Oj Aga współczuję badania

baba robiła, co?
Kobiety zawsze mniej delikatne są... bo "mają tam tak samo" wrr
Byłam w sklepie obejrzeć wózeczek, jest rewelacyjny

fotelik super z tą bazą, co dla mnie było najważniejsze. Gondola nie wygląda tak tragicznie, zresztą ma dość grube obicie i osłonę więc nie będzie zimno. To że ten plastik, to też mi jakoś nie za bardzo może wygląda trochę jak skorupa orzecha włoskiego hehe, ale ja patrzałam bardziej na koła, by w śniegu nie grzęzły, zwrotność tych kół, rozstaw i wagę wózeczka, no i przede wszystkim fotelik. Aha i rączka fajna bo może być ciągły pałąk i można przerobić na "rogi"
Ale różnica cen.. W zależności od koloru nawet 800 zł
Ten kolor co dostępny na allegro akurat ok. 400 zł droższy. Matko co za marża w sklepach.
To to z głowy. Jakbym urodziła w tych dniach, to moje kochanie będzie wiedziało co kupić.
Co do wyjazdu. Ja też nie lubię jak mi ktoś włazi i się kręci, ja taka samosia jestem. Sama nie wiem co zdecydować. Wiem, że jego mama i siostra to takie osoby, które raczej nie lazą z "dobrymi radami" . Mam nigdy nic nie komentuje i nie poucza, zawzse skromnie sie popyta co i jak tam, ostrożnie z drażliwymi tematami. To nie jest teściowa z kawałów albo jak Wanesski babcia, tamtej to 10 minut znieść nie mogłam, co za babsko.
Jedziemy jutro do Gliwic pociągiem wracamy w II święto. Liczę, że nic się nie stanie. Nie będę nic robić, tylko jeść i oglądać TV :) o właśnie.. bo tu nie mamy, a mają być fajne filmy
Co dotyczy pobytu jakiejś bliskiej osoby po porodzie. Strasznie się obawiałam jak moja Mama się zapowiedziała jak Wanesska się urodziła. Myslałam że będziemy tylko się kłócić, będą tylko zgrzyty. "dobre rady:" i nieprzyjemnie ogólnie. Jednak inaczej było. Bez niej nie dała bym sobie rady. Sama jej obecność, że zrobiłą mi inkę rano i pilnowała bym ten dzbanek wychyliła w ciągu dnia, że poprasowała ciuszki, podała oliwkę i ogólnie pogugała do małej.. Ona też była wniebowzięta, ćwierkała do wnusi całymi dniami, brała na spacery, a ja w tym czasie spokojnie sie mogłam wykąpać albo pospać mogłam, bo rano ją zabierała do siebie. Bezcenne ... Teraz serce mi pęka, że znowu tego nie doświadczę

i nie będę mogła zadzwonić z wiadomością
Dlatego też nie przeraził mnie pomysł bycia u K. Mamy. Bo mam pozytywne doświadczenie. Ale to też inaczej, bo jestem synową, nie córką... I tak jak mówicie, najlepiej u siebie, w swoim domu ze swoimi rzeczami, a nie gdzieś prawie 400 km dalej.
Także wierzę z całych sił, że wrócimy do Wawy i tu się urodzimy :D Może na początku będzie trudniej, ale to kwestia organizacji ;)
[ Dodano: 2010-12-24, 00:57 ]
Gaga gratuluję 36 tygodni, noo to jeszcze tydzień
[ Dodano: 2010-12-24, 01:21 ]
Życzenia Wam złożę, bo jutro to już nie będę miała czasu.
Chciało by się każdej życzyć coś indywidualnie. Madziorce pozytywizmu c.d. , Buzok uniknąć wcześniejszego porodu, gaga żeby miała naturalny, sandrusi i agnieszce maluszków mocnych, szybko przybierających na wadze, zubelek, piękną dużą będziecie mieli rodzinkę, życzę aby Wam w Nowym Domku żyło się obrzydliwie szczęśliwie, Aga to Twoja pierwsza ciąża, jak czytałam Twoje posty o przygotowaniach wspominałam siebie, jak przeżywałam swoją poprzednią, niech córeczka da Ci wiele radości, a Ty niedługo wracaj tu do nas z drugim suwaczkiem

Dziewczyny, które tu rzadziej wpadają Aniula, Kntia (przepaszam jak kogoś pominęłam) wszystkiego najlepszego Wam życzę.
I oczywiście oprócz tego życzę wszytskim bezproblemowego rozwiązania, zdrowych dzieciaczków i szybkiego powrotu do formy.
[ Dodano: 2010-12-24, 01:23 ]
Aha no i wreszcie ubraliśmy choinkę :D
oto i ona
kurde jakaś uboga na zdjęciach, na żywo o wiele ładniejsza. Jutro dojdą pierniki, bo dziś już nie było keidy upiec