:33 ]
Aga_86 dobrze, że u Ciebie wszystko ok. Święta masz już przygotowane. Ja za wiele nie robię na święta, bo na wigilię idziemy do rodziców mojego chłopa, w pierwszy dzień świąt jedziemy na cały dzień do mojej mamy, a w drugi dzień świąt do mojej chrzestnej. Także nie mielibyśmy kiedy tego zjeść. Upiekę tylko dwa ciasta, bo część zaniosę do teściowej, zrobię sałatkę jarzynową i upiekę schab.

[ Dodano: 2010-12-23, 22:34 ]
aaaa i stawiam :ico_tort: za skończone 36 tygodni

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

24 gru 2010, 01:53

Oj Aga współczuję badania :ico_zly: baba robiła, co?
Kobiety zawsze mniej delikatne są... bo "mają tam tak samo" wrr


Byłam w sklepie obejrzeć wózeczek, jest rewelacyjny :ico_brawa_01: fotelik super z tą bazą, co dla mnie było najważniejsze. Gondola nie wygląda tak tragicznie, zresztą ma dość grube obicie i osłonę więc nie będzie zimno. To że ten plastik, to też mi jakoś nie za bardzo może wygląda trochę jak skorupa orzecha włoskiego hehe, ale ja patrzałam bardziej na koła, by w śniegu nie grzęzły, zwrotność tych kół, rozstaw i wagę wózeczka, no i przede wszystkim fotelik. Aha i rączka fajna bo może być ciągły pałąk i można przerobić na "rogi"
Ale różnica cen.. W zależności od koloru nawet 800 zł :ico_szoking:

Ten kolor co dostępny na allegro akurat ok. 400 zł droższy. Matko co za marża w sklepach.
To to z głowy. Jakbym urodziła w tych dniach, to moje kochanie będzie wiedziało co kupić.

Co do wyjazdu. Ja też nie lubię jak mi ktoś włazi i się kręci, ja taka samosia jestem. Sama nie wiem co zdecydować. Wiem, że jego mama i siostra to takie osoby, które raczej nie lazą z "dobrymi radami" . Mam nigdy nic nie komentuje i nie poucza, zawzse skromnie sie popyta co i jak tam, ostrożnie z drażliwymi tematami. To nie jest teściowa z kawałów albo jak Wanesski babcia, tamtej to 10 minut znieść nie mogłam, co za babsko.
Jedziemy jutro do Gliwic pociągiem wracamy w II święto. Liczę, że nic się nie stanie. Nie będę nic robić, tylko jeść i oglądać TV :) o właśnie.. bo tu nie mamy, a mają być fajne filmy :ico_brawa_01:

Co dotyczy pobytu jakiejś bliskiej osoby po porodzie. Strasznie się obawiałam jak moja Mama się zapowiedziała jak Wanesska się urodziła. Myslałam że będziemy tylko się kłócić, będą tylko zgrzyty. "dobre rady:" i nieprzyjemnie ogólnie. Jednak inaczej było. Bez niej nie dała bym sobie rady. Sama jej obecność, że zrobiłą mi inkę rano i pilnowała bym ten dzbanek wychyliła w ciągu dnia, że poprasowała ciuszki, podała oliwkę i ogólnie pogugała do małej.. Ona też była wniebowzięta, ćwierkała do wnusi całymi dniami, brała na spacery, a ja w tym czasie spokojnie sie mogłam wykąpać albo pospać mogłam, bo rano ją zabierała do siebie. Bezcenne ... Teraz serce mi pęka, że znowu tego nie doświadczę :ico_placzek: i nie będę mogła zadzwonić z wiadomością :ico_placzek:
Dlatego też nie przeraził mnie pomysł bycia u K. Mamy. Bo mam pozytywne doświadczenie. Ale to też inaczej, bo jestem synową, nie córką... I tak jak mówicie, najlepiej u siebie, w swoim domu ze swoimi rzeczami, a nie gdzieś prawie 400 km dalej.

Także wierzę z całych sił, że wrócimy do Wawy i tu się urodzimy :D Może na początku będzie trudniej, ale to kwestia organizacji ;)

[ Dodano: 2010-12-24, 00:57 ]
Gaga gratuluję 36 tygodni, noo to jeszcze tydzień :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-12-24, 01:21 ]
Życzenia Wam złożę, bo jutro to już nie będę miała czasu.
Chciało by się każdej życzyć coś indywidualnie. Madziorce pozytywizmu c.d. , Buzok uniknąć wcześniejszego porodu, gaga żeby miała naturalny, sandrusi i agnieszce maluszków mocnych, szybko przybierających na wadze, zubelek, piękną dużą będziecie mieli rodzinkę, życzę aby Wam w Nowym Domku żyło się obrzydliwie szczęśliwie, Aga to Twoja pierwsza ciąża, jak czytałam Twoje posty o przygotowaniach wspominałam siebie, jak przeżywałam swoją poprzednią, niech córeczka da Ci wiele radości, a Ty niedługo wracaj tu do nas z drugim suwaczkiem :-D Dziewczyny, które tu rzadziej wpadają Aniula, Kntia (przepaszam jak kogoś pominęłam) wszystkiego najlepszego Wam życzę.
I oczywiście oprócz tego życzę wszytskim bezproblemowego rozwiązania, zdrowych dzieciaczków i szybkiego powrotu do formy.

:mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj: :mikolaj:

[ Dodano: 2010-12-24, 01:23 ]
Aha no i wreszcie ubraliśmy choinkę :D

oto i ona
Obrazek

Obrazek

kurde jakaś uboga na zdjęciach, na żywo o wiele ładniejsza. Jutro dojdą pierniki, bo dziś już nie było keidy upiec

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość