Strona 20 z 66

: 22 sty 2011, 15:48
autor: karina22
Na usg fasolki niebyło widac,lekarz jak zobaczył bete to mówi ze ciąża jest tak malutka ze niewidac nic jeszcze na usg.

Tak jak o płci gadacie to ja sie dołącze i stwierdzam ze niewazne co byle zdrowe było:)

: 22 sty 2011, 16:03
autor: elibell
inia1985 ja nie tyle cierpliwa co bedę miała 2 usg więc da się wytrzymać tę niewiedzę, w PL więcej usg robią to pewno bym nie wytrzymała i w końcu zdecydowała zapytać, w pierwszej ciaży mała nie chciała pokazać ale pytalismy.

: 22 sty 2011, 20:04
autor: inia1985
Na usg fasolki niebyło widac
ale z tego co kojarze, to masz termin na koniec września, więc może jeszcze nie być widoczna. Skoro lekarz uspokajał, to nie ma powodu do nerwów, tylko się musisz teraz szczególnie oszczędzać :ico_sorki:
bedę miała 2 usg
aha, to faktycznie ciężko dojrzeć płeć, nie zawsze dzieciątko chce współpracować :-)

: 22 sty 2011, 20:25
autor: SANDRUSIA))
Witajcie kochane :ico_haha_02: u mnie wszystko ok bylam w czoraj u lekarza oczywiscie zmierzyl mi jedynie cisnienie i to tyle i kazal wybrac szpital okazalo sie ze szpital w ktorym rodzilam Kube i Huebrta nie ma prsonelu :ico_szoking: wiec wybralam inny troche daleko ale szpital bardzo dobry bo mialam tam prowadzona ciaze z Hubciem ale rodzilam tu na miejscu teraz bede musiala rodzic tam troche daleko :ico_noniewiem: niemoge sie juz doczekac usg :-D jesli chodzi o plec to ja bardzo chiala bym miec corke :ico_oczko:
karina22, spokojnie kochana idz za tydzien na usg powinno juz byc cos widac , roznie to bywa u jednych widac szybciej u ninnych pozniej :-)

: 22 sty 2011, 20:33
autor: karina22
inia1985, tak termin wedlug om to 30wrzesnia,wiec wychodzi to jakis 4 tydzien.poczekam do nastepnego usg i moze wtedy fasolka sie pokaze :-)
staram sie odpoczywac,ale majac w domu 2 dzieci to trudne :ico_noniewiem:

Kamcia, najwazniejsze by maluch urodzil sie zdrowy :-)

: 22 sty 2011, 21:03
autor: inia1985
jesli chodzi o plec to ja bardzo chiala bym miec corke :ico_oczko:
może tym razem się udało :-) Szkoda, że musisz rodzić dalej, ja też zbyt blisko nie mam do porodówki - 30 km :ico_noniewiem:
wiec wychodzi to jakis 4 tydzien
to nawet 2 tyg. trzeba poczekać by coś było widać, także będzie dobrze :-)
majac w domu 2 dzieci to trudne :ico_noniewiem:
na pewno, przy jednym jest bieganina, a co dopiero przy dwójeczce. Zmuś męża, by więcej Ci pomógł :ico_oczko:

Codziennie dochodzi mi jakaś nowa dolegliwość, dziś strasznie bolą mnie piersi, a jeszcze 237 dni do końca :-D

: 22 sty 2011, 21:38
autor: Kocura Bura
Cześć!

karina22, :ico_olaboga: oj, to przeżyłaś swoje!
Ale .... będzie dobrze, napewno!
ja też zbyt blisko nie mam do porodówki - 30 km
oj, to faktycznie sporo!
Ja nie dość,że nie muszę jechać w pośpiechu to mam blisko- z 4 km może.

: 22 sty 2011, 22:21
autor: inia1985
z 4 km może
to luzik, tak miałam z Wiką, więc się nie denerwowałam czy dojadę, a teraz mam do wyboru dwie porodówki i obie są oddalone ok. 30 km, a ja mieszkam pośrodku. Ostatnio zdążyłabym bez problemu, bo od odejścia wód prawie dobę trwał poród, ale różnie to bywa, więc lekki stresik na pewno będzie :ico_noniewiem:

: 22 sty 2011, 22:32
autor: Kocura Bura
inia1985, a może z nowego mieszkanka będziesz mieć bliżej?

No, a myśmy wczoraj powiedzieli naszym rodzicom!
Oczywiście, szczęśliwi, bo jakże by inaczej :ico_oczko:

: 22 sty 2011, 22:35
autor: elibell
inia1985, kurde to nieźle 30 kilometrów, to wiesz lekkie bóle i się pakuj:):):)
ja też mam bliźiutko 10 min autem albo i mniej bo nowy szpital mamy i jeszcze bliżej że na piechotę mogłabym przez park iść:):):)