: 21 maja 2007, 13:58
Jogobella-moja polozna zabronila mi podawac cokolwiek do picia jesli chce karmic tylko piersia.
Kari-te pryszczyki to najprawdopodobniej u Krystianka pozostalosc po naszych hormonach-nie wygladaja ladnie -taki jakby tradzik, ale ponoc znikaja bez sladu.Moj maly tez to ma.
Kamelek-wiem o czym mowisz majac na mysli koszmarny porod, moja macica byla tez bardzo oporna i po wielu dawkach oksytocyny porod trwal prawie 30 godzin (po 20 godzinach cierpien poprosilam po sugesti lekarzy o ZZO-chociaz przy partych i tak musieli wylaczyc znieczulenie), ale u mnie niestety i tak zakonczylo sie cesarka.Na szczescie juz mnie nic nie boli i nawet zapominam, ze nie moge za duzo dzwigac.
Tak wiec za jednym pobytem w szpitalu mialam komplet, pelno kroplowek, dwa wkucia w kregoslup(ZZO i potem dokanalowo przy cesarce), operacje.Jednak dla takiego kochanego kruszka przeszlabym to bez wahania jeszcze raz.
Dagles-Ty juz taka doswiadczona mamcia.Ponad miesiac wiecej doswiadczen z Twoim Kruszonem.
Kasik-nie wpuszczaj idioty juz do domu-podaj adres kafejki internetowej.Mysle, ze krzywdy malej nie zrobil, ale po co masz byc niespokojna i nerwowa.A
Caro-moj maz lata z czerwonymi wstazeczkami i wiaze do kazdego ubranka!!!!i jaki jest zly jak ja zapomne
[ Dodano: 2007-05-21, 14:03 ]
Mordeczko-witaj wsrod cesarzowych.Jednak scenariusz, ze przy wywolywanych porodach konczy sie patologia i CC u nas sie niestety sprawdzil.Najwazniejsze jednak , ze dzidzie zdrowe.Mnie na szczescie kregoslup nie boli.Napisz mi prosze jak u Ciebie z krwawieniem, bo po cesarce jest ponoc inaczej i nie wiem czy u mnie dobrze-ja mam juz takie lekkie i martwie sie czy to dobrze, bo to ma trwac przeciez okolo 4-6 tygodni.Nasze dzieciaczki najmlodsze, ale wcale nie malutkie.Moj tez mysle juz wazy sporo wiecej niz przy urodzeniu-wiele ubranek od razu bylo za malych na mojego dlugiego szkrabka.
Kari-te pryszczyki to najprawdopodobniej u Krystianka pozostalosc po naszych hormonach-nie wygladaja ladnie -taki jakby tradzik, ale ponoc znikaja bez sladu.Moj maly tez to ma.
Kamelek-wiem o czym mowisz majac na mysli koszmarny porod, moja macica byla tez bardzo oporna i po wielu dawkach oksytocyny porod trwal prawie 30 godzin (po 20 godzinach cierpien poprosilam po sugesti lekarzy o ZZO-chociaz przy partych i tak musieli wylaczyc znieczulenie), ale u mnie niestety i tak zakonczylo sie cesarka.Na szczescie juz mnie nic nie boli i nawet zapominam, ze nie moge za duzo dzwigac.
Tak wiec za jednym pobytem w szpitalu mialam komplet, pelno kroplowek, dwa wkucia w kregoslup(ZZO i potem dokanalowo przy cesarce), operacje.Jednak dla takiego kochanego kruszka przeszlabym to bez wahania jeszcze raz.
Dagles-Ty juz taka doswiadczona mamcia.Ponad miesiac wiecej doswiadczen z Twoim Kruszonem.
Kasik-nie wpuszczaj idioty juz do domu-podaj adres kafejki internetowej.Mysle, ze krzywdy malej nie zrobil, ale po co masz byc niespokojna i nerwowa.A
Caro-moj maz lata z czerwonymi wstazeczkami i wiaze do kazdego ubranka!!!!i jaki jest zly jak ja zapomne
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
[ Dodano: 2007-05-21, 14:03 ]
Mordeczko-witaj wsrod cesarzowych.Jednak scenariusz, ze przy wywolywanych porodach konczy sie patologia i CC u nas sie niestety sprawdzil.Najwazniejsze jednak , ze dzidzie zdrowe.Mnie na szczescie kregoslup nie boli.Napisz mi prosze jak u Ciebie z krwawieniem, bo po cesarce jest ponoc inaczej i nie wiem czy u mnie dobrze-ja mam juz takie lekkie i martwie sie czy to dobrze, bo to ma trwac przeciez okolo 4-6 tygodni.Nasze dzieciaczki najmlodsze, ale wcale nie malutkie.Moj tez mysle juz wazy sporo wiecej niz przy urodzeniu-wiele ubranek od razu bylo za malych na mojego dlugiego szkrabka.